Wdowiak w polu karnym... wycofanie piłki do Radwańskiego, ale ten strzelił wysoko nad bramką.

Klemenz strzela minimalnie obok słupka po centrze z rzutu wolnego.

Sędzia dolicza minimum 4 minuty.

Bramka uznana.

Protestują katowiczanie, bo ich zdaniem chwilę wcześniej był faul w ofensywie.

Chaos w polu karnym gości. Przekombinowali zawodnicy Zagłębia. Radwański zagrał wzdłuż "szesnastki", ale Sejk najpierw nie potrafił się obrócić w kierunku bramki, a następnie uderzył źle - obok słupka.

Dziesięć minut do końca. Oby sędzia doliczył jak najmniej.

5753 kibiców na trybunach.

Borja Galan z rzutu wolnego. Niezła wrzutka, ale Klemenz strzelał nad bramką.

Borja Galan zdecydował się na strzał zza pola karnego. Hładun broni, choć nie chciał łapać piłki.

Zagłębie chyba w końcu zdało sobie sprawę, że trzeba przycisnąć, bo tak dalej grać się nie da. Jest okres przewagi "Miedziowych".

Zrelak w polu karnym po świetnym podaniu Repki. Zabrakło jednak lepszego przyjęcia, a na koniec strzał pewnie obronił Hładun.

Kusztal strzelał z dystansu... do statystyk. Beznadziejna próba.

Dąbrowski z rzutu rożnego, lekkie zamieszanie w polu karnym i... nic z tego.

Minuty mijają, a w Lubinie bez zmian. I nie zanosi się na lepsze.

Dziwna decyzja sędziego. Grzybek leżał na boisku, ale Zagłębie ruszało z groźnym kontratakiem. Mimo to arbiter przerwał grę.

Ładne miękkie podanie Rogali w pole karne. Błąd złożył się do efektownego strzału z powietrza, jednak nie trafił w bramkę.

W strzałach 14-3 dla drużyny gości.

Rogala... huknął z ostrego kąta. Nie miał wokół siebie żadnego rywala, ale posłał piłkę nad bramką.

GKS jest zdecydowanie lepszy od Zagłębia, ale trzeba powiedzieć, że poprzeczka nie jest zawieszona zbyt wysoko.

Grzybek w ostatniej chwili zablokował strzał Błąda z narożnika pola karnego.

Niedokładne podanie Nowaka w kierunku Zrelaka i kolejna zmarnowana szansa przez gości.

Ależ drzemka defensywy Zagłębia. Błąd był na spalonym, ale nie wystartował do piłki. Na pełnym gazie ruszył do niej jednak Zrelak. Byłaby sytuacja sam na sam z Hładunem, gdyby nie fatalne przyjęcie futbolówki.

Mróz pożegnany gwizdami. Anonimowy występ, zresztą jak większości zawodników.

Błąd w indywidualnej akcji. Miał trochę szczęścia przed polem karnym, ale utrzymał się przy piłce. Strzelił jednak obok bramki.

Kibice Zagłębia nie wytrzymują. Gwizdy, wulgarne okrzyki pod adresem piłkarzy.

Szansa dla gości, ale oczywiście nic z niej nie wyszło. Klemenz nie przyjął dobrze piłki w polu karnym i nie było możliwości oddania strzału.

A tak w ogóle to dziś ostatni dzień sierpnia. Informacja równie ciekawa, jak ten mecz.

No niestety, pierwsze minuty po przerwie nie zwiastują nic dobrego.

Gramy. Gorzej nie będzie.

Zawodnicy wracają na boisko.

Rogala strzelał zza pola karnego, ale nie trafił w bramkę.

Z dobrych informacji: pierwsza połowa zaraz się skończy. Z tych gorszych: będzie jeszcze druga.

A tymczasem Zagłębie popsuło kontratak w przewadze trzech na dwóch.

Nowak z rzutu rożnego i tym razem dobrze piąstkował piłkę Hładun.

Trener Fornalik przeciera okulary, ale nie mamy dobrych informacji. Ten mecz naprawdę wygląda tak źle, nie trzeba regulować odbiorników.

Przerwa w grze. Wasielewski ucierpiał w jednym ze starć, ale nie ma potrzeby interwencji służb medycznych.

No niestety na razie pachnie to katastrofą i niesamowicie nudnym 0:0.

Wrzutka Dąbrowskiego na dalszy słupek, ale Kuusk wygrał pojedynek powietrzny ze Szmytem.

Nowak zwolnił fantastycznie zapowiadającą się kontrę GKS-u i wycofał piłkę.

Pieńko mocno wstrzelił piłkę w okolice piątego metra, ale żaden z partnerów nie ruszył w porę. Zabrakło strzału.

Dośrodkowanie Nowaka z rzutu rożnego, ale Klemenz strzelał niecelnie.

Ładny kontratak GKS-u. Po dośrodkowaniu Wasielewskiego piłka odbiła się od Maty, co mogło zmylić Hładuna, ale ten popisał się skuteczną interwencją. Korner.

Niezła akcja gości, natomiast Wasielewski strzelił za lekko z szesnastu metrów. Zrobiło się niebezpiecznie, bo trącił jeszcze piłkę jeden z zawodników GKS-u, ale Hładun zachował czujność.

Ależ tu jest powolne tempo. Na razie jest to kandydat do najgorszego meczu kolejki.

Koszmarny strzał Grzybka z ostrego kąta. Nie miał obok siebie żadnego rywala, a kopnął piłkę w trybuny.

A tymczasem akcja Zagłębia. Szmyt trochę pogubił się w polu karnym, ale zdołał utrzymać się przy piłce. Zagranie do Pieńki, ten strzelał z siedemnastu metrów, był rykoszet i znakomicie bronił Kudła.

Lepiej prezentuje się póki co ekipa z Katowic.

Znowu aut i znowu Kowalczyk. Odegrał piłkę Jędrych, strzelał Kuusk, ale nie trafił czysto. Hładun przerzucił futbolówkę nad poprzeczką.

Mocny strzał Jędrycha z ostrego kąta, ale tylko w boczną siatkę. Kolejny raz było groźnie po dalekim wyrzucie piłki z autu.

Tym razem akcja Zagłębia. Makowski zacentrował w pole karne, ale strzał głową Sejka pewnie broni Kudła.

Wreszcie szansa dla GKS-u. Klemenz oddał groźny strzał głową z kilku metrów po dalekim wyrzucie piłki z autu, ale dobrze na linii interweniował Hładun.

Cóż, na razie niewiele dzieje się na boisku.

Wrzucał Dąbrowski, ale Kowalczyk wybija piłkę.

Szmyt wywalczył rzut rożny po dość powolnej akcji Zagłębia.

Orlikowski spokojnie odegrał piłkę głową do Hładuna, choć wściekle atakował go Zrelak. Nie było tam miejsca na najmniejszy błąd.

Nieudany strzał Nowaka z dystansu. Słabo, niecelnie.

Pieńko efektownie ruszył środkiem, trochę pomagało mu szczęście, ale utrzymał się przy piłce. W końcowej fazie akcji chciał podać do niepilnowanego Sejka, lecz zabrakło dokładności.

Katowiczanie reklamowali tam jeszcze zagranie piłki ręką przez Ławniczaka, jednak nic takiego nie miało miejsca.

Szansa dla gości. Kuusk zagrał w pole karne, Zrelak odegrał piłkę głową w okolice jedenastego metra, ale efektowny strzał Błąda z powietrza został zablokowany.

Leniwy początek. Na razie więcej dzieje się na trybunach - jest głośno.

Gramy!

Zawodnicy wychodzą na boisko. Niebawem zaczynamy.

W poprzedniej kolejce GKS Katowice wygrał z mistrzem Polski, teraz przyjeżdża na teren jednej z najbardziej nijakich drużyn w Ekstraklasie - do Lubina. Początek o godz. 17.30.