Koniec! Jagiellonia po przerwie strzeliła dwa gole i zasłużenie wygrała 2:0 z Puszczą. Goście mają materiał do analizy, ale i nadzieje, że ten sezon wcale nie musi być zły, jak dzisiejszy wynik.
3
1
2
3
Gol! Strzelił Lamine Diaby-Fadiga. Asystował mu Adrian Dieguez. Hohoho. Zabawił się w obrońcami Diaby-Fatiga i płasko uderzył. Przynajmniej czterech obrońców chciało zatrzymać nowego napastnika w tej akcji, ale to piłki zatrzymała się w siatce. 2:0!
Gol! Strzelił Nene. Asystował mu Miki Villar. Słyszeliście? To kamień, który spadł z serca prawie wszystkim w Białymstoku. Akcja rezerwowych. Villar rozruszał skrzydło Jagi, zewnętrzną częścią stopy zagrał w pole karne, gdzie z pierwszej piłki uderzył Nene. Przełamał ręce Komara i mógł cieszyć się z premierowego gola w tym sezonie. Bramkarz Puszczy zapisuje sobie natomiast częściowo to trafienie na swoje konto.