Borussia w półfinale!

Atletico nie jest w stanie przedostać się pod pole karne Borussii.

Sędzia dolicza minimum 4 minuty.

Sabitzer! Ależ odpalił torpedę zza pola karnego. Kapitalnie broni Oblak.

Borussia kontroluje mecz, stara się nie wpuszczać rywala na swoją połowę.

Borussia szuka jakieś okazji do kontry. Kolejny gol mógłby zamknąć już rywalizację w tym meczu.

Gwizdy publiczności, bo Atletico utrzymuje się przy piłce. Brakuje jednak sytuacji.

Atletico znowu rzuciło się do ataku. Tyle włożyli w odrobienie strat i wszystko stracili w trzy minuty.

To jest po prostu kosmos. Tyle zwrotów akcji w jednym meczu. Szaleństwo w Dortmundzie.

Atletico może teraz wrócić do gry z pierwszej połowy i przede wszystkim postawić na obronę. Ależ to się wszystko zmieniło.

Brandt zdecydował się na strzał z tego rzutu wolnego, ale Oblak był czujny i odbił piłkę.

Ręka Riquelme. Powstrzymany Sancho w nieprzepisowy sposób. Rzut wolny dla Borussii z bocznej strefy.

Ruszyła Borussia. Sancho wrzucał z prawej flanki, najwyżej w polu karnym wyskoczył Bynoe-Gittens, ale strzelił nad bramką.

Niewiarygodny przebieg ma ten mecz. Już wydawało się, że Borussia jest blisko półfinału, a tu znowu zmiana o 180 stopni.

Llorente ruszył prawym skrzydłem, podniósł głowę i... zobaczył, że w polu karnym nie ma nikogo. Nikt nie podążył za akcją, można było pokusić się o dużo więcej.

Stracił piłkę De Paul. Borussia ruszała z kontrą, ale sędzia jednak dopatrzył się tam faulu Sabitzera.

Trochę się uspokoiło. Ale tylko trochę. Borussia dalej ma przewagę, choć teraz goście potrafią się odgryzać.

Długie podanie w kierunku Sabitzera, ale ten nie opanował piłki. W porę wyszedł z bramki Oblak i skutecznie interweniował na linii pola karnego. Ależ to się mogło potoczyć.

Brandt szukał strzału zza pola karnego, lecz został zablokowany.

Borussia próbuje, ale nie ma pomysłu na przebicie się przez defensywę Atletico. Przypomnijmy, że taki wynik daje dogrywkę.

Widać zmianę w grze Atletico. To już nie jest defensywnie usposobiony zespół z pierwszej połowy.

Borussia mogła natychmiast odpowiedzieć, ale po zgraniu Sabitzera fatalnie przyjmował piłkę Adeyemi. Odskoczyła mu na kilka metrów i zdążyli z blokiem przyjezdni. To była dobra szansa.

Genialne podanie Griezmanna! Technicznie, na jeden kontakt, dzięki czemu Correa miał miejsce w polu karnym. To byłby gol, gdyby nie fantastyczny wślizg Schlotterbecka.

Fuellkrug skiksował w polu karnym. Składał się do strzału lewą nogą, ale nie trafił czysto w piłkę.

Gramy!

Potrójna zmiana w Atletico!

Zawodnicy wracają na boisko. Atletico musi zagrać zdecydowanie lepiej w drugiej połowie, jeśli myśli o grze w półfinale.

Sędzia dolicza minimum 2 minuty.

Fatalne dośrodkowanie Griezmanna z rzutu wolnego. Piłka poza boiskiem.

Ryerson faulował rozpędzonego Azpilicuetę. Przewinienie taktyczne.

Atletico chyba nie ma planu w sytuacji, gdy przegrywa. Trzeba zaatakować, a na to się nie zanosi. Borussia ma kontrolę.

Gospodarze domagali się drugiej żółtej kartki dla Hiszpana, ale sędzia ani przez moment o tym nie myślał.

Kobel zwija się z bólu. Skiksował w swoim polu karnym Ryerson, przez co zaatakował piłkę Azpilicueta i nie wyhamował. Wpadł na bramkarza BVB.

Emre Can pokusił się o techniczny strzał zza pola karnego. Włożył w niego zbyt mało siły i Oblak nie dał się zaskoczyć.

Strzały 7-2 dla BVB. Strzały celne 3-1.

Atletico chyba w szoku. Łatwe straty, Borussia sunie z kolejnymi atakami.

O spalonym nie było mowy. Gol uznany. Gol, który bardzo dużo znaczy. W dwumeczu mamy remis 2:2!

Po okresie przewagi BVB gra się wyrównała.

Teraz Atletico. Griezmann podał prostopadle do Moraty, ale trochę za bardzo do boku. Zaplątał się Hiszpan. Próbował jeszcze oddać strzał lewą nogą, ale była to tzw. akcja ratunkowa i z góry skazana na niepowodzenie.

Sabitzer... dobra decyzja o strzale zza pola karnego, jednak zabrakło precyzji. Piłka poszybowała nad bramką.

Atletico gra bardzo spokojnie. Nie forsuje tempa, nie angażuje dużej liczby zawodników w swoje akcje.

Griezmann chciał wymusić faul na 30. metrze, ale sędzia pokazał mu, żeby się nie wygłupiał, tylko szybko wstawał.

Inna sprawa, że nie ma zbyt wielu emocji w ostatnich minutach. Optyczna przewaga po stronie gospodarzy, natomiast mało z tego wynika.

Atletico wyraźnie stłamszone. Borussia z minuty na minutę jest coraz groźniejsza.

Jeszcze jakiś problem Fuellkruga. Potrzebna interwencja sztabu medycznego.

Ryerson odważnie ruszył prawym skrzydłem. Zacentrował w pole karne, Witsel odbił piłkę wprost na nogę Adeyemiego, ale ten nie oddał dobrego strzału z woleja. Oblak czujny i nie popełnił błędu.

I znowu Borussia. Krótko rozegrany rzut rożny, z ostrego kąta mocno uderzał Brandt, jednak trafił w dobrze ustawionego Oblaka.

Złe zachowanie Oblaka na przedpolu! Uprzedził go Fuellkrug, ale strzelił niecelnie.

Ładna akcja BVB, Fuellkrug czekał na podanie od Adeyemiego na jedenastym metrze, ale w ostatniej chwili wybił piłkę jeden z rywali.

Podanie Hummelsa za linię obrony. Sancho jednak na spalonym, więc dalsza faza akcji nie miała znaczenia.

Borussia w ataku pozycyjnym. Czekanie na dogodną okazję.

Atletico spokojnie rozgrywa swoje akcje, nie spieszy się. Oni zdają sobie sprawę, że nic nie muszą. Bezbramkowy remis w zupełności wystarcza.

Griezmann zagrał to na krótko. Wrzutka w pole karne, ale najwyżej wyskoczył Hummels i oddalił zagrożenie.

Molina po raz kolejny miał sporo wolnej przestrzeni na skrzydle. Wystarczyło jedno podanie. Ostatecznie będzie tylko rzut rożny.

I znowu goście. Molina był przy linii końcowej, przytomnie wycofał piłkę przed pole karne, lecz De Paul strzelił zbyt czytelnie. Kobel pewnie broni.

Cóż to jest za początek spotkania. Badanie się, piłkarskie szachy? Nie, tu jest ogień od pierwszych minut.

Pierwsze pretensje Simeone do sędziów. Koke był faulowany w środku pola i zdaniem trenera gości zasługiwało to na żółtą kartkę.

W pierwszym meczu Atletico wygrało 2:1, więc dziś to gospodarze muszą rzucić się do ataku.

Gramy!

Na stadionie nie ma oczywiście ani jednego wolnego miejsca. Mecz obejrzy ponad 80 tys. kibiców.

Zawodnicy wychodzą na boisko. Jeszcze hymn Ligi Mistrzów i zaczynamy wielkie granie w Dortmundzie.

Początek o godz. 21.