W ostatniej minucie podstawowego czasu znakomite interwencje Pierluigiego Gollinego. Poradził sobie ze strzałem Davide Frattesiego i nie pozwolił Nerazzurrim na rozstrzygnięcie meczu.

Jesper Lindstroem pokazał, że nieobca jest mu brawura. Próba przelobowania z połowy boiska Yanna Sommera, ale skończyło się lądowaniem piłki na górnej siatce.

Podanie prostopadłe do Marko Arnautovicia, któremu udało się wywalczyć korner dla Nerazzurrich. Po dośrodkowaniu w pole karne Napoli, było jeszcze zablokowane uderzenie Carlosa Augusto.

Przyglądamy się końcówce spotkania, ale już raczej pewne jest, że o tym meczu we wtorek nie będzie pamiętać nikt poza zwycięzcami.

Było napomnienie żółtą kartką awanturującego się blisko ławki Waltera Mazzarrego.

Inter przejął inicjatywę w rywalizacji jedenastu na dziesięciu i podkręca statystykę strzałów.

Jakoś nie spieszy się Walterowi Mazzarremu z wprowadzeniem Piotra Zielińskiego w meczu z być może przyszłym klubem.

Lautaro Martinez przeniósł piłkę ponad poprzeczką swoim strzałem po dośrodkowaniu Federico Dimarco. Ponownie Napoli nie straciło gola, jednak wydaje się, że Nerazzurri mają coraz więcej miejsca na połowie osłabionych mistrzów Włoch.

Carlos Augusto zaatakował na lewej stronie boiska, a jego płaskie dośrodkowanie zostało poskromione przez Leo Ostigarda.

Marcus Thuram poszedł na przebój i po wyłuskaniu piłki, poczęstował płaskim strzałem za pola karnego Pierluigiego Gollinego.

Inter w posiadaniu piłki na połowie przeciwnika. Gra na jeden kontakt zakończyła się kopnięciem Lautaro Martineza prosto w przeciwnika.

Druga połowa rozpoczęła się faulami na żółtą kartkę Alessio Zerbina i Stefana de Vrija. W tych zaostrzających się warunkach przebudziło się Napoli, a Chwicza Kwaracchelia sprawdził Yanna Sommera strzałem celnym. Szwajcar nie dał się zaskoczyć i odbił piłkę na korner.

Matteo Politano zabrał się za wykonanie rzutu wolnego za faul Stefana de Vrija na Giovannim Simeone. Także Włoch nie oddał dobrego strzału ze stałego fragmentu gry. Piłka poleciała ponad bramką strzeżoną przez Yanna Sommera.

Minuta ciszy upamiętniająca Gigiego Rivę przed drugą częścią meczu.

Pierwsza połowa na zero.

Czekamy na drugą połowę meczu.

Pierwsza połowa bez rewelacji. Najważniejsza informacja jest taka, że pozostaje bezbramkowo i jeżeli nic nie zmieni się w sprawie wyniku również w drugiej części, to wszystko wyjaśni się w konkursie rzutów karnych.

Doliczona minuta.

Aż za długi drybling Chwiczy Kwaracchelii i nie znalazł miejsca do oddania uderzenia w konfrontacji ze Stefanem de Vrijem.

W 38. minucie Lautaro Martinez wpakował piłkę z bliska do bramki Napoli, ale nawet nie celebrował swojego gola przez sekundę. To dlatego, że sędziowie dopatrzyli się wcześniejszego spalonego Marcusa Thurama, który dostarczył piłkę Argentyńczykowi.

Kompletnie nieudane dośrodkowanie Nicolo Barelli i przeprosił kompanów za niecelne kopnięcie.

Na razie ani jedno przewinienie nie zostało wycenione przez sędziego Antonio Rapuano na napomnienie żółtym kartonikiem.

Finał jest zdecydowanie bardziej wyrównanym meczem niż jednostronne półfinały. Ani Napoli, ani Inter nie zamierzają odpuścić ani skrawka boiska. Sam początek należał do Azzurrich, następnie do głosu doszli piłkarze z Mediolanu, ale brakuje w pierwszej połowie stuprocentowych sytuacji podbramkowych.

Na zakończenie drugiego kwadransa spotkania nieudane odegranie Marcusa Thurama do Francesco Acerbego. Wmieszali się w to wszystko gracze Napoli. Po chwili ponowienie ataku i Lautaro Martinez strzelił niedokładnie po dośrodkowaniu.

Chwicza Kwaracchelia nie odnalazł miejsca do oddania uderzenia po podaniu z lewego skrzydła Jensa-Lysa Cajuste. Blisko pomocnika Napoli znalazło się w tym samym momencie trzech zawodników Interu Mediolan.

Odrobina meczu bez sytuacji podbramkowych. Jak dotąd praktycznie jedna wielka szansa na gola, której nie wykorzystał Federico Dimarco.

Napoli powróciło do wysokiego pressingu. Inter Mediolan nie zrobił z tego problemu i odpowiedział niebezpiecznym atakiem. Federico Dimarco chciał oddać strzał po płaskim dośrodkowaniu, ale nie pozwolił na to Amir Rrahmani.

Ostatnie minuty spotkania ze wskazaniem na Inter Mediolan. Napoli miało mocne otwarcie meczu, ale podopieczni Simone Inzaghego zdążyli przejąć inicjatywę.

Jeszcze jedno uderzenie na bramkę Napoli, tym razem celne, ale Hakan Calhanoglu nie pokonał nim Pierluigiego Gollinego.

Na zakończenie pierwszego kwadransa po raz pierwszy mocno zapachniało golem. Blisko zdobycia prowadzenia był Inter. Piłka spadła na stopie Federico Dimarco blisko pola karnego, a ten zdecydował się na uderzenie prostym podbiciem. Odbita rykoszetem futbolówka przetoczyła się nieznacznie obok bramki Pierluigiego Golliniego i Nerazzurri musieli zadowolić się wywalczeniem rzutu rożnego.

Szansa na pokonanie Yanna Sommera z rzutu wolnego po faulu na Giovannim Simeone blisko pola karnego. Chwicza Kwaracchelia strzelił prosto w mur zawodników Interu Mediolan. Reprezentant Gruzji starał się ratować twarz i domagał się od sędziego przyznania rzutu karnego za zagranie ręką w momenie blokowania piłki.

Raz jeszcze interweniował Pierluigi Gollini. Tym razem bramkarz Napoli poradził sobie z dośrodkowaniem Federico Dimardo. W centrum pola karnego nie mieli możliwości oddania uderzenia ani Lautaro Martinez, ani Marcus Thuram.

Pierluigi Gollini pokazał się na przedpolu i nie pozwolił zawodnikom Interu Mediolan na kontynuowanie ataku zainicjowanego przez Marcusa Thurama.

Giovanni Simeone uciekł obrońcom Interu Mediolan, ale dostał dośrodkowanie za plecy, co uniemożliwiło sprawdzenie strzałem Yanna Sommera.

Szansa na zagrożenie Interowi Mediolan z rzutu wolnego. Pozycja raczej do wykonania wrzutki niż oddania uderzenia. Tak też zrobił Chwicza Kwaracchelia, którego dogranie zostało poskromione przez podopiecznych Simone Inzaghego.

Napoli w błękitnych koszulkach i getrach, a do tego w białych spodenkach. Z kolei Nerazzurri w strojach adekwatnych do przydomka. Nie będzie problemu z rozpoznaniem drużyn na boisku.

Piłkarze pojawili się na boisku.

Sędzia: Antonio Rapuano

Jedenastka Interu Mediolan.

Hubert Idasiak i Piotr Zieliński na ławce rezerwowych Napoli.

Do finału Superpucharu Włoch awansowali piłkarze SSC Napoli i Interu Mediolan. Mistrz kraju oraz posiadacz Pucharu Włoch rozstrzygną w poniedziałek los pierwszego w sezonie trofeum w calcio.