Nieśmiałe próby w wykonaniu Polonii. Zero zagrożenia.

Pressing Lechii i Marciniec wykopał piłkę w aut.

Sędzia dolicza minimum 3 minuty.

Skurcze łapią Kapicia.

Goście angażują coraz większą liczbę zawodników w swoje akcje. Końcówka będzie tu niezwykle ciekawa.

Mogło. Nie, powinno być 2:0! Mena mocno zagrał piłkę w pole karne, ale nie trafił w nią ani Sezonienko, ani Chłań.

Błąd Lemanowicza na przedpolu. Chindris był bliski oddania strzału, ale nie trafił w piłkę.

Pachnie tu golem wyrównującym. Polonia jest groźna, Lechia pozwala jej na sporo.

Chaos w polu karnym po rzucie rożnym Lechii. Piłka wybita na nogę Gueho, ale ten strzelił bardzo niecelnie.

Polonia miała rzut rożny, ale z tego urodziła się kontra Lechii. Chłań podawał do rozpędzonego Sezonienki, jednak ten nie zabrał się z piłką, wbiegł przed niego rywal i było po akcji.

Świetne podanie Meny do Kapicia. Ten położył rywala w polu karnym, wycofał piłkę do Kolumbijczyka, lecz zabrakło dobrego strzału.

Goście mieli rzut wolny. Po dośrodkowaniu Bajdura główkował Kapić. Niby niebezpiecznie, bo w stronę własnej bramki, ale Sarnawśkyj pewnie złapał piłkę.

Neugebauer i Mena z kartkami, co oznacza, że jeden i drugi nie zagrają w następnej kolejce w Rzeszowie.

Polonia długo budowała swoją akcję, ale popsuł wszystko Kowalski-Haberek. Zagrał lagę w pole karne... do nikogo.

Koton został przewrócony tuż przed polem karnym przez Menę. Kolumbijczyk wpadł w niego z dużym impetem, ale sędzia Lasyk nie dopatrzył się faulu.

Polonia nie potrafi odebrać piłki. Lechia wymienia kolejne podania, choć głównie w poprzek boiska.

Lechia rozgrywa piłkę do znudzenia. I nie ma z tego konkretów.

Pół godziny do końca. Lechia nie potrafi dobić przeciwnika (a miała ku temu szanse) i Polonia cały czas ma prawo wierzyć, że zdobędzie jakieś punkty.

Była okazja dla Lechii. Kapić wyczekał, podał w pole karne do Chłania, ale strzał Ukraińca broni Lemanowicz.

Sezonienko za moment pojawi się na murawie.

I znowu mamy sporo chaosu na boisku. Niewiele się dzieje.

W odpowiedzi mieliśmy zablokowane uderzenie Bajdura zza pola karnego.

I kolejna akcja gospodarzy. Bardzo dobre dośrodkowanie Chłania z lewej flanki, jednak kompletnie nieatakowany na jedenastym metrze Kapić strzelił wysoko nad bramką.

Wysoki pressing opłacił się Lechii. Polonia straciła piłkę niemal w polu karnym, ale w najważniejszym momencie Kałahur podawał nie w tempo do Kapicia.

Doskonała interwencja Biedrzyckiego w polu karnym. Przeczytał Bugaja jak otwartą księgę i nie pozwolił mu opanować piłki.

Długie podanie na Zjawińskiego, ale ten najpierw źle przyjął piłkę, a następnie faulował przeciwnika.

Początek drugiej połowy dla gospodarzy. Polonia zepchnięta do obrony.

Chłań popsuł kontratak Lechii. Wybrał solową akcję zamiast podać do obiegającego go Kałahura. Uderzenie Ukraińca zostało zablokowane, podobnie jak dobitka Meny.

Gramy!

Zawodnicy wracają na boisko.

Sporo chaosu pod koniec pierwszej połowy. Michalski z kartką za faul taktyczny.

Kontra Lechii. Mena zachował się jednak egoistycznie i jego strzał z ostrego kąta obronił Lemanowicz.

Kolejny zablokowany strzał przez Lechię. Tym razem z dwudziestu metrów próbował Wojciechowski.

Sędzia dolicza minimum 5 minut.

Wrzutka Michalskiego na bliższy słupek, ale nie trafił w piłkę Grudniewski. Ależ to by była szansa dla gości.

I będzie kolejny korner. Strzelał zza pola karnego Biedrzycki i w ostatniej chwili zdążył z interwencją Bugaj.

Polonia miała dwa, a może nawet trzy rzuty rożne, ale nie stworzyła zagrożenia pod bramką Lechii.

I wstał Ukrainiec. Będzie teraz grał w sympatycznym opatrunku na głowie.

Sarnawśkyj cały czas się nie podnosi. Rezerwowy Antoni Mikułko ruszył za to na rozgrzewkę.

Trochę trwa ta przerwa.

Bramkarz Lechii potrzebuje pomocy medycznej. Dostał w głowę, a był wyraźnie spóźniony przy wyjściu na przedpole.

Po dośrodkowaniu Michalskiego interweniował jeden z piłkarzy Lechii. Przy okazji poturbowany został Sarnawśkyj.

Ale Polonia jest konkretna, gdy już zaatakuje. Po błędzie Bugaja ma kolejny rzut rożny.

Lechia jest przy piłce i Polonia broni się całym zespołem na własnej połowie. Goście sporadycznie wychodzą do kontrataków.

Był rzut wolny dla Polonii z jakichś 45 metrów. Wrzucał Michalski, ale Kowalski-Haberek strzelił bardzo niecelnie.

Pół godziny za nami. Lechia wydaje się mieć wszystko pod kontrolą.

Goście od jakiegoś czasu mają problemy z przedostaniem się pod pole karne Lechii.

Lechia powinna prowadzić 2:0! Najpierw strzał Chłania został zablokowany, ale piłka spadła jeszcze pod nogi Kałahura. Podanie do Kapicia, ale ten z kilku metrów fatalnie spudłował.

Neugebauer zagrał prostopadle do Zjawińskiego. Byłaby stuprocentowa sytuacje, ale świetny wślizg wykonał Grudniewski. Trafił idealnie w piłkę.

Mocne dośrodkowanie Żelizki w pole karne. Czekał na jakiś błąd Zjawiński, ale przeczytał to Lemanowicz i w porę wyszedł na piąty metr.

Celny strzał Zjawińskiego z dość ostrego kąta. Za lekki. To nie mogło zaskoczyć Lemanowicza.

Troszeczkę się uspokoiło na boisku. Lechia nieco wyhamowała, Polonia się stara, ale chyba nie potrafi.

Chłań chciał się teraz zabawić w Messiego. Minął jednego rywala, był już w polu karnym, chciał minąć drugiego, ale w porę wyszedł z bramki Lemanowicz i wyjaśnił sytuację.

Sarnawśkyj fantastycznie broni Bajdura z osiemnastu metrów!

Żelizko poszedł na raz przy linii bocznej i Polonia ruszyła z kontrą. Biedrzycki biegł po skrzydle, ale nie za bardzo miał pomysł na zakończenie tej akcji. Tylko rzut rożny.

Potrzebna przerwa dla Chłania. Ucierpiał w starciu z Kowalskim-Haberkiem.

Bajdur miał okazję przed polem karnym, złożył się do strzału, ale wyszło po prostu beznadziejnie. Piłka poszybowała wysoko nad bramką.

Ładna akcja Lechii. Chłań podał prostopadle w pole karne, ale strzał Neugebauera z ostrego kąta broni Lemanowicz.

Kontra Polonii, ale Michalski miał dalej do piłki niż Chindris. Obrońca Lechii wybił piłkę w aut.

Na razie mecz wygląda dokładnie tak, jak można było się spodziewać, czyli od dużej przewagi gospodarzy.

Jeszcze raz gdańszczanie. Kolejny raz aktywne prawe skrzydło. Strzał Kapicia zablokowany, po chwili przewrotką z jedenastu metrów uderzał Chłań, jednak za lekko i zbyt blisko środka bramki. Broni Lemanowicz.

Akcja Lechii. Świetny przerzut Chłania na prawą stronę. Mena wrzucał płasko na piąty metr, ale uprzedzony został Zjawiński.

Zaczynamy mecz w Gdańsku!

Zawodnicy wychodzą na boisko.

Swój mecz w tej kolejce nieoczekiwanie przegrała Arka Gdynia, więc Lechia Gdańsk zostanie na pierwszym miejscu niezależnie od wyniku spotkania z Polonią Warszawa.