Doliczone cztery minuty.

Mocne uderzenie Mateusza Skrzypczaka, jednak nie pokonał skoncentrowanego Mateusza Kochalskiego! Defensor znalazł się w polu karnym Stali Mielec i miał możliwość doprowadzenia do remisu po zgraniu Afimico Pululu.

Pozostało zaledwie pięć minut do zakończenia regulaminowego czasu plus ewentualnie dodatkowy czas od prowadzącego spotkanie Piotra Lasyka.

Afimico Pululu dał nadzieję gościom. Już pięć goli w Mielcu!

Jagiellonia Białystok próbuje jeszcze zareagować w katastrofalnej sytuacji. Była zmiana Adriana Siemieńca, jednak nie pomaga ona gościom w tworzeniu kolejnych szans na gola. Z kolei gospodarze są zbudowani prowadzeniem i zmobilizowani w obronie do odpierania coraz to nowych ataków.

Godzina meczu za zespołami.

Potężne uderzenie oddał Piotr Wlazło zza pola karnego. Poprzeczka! Odrobiny dokładności zabrakło gospodarzom do dorzucenia jeszcze jednego gola do i tak już okazałej zaliczki.

Mateusz Matras. Stal Mielec na prowadzeniu 2:1!

Od razu po zmianie stron Jagiellonia miała ogromną szansę na odzyskanie przewagi. Dominik Marczuk nie wykorzystał świetnej szansy na zdobycie prowadzenia po podaniu Nene. Przypomniało się poprzednie spotkanie białostoczan z Pogonią Szczecin, w którym młody piłkarz zmarnował bardzo podobną sytuację podbramkową.

Stal Mielec rozpędziła się w pierwszej połowie.

Jagiellonia nie utrzymała prowadzenia.

Czekamy na wznowienie meczu po przerwie.

Pierwsza połowa została na długo zdominowana przez zawodników lidera. Mankamentem była nieskuteczność, przez którą Jagiellonia miała tylko jednego gola przewagi. Karę za nią wymierzył Ilja Szkurin i do przerwy pozostało 1:1.

Nene huknął zza pola karnego i niewiele brakowało mu do pokonania Mateusza Kochalskiego. Piłka przeleciała nieznacznie obok spojenia słupka z poprzeczką w bramce Stali Mielec.

Krótka przerwa w grze spowodowana problemem technicznym sędziego Piotra Lasyka.

Najskuteczniejszy gracz Stali Mielec doprowadził do remisu. 1:1!

Już dwa kwadranse meczu za zespołami.

W ostatnim momencie gospodarze rozprawili się z płaskim dośrodkowaniem. Piłka została przepuszczona przez Jesusa Imaza w kierunku nadbiegającego Kristoffera Hansena, ale znalazł się tam jeszcze obrońca w biało-niebieskim stroju.

Próbowała czymkolwiek odpowiedzieć Stal Mielec. Było uderzenie ostrzegawcze Krzysztofa Wołkowicza, które stanowiło alarm dla Zlatana Alomerovicia.

Indywidualna akcja Dominika Marczuka zakończona wstrzeleniem prosto w Mateusza Kochalskiego. Skrzydłowy Jagiellonii Białystok wypracował sobie miejsce do oddania uderzenia w konfrontacji ze zdecydowanie zbyt biernymi podopiecznymi Kamila Kieresia.

W 16. minucie zapachniało drugim golem. Jesus Imaz dostał podanie od Dominika Marczuka i ostemplował swoim kopnięciem poprzeczkę w bramce Stali Mielec. Niewiele brakowało podopiecznym Adriana Siemieńca do podwyższenia zaliczki, wystarczyła odrobina dokładności.

Nene i 1:0 dla Jagiellonii Białystok!

Krótka przerwa w grze była spowodowana niebezpieczną kolizją Marco Ehmanna z Nene.

Michal Sacek podłączył się po raz pierwszy do ataku na boku boiska. Nie doczekał się podania w tempo i pozostało mu wracać energicznie bliżej bramki strzeżonej przez Zlatana Alomerovicia.

Białostoczanie zabrali piłkę w ich posiadanie na początku spotkania. Nie brakowało już prób przedostania się pod bramkę przeciwnika. Jak dotąd jednak gospodarze byli skoncentrowani i odpowiedzieli dośrodkowaniem Macieja Domańskiego.

Stal Mielec w białych koszulkach i getrach, a do tego w niebieskich spodenkach. Z kolei Jagiellonia Białystok w równie klasycznych żółto-czerwonych pasiakach.

Ostatnie przygotowania do rozpoczęcia spotkania.

Zestawienie Stali Mielec.

Jedenastka Jagiellonii Białystok.

Jagiellonia Białystok może wykonać następny krok w kierunku zdobycia mistrzostwa Polski w meczu na wyjeździe ze Stalą Mielec. We wcześniejszych spotkaniach w PKO Ekstraklasie ponieśli porażki inni matematyczni kandydaci do wywalczenia tytułu, ale zwyciężył Śląsk Wrocław. Na jego wygraną postarają się odpowiedzieć podopieczni Adriana Siemieńca.