Pokazał się Zimovski, oddał soczysty strzał zza pola karnego, ale nie pokonał Dziekońskiego.

Sędzia dolicza minimum 3 minuty.

Minuty mijają, a obraz gry się nie zmienia. A jeśli już, to na gorsze z perspektywy Radomiaka. Korona ma pełną kontrolę.

Remacle zablokowany na dwudziestym metrze. Wcześniej problemy z opanowaniem piłki w polu karnym miał Szykawka.

Odważna próba strzału Vuskovicia z 35 metrów, ale piłka leciała w środek bramki. Pewnie broni Dziekoński.

Kaput oddał groźny strzał zza pola karnego. Piłka jeszcze otarła się o Błanika, ale przeleciała nad poprzeczką.

Abramowicz z autu... na kilkadziesiąt metrów, ale dobrze we własnym polu karnym zachował się Szykawka.

Korona opanowała sytuację na boisku.

Strzał Łukowskiego z ostrego kąta. Piłka przeleciała obok bliższego słupka, choć był tam jeszcze rykoszet od zawodnika Radomiaka.

Na razie ci ludzie mają powody do radości.

Radomiak nieco przycisnął, ale Korona póki co bardzo mądrze się broni, a czasem dopisuje jej trochę szczęścia.

I znowu Malarczyk! Strzelał Abramowicz, Kobylak był już na ziemi i Malarczyk wybił piłkę, która zmierzała w kierunku bramki.

Potężne uderzenie Machado z dystansu i ofiarnie głową broni Malarczyk!

Zablokowany strzał Błanika zza pola karnego. Po chwili Krogstad faulował w ofensywie, gdy chciał odebrać piłkę.

Radomiak nie jest w stanie nawiązać walki z Koroną. W drugiej połowie coś się ruszyło, ale nie na tyle, żeby miały tu paść jakieś gole dla gości.

Kartka dla Bruno Jordao za ostry wślizg.

Blisko Radomiak! To powinien być gol, ale po płaskim dograniu Abramowicza nie zdołał oddać strzału Okoniewski, któremu utrudniał życie Kwiecień.

Daleki wyrzut piłki z autu przez Abramowicza, jednak po raz kolejny bez problemu na przedpolu interweniuje Dziekoński. Zero zagrożenia.

Okoniewski pogubił się w polu karnym. Z trudem opanował piłkę, momentalnie doskoczyło do niego kilku rywali i nie pozwoliło na oddanie strzału.

Wolski mógł mieć asystę. Zagrywał mocno wzdłuż piątego metra, jednak minimalnie spóźniony był Okoniewski i nie zdołał oddać strzału, a miał przed sobą pustą bramkę.

Sprytny techniczny strzał Joao Peglowa z ostrego kąta. Czujny jednak w bramce Dziekoński! Broni nogami.

Zmiany trenera Kędziorka raczej nie przyniosły spodziewanych rezultatów. Teraz sytuacja zespołu gości zrobiła się beznadziejna.

Bardzo złe dośrodkowanie z tego rzutu wolnego, Dziekoński pewnie łapie piłkę na przedpolu.

Wolski faulowany tuż obok bocznej linii pola karnego. Wyraźnie spóźniony atak Pięczka.

Radomiak próbuje atakować, a więc oglądamy kontynuację gry z końcówki pierwszej połowy.

Kielczanie być może domagali się nawet czerwonej kartki, natomiast przewinienie nie było aż tak brutalne. VAR niczego się nie dopatrzył.

Remacle potrzebuje pomocy medycznej.

Spóźniony wślizg Joao Peglowa. Poślizgnął się i nastąpił na nogę Remacle'a.

Gramy!

Trzy zmiany w zespole Radomiaka. Nie ma co się dziwić, bo goście grali fatalnie.

Sędzia dolicza minimum jedną minutę.

Celne uderzenie Luizao z dystansu, ale spokojnie broni Dziekoński.

Znowu zagrali to na krótko goście, ale Semedo nie popisał się w momencie dośrodkowania. Do nikogo.

Zablokowana wrzutka Grzesika, rzut rożny. Może stały fragment, skoro z gry nic nie wychodzi?

Kolejne minuty mijają, a na boisku nie dzieje się zbyt wiele. Korona jest zadowolona ze spokojnego prowadzenia, trochę się cofnęła, a Radomiak nie potrafi nic z tym zrobić.

Korner dla gości. Krótkie rozegranie, Bruno Jordao miał trochę miejsca i pokusił się o strzał, ale kompletnie mu to nie wyszło.

Radomiak chyba chce przejąć inicjatywę. Wreszcie potrafi dłużej utrzymać się przy piłce.

Zza pola karnego uderzał Kaput, lecz został zablokowany.

Ładna kontra gości. Abramowicz przytomnie podawał po ziemi w pole karne. Był moment zawahania w obronie Korony, ale ostatecznie Malarczyk wybił piłkę i uprzedził Bruno Jordao.

Korona nieco uspokoiła grę. Ma korzystny wynik, nic jej nie zagraża. Radomiak cały czas szuka sposobu, żeby przedostać się pod pole karne rywala. Póki co udaje się to sporadycznie.

Kolejny drobny uraz, tym razem oberwał Szykawka. Krótka przerwa.

Pół godziny za nami. Korona wygląda na zespół walczący o życie, a więc gra tak, jak powinna. A Radomiak? Nie istnieje.

Sędziowie sprawdzali jeszcze coś na VAR, natomiast od początku było widać, że gol był w stu proc. prawidłowy. Korona prowadzi 2:0, a Radomiak w dalszym ciągu nie dojechał na ten mecz.

Grzesik potrzebuje pomocy medycznej.

Sędzia Przybył dostał sygnał z VAR, że nie doszło do przekroczenia przepisów. Gramy dalej.

Daleki wyrzut piłki z autu przez Pięczka. Gospodarze sugerują, że jeden z rywali nieprzepisowo zagrywał futbolówkę ręką.

Radomiak mógł natychmiast odpowiedzieć. Bardzo dobre dłuższe podanie w pole karne, po którym kompletnie niepilnowany sześć metrów od bramki był Grzesik, ale nie trafił czysto w piłkę i w efekcie oddał minimalnie niecelny strzał głową.

Teraz wyglądało to dużo lepiej. Jordao utrzymał piłkę w środku pola, podał do Semedo, a ten momentalnie szukał prostopadłego zagrania w kierunku Jardela. Trochę za mocno i napastnik Radomiaka przegrał pojedynek biegowy z Dziekońskim, który miał zdecydowanie bliżej do piłki.

Machado złapany na wyraźnym spalonym po sprytnym podaniu Semedo. Kolejna nieudana próba wyjścia z kontrą Radomiaka.

Bardzo niecelny strzał Pięczka zza pola karnego.

Radomiak prosi się o kłopoty. Goście fatalnie weszli w ten mecz.

Szykawka faulowany tuż przed polem karnym Radomiaka. To będzie dobra okazja dla Korony.

To nie jest hokej na lodzie, piłkarze mają na nogach korki, a nie łyżwy, ale to nic. Jedni i drudzy okrutnie ślizgają się na murawie.

Radomiak na razie kompletnie nie ma argumentów. Mecz toczy się na warunkach Korony.

Kwiecień zwariował. Komicznie złożył się do strzału przewrotką z kilkunastu metrów. Oczywiście nie trafił w piłkę, obok było dwóch rywali i sędzia odgwizdał faul w ataku.

Podgórski strzelił z 40 metrów. Na uniknięcie kontrataku. Wysoko nad bramką.

Krótko rozegrany rzut rożny przez gospodarzy. Remacle strzelał z narożnika pola karnego, ale został zablokowany.

Niepewna interwencja Vuskovicia we własnym polu karnym. Naciskał go Szykawka i było blisko kuriozalnego gola samobójczego. Zaskoczona defensywa Radomiaka szybkim wykonaniem autu przez Koronę.

Gramy!

Zawodnicy wychodzą na boisko.

Początek o godz. 18!