Doliczone cztery minuty.

Stal Mielec próbowała przeprowadzić atak z wykorzystaniem Kaia Meriluoto. Nie doszedł on jednak do porozumienia z Ilją Szkurinem i kolejna szansa na doprowadzenie do remisu została zmarnowana.

Cokolwiek ciekawego zobaczymy w ostatnich minutach spotkania?

Akcja kielczan z wykorzystaniem wprowadzonego z ławki rezerwowych na boisko Jakuba Łukowskiego. Pierwsze dośrodkowanie zmiennika pozostawiało bardzo dużo do życzenia.

Stal Mielec z problemami również w rywalizacji jedenastu na dziesięciu, a czas ucieka.

Druga połowa jest jeszcze bardziej smętna niż pierwsza. Najgroźniejszy dla Korony jest Ilja Szkurin, który jednak oddaje niedokładne uderzenia. Na przykład w 71. minucie nie sprawdził Xaviera Dziekońskiego po dośrodkowaniu.

Już chyba nie uda się zawodnikom stworzyć kapitalnego widowiska w Kielcach. To oczywiście nie oznacza, że z tej nędzy nie wyniknie już ani jedna bramka.

Była kolejna przerwa w grze, tym razem spowodowana urazem Bartosza Kwietnia.

Po rewolucji w obu jedenastkach delikatne przyspieszenie. Delikatne jednak i zespołom brakuje sposobu na stwarzanie stuprocentowych sytuacji podbramkowych.

Godzina meczu za drużynami i nie widać przebudzenia w ofensywie Stali Mielec. Przyjezdni mają problem z przetestowaniem niebezpiecznym uderzeniem Xaviera Dziekońskiego.

Podanie na wolne pole do Ilji Szkurina, który wparował dynamicznie w pole karne przeciwnika. Jego uderzenie pozostawiało dużo do życzenia i nie stanowiło niebezpieczeństwa dla Xaviera Dziekońskiego.

Przerwa w grze spowodowana urazem poszkodowanego Dawida Błanika.

Stal Mielec musi szukać sposobu na doprowadzenie do remisu po przerwie. Pierwsza akcja została jednak przeprowadzona ponownie przez coraz aktywniejszych w ofensywie podopiecznych Kamila Kuzery.

Czekamy na wznowienie meczu po przerwie.

Pierwsza połowa zakończona, a na skromnym prowadzeniu Korona Kielce!

Doliczone pięć minut.

W 41. minucie była jeszcze jedna szansa na gola Jewgienija Szykawki, którego zablokował Bert Esselink.

Bez napomnienia żółtym kartonikiem za ostre przewinienie w centrum pola.

W kwadransie przed przerwą jakby przyspieszyli kielczanie i podnieśli temperaturę w polu karnym przeciwnika. Uderzenie Jewgienija Szykawki, a po chwili poprawka jednego z pomocników zostały zablokowane. Kompani ratowali skórę mylącego się Maksymiliana Pingota.

Gra została przerwana z powodu spalonego.

Coraz gorsze jest to spotkanie. Praktycznie nie oglądamy stuprocentowych sytuacji podbramkowych. Przed momentem Krystian Getinger oddał odważne uderzenie po przepuszczeniu Ilji Szkurina, jednak nie trafił w bramkę Xaviera Dziekońskiego.

Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego kilku zawodników miało możliwość wpakowania piłki do bramki przeciwnika. Nie udało się to żadnemu, a prawdopodobnie najlepszą sposobność miał Matthew Guillaumier.

Mina sędziego mówi wszystko o "entuzjazmie" z powodu racowiska.

Pierwsza połowa meczu na półmetku i żadna z sytuacji podbramkowych nie była stuprocentowa. Uderzenie Jakuba Konstantyna zostało przyblokowane, a Stali brakuje dokładności. Jest już także pewne, że Damian Sylwestrzak sporo doliczy, ponieważ jedna z opraw gospodarzy zakończyła się konkretnym zadymieniem stadionu.

Zadymiło się na stadionie w Kielcach, nie z powodu grilla.

Akcja Stali Mielec z wykorzystaniem między innymi Kokiego Hinokio oraz Alvisa Jaunzemsa. Piłka uciekła podopiecznym Kamila Kieresia poza boisko.

Na zakończenie pierwszego kwadransa spotkania wybita wrzutka z rzutu wolnego. Piłka spadła jeszcze pod nogami Jakuba Konstantyna, którego przyblokowane uderzenie zakończyło się jedynie wywalczeniem rzutu rożnego.

Nieudane zakończenie akcji Stali Mielec i to z dwóch powodów. Po pierwsze uderzenie Berta Esselinka było niedokładne, a po drugie na wcześniejszym etapie natarcia był spalony. Ponownie rozczarowanie zawodników z Podkarpacia.

Była kolejna przerwa w grze, tym razem spowodowana urazem Krystiana Getingera.

Wściekli byli mielczanie po ich ataku, ponieważ zabrakło dokładności w potencjalnie ostatnim podaniu do Ilji Szkurina.

Mecz rozpoczął się bardzo pechowo dla trenera Kamila Kuzery, a przede wszystkim dla Miłosza Trojaka. Już w 5. minucie konieczne było wprowadzenie Dalibora Takaca za kontuzjowanego, podstawowego obrońcę. Korona straciła lidera defensywy i jedno okienko na przeprowadzenie zmian personalnych.

Będzie zmiana za kontuzjowanego Miłosza Trojaka.

Gospodarze w klasycznych, złocisto-krwistych strojach. Z kolei Stal Mielec w białych koszulkach i getrach, a do tego w niebieskich spodenkach.

Zestawienie Stali Mielec.

Jedenastka gospodarzy.

Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław)

W pierwszym, sobotnim meczu w PKO Ekstraklasie zmierzą się piłkarze Korony Kielce i Stali Mielec. Kluby zimowały blisko siebie w tabeli, jednak w rundzie wiosennej znacznie lepiej wiedzie się podopiecznym Kamila Kieresia. To oni oddalili się od otwierającej strefę spadkową drużyny Kamila Kuzery.