Jeszcze trwają rozmowy z VAR. Rysowane są linie. Na spalonym mógł być Imaz w początkowej fazie akcji.

Naranjo strzela na 7:0 po błędzie Bobka, ale sędzia asystent pokazał spalonego!

Sędzia doliczył minimum 2 minuty.

Kubicki dostał kartkę przy prowadzeniu 6:0. Dość interesujące.

Zablokowany strzał Głowackiego z dystansu.

ŁKS przy piłce. Czyżby wielki comeback beniaminka?

Dośrodkowanie Kupisza i nie trafił czysto w piłkę Pululu. Strzelił niecelnie.

Kibicom mało. Chcą kolejnych goli. Jagiellonia się nie zatrzymuje.

Desperacki strzał Tejana zza pola karnego. Niecelnie.

VAR potwierdził, że Kubicki nie był na spalonym. ŁKS zaczyna od środka.

Ostrzał bramki ŁKS-u. Tym razem Skrzypczak zablokowany w polu karnym.

Pululu skręcił rywala w polu karnym, wystawił piłkę do Naranjo, ale ten został zablokowany. Ofiarnie rzucił mu się pod nogi Głowacki.

Dankowski ucierpiał po powietrznej walce z Naranjo. Wygrał walkę o piłkę zawodnik Jagiellonii, ale strzelił niecelnie. Sędzia uznał, że był tam faul.

Niecelny strzał Nene zza pola karnego, ale będzie jeszcze rzut rożny. Był lekki rykoszet.

Zabawa na trybunach, zabawa też na boisku. Jagiellonia pozwala sobie na efektowne zagrania w polu karnym przeciwnika.

Rzut karny dla Jagiellonii! Zagranie ręką Tejana.

I znowu Jagiellonia. Nene huknął z dystansu i piłka przeleciała minimalnie nad poprzeczką.

Nene powinien mieć dublet. Miał idealną sytuację na dwudziestym metrze, nikt go nie atakował, ale strzał okazał się bardzo niecelny.

Krótko rozegrany rzut rożny przez ŁKS, ale Balić zza pola karnego strzelił w trybuny.

Dobra wrzutka Hansena. Czekał na jakiś błąd rywali Marczuk, ale nie doczekał się piłki.

Gospodarze nie podkręcają przesadnie tempa. Nie muszą tego robić, bo ŁKS jest bezradny w ofensywie.

Tejan chciał wyprowadzić kontrę. Nieźle utrzymał się przy piłce, ale następnie podawał niedokładnie na skrzydło. Balić nie miał szans, żeby dobiec do futbolówki.

Gospodarze mają to spotkanie pod całkowitą kontrolą. Gra toczy się w zasadzie cały czas na połowie ŁKS-u.

Po rzucie rożnym nad poprzeczką główkował Romanczuk.

I kolejna akcja Jagiellonii. Nene strzelał efektownie z powietrza, ale fantastycznie broni Bobek.

Niecelny strzał głową Hansena po kolejnej centrze Marczuka.

Płaskie dośrodkowanie Marczuka w pole karne. Caliskaner mógł strzelać, ale przepuścił piłkę i... nie spodziewał się tego Nene. Zabrakło uderzenia.

Alomerović instynktownie broni po strzale Balicia z pięciu metrów. To mógł być zaskakujący początek drugiej połowy, choć okazuje się, że był tam minimalny spalony.

Gramy!

Zawodnicy wracają na boisko.

Sędzia doliczył minimum 2 minuty.

Jagiellonia nie schodzi z połowy przeciwnika.

To mógł być trzeci gol dla Jagiellonii. Imaz strzelał z szesnastu metrów i piłka przeleciała minimalnie obok słupka.

VAR podpowiedział sędziemu, że piłka nie przekroczyła całym obwodem linii bramkowej.

Gospodarze pograli na małej przestrzeni, w końcu Caliskaner poszukał dośrodkowanie w stronę Hansena. Zabrakło trochę precyzji. Nie zrozumieli się ci dwaj zawodnicy.

Cały czas czekamy aż ŁKS dojedzie na ten mecz, ale to może się nie wydarzyć po czerwonej kartce. Na razie Jagiellonia ma bardzo przyjemne popołudnie.

Zablokowany strzał Nene z szesnastu metrów. Ofiarnie przyjął to na ciało Dankowski.

Czekamy na decyzję. Zanosi się na bezpośrednią czerwoną kartkę.

Sędzia Myć biegnie do monitora. Dostał sygnał, że źle ocenił tę sytuację z boiska.

Louveau ostro zaatakował Imaza. Może się to na żółtej kartce nie skończyć.

Rzut rożny dla Jagiellonii. Dośrodkowanie Wdowika i... brakuje strzału. Nie ma jednak mowy o kontrataku gości, bo piłka momentalnie wraca do ekipy Siemieńca.

ŁKS zamknięty we własnym polu karnym. Wrzucał Marczuk, Caliskaner przyjął piłkę, ale w porę doskoczył do niego Hoti i utrudnił oddanie strzału. W efekcie mieliśmy niecelną próbę.

I znowu akcja Jagiellonii. Wdowik do Hansena, ten wrzucał na piąty metr, ale ponownie Caliskaner był spóźniony i nie oddał strzału.

Hansen poczarował w polu karnym, zagrał piętką do Wdowika, ale ten postawił na siłę i nie trafił w bramkę.

Kontra gospodarzy, podanie do Marczuka. Trochę za mocne. Szybszy przy piłce Bobek, który w porę wystartował z bramki.

Teraz mieliśmy akcję Jagiellonii prawą flanką, ale obrońcy ŁKS-u dość szczęśliwie wyjaśnili sytuację po płaskim podaniu Marczuka. Było niebezpiecznie.

Imaz na spalonym po wrzutce Wdowika. Hiszpan i tak nie zdołał wypracować sobie czystej sytuacji strzeleckiej.

Łodzianie pierwszy raz od dawna przekroczyli linię środkową, ale zwolnił akcję Janczukowicz. Później Ramirez zaplątał się w drybling i piłkę złapał Alomerović.

Wysoki pressing Jagiellonii i ŁKS ma coraz większe problemy.

Kolejne dośrodkowanie w pole karne, tym razem górą. Caliskaner wygrał walkę w powietrzu, lecz strzelił minimalnie obok słupka.

Jagiellonia miała rzut rożny, zagrała go na krótko, ale wyszło źle. Przekombinowali gospodarze, stracili piłkę. ŁKS wychodził z kontrą i dość ostro faulowany był Ramirez.

Dość spokojny początek tego meczu. Brakuje klarownych sytuacji.

Ładne prostopadłe podanie do Imaza. Hiszpan strzelał płasko z dwudziestu metrów i piłka nieznacznie minęła bramkę.

Jagiellonia od pierwszych minut w ataku pozycyjnym. Tego można było się spodziewać.

Uruchomiony na skrzydle Marczuk. Zaimponował szybkością, zagrał płasko w pole karne, ale zabrakło tam ataku na piłkę. Chyba zwątpił Caliskaner, że Marczuk dojdzie do futbolówki i nie ruszył agresywniej.

Ramirez z rzutu rożnego, jednak Louveau nie trafił czysto w piłkę i strzelił niecelnie.

Mogła wyjść doskonała kontra gości, ale Balić nie dał rady ograć rywala w polu karnym. Tylko rzut rożny.

Nene faulowany już w 12. sekundzie.

Zaczynamy spotkanie w Białymstoku! Lider kontra ostatni zespół w tabeli. Czas start.

Sędzią meczu jest Wojciech Myć.

Zawodnicy wychodzą na boisko.