Lider PKO Ekstraklasy w kryzysie. Po remisie przed tygodniem z Ruchem, Jagiellonia Białystok przegrała w Zabrzu z Górnikiem 1:2.

Nerwowe końcowe minuty. Jagiellonia już bardzo ryzykuje, Górnik stara się przetrwać.

Dogranie do Wdowika, ten zamiast w piłkę trafił w twarz Olkowskiego.

Dieguez dośrodkował, ale zbyt mocno i piłka poszybowała na aut bramkowy.

Ennali biegł z piłką, ale nie był w stanie uderzyć.  W końcu piłka mu uciekła.

Pogramy jeszcze przez 8 minut.

Musiolik trafiony piłką w rękę, ale za takie coś karnych nie dyktuje się.

Czas płynie, a Jagiellonii w końcówce niewiele wychodzi.

Adam Lyczmański powiedział. Adam Lyczmański napisał. Adam Lyczmański rozstrzygnie. Mamy wszechwiedzącego sędziego. Może do UEFA go od razu? On się nigdy nie myli.

Mamy zmianę decyzji. Też będzie rzut. Jednak nie karny, ale wolny.

Sędzia biegnie do monitora, pachnie anulowaniem karnego.

Alomerović cały czas coś "majstruje" przy punkcie karnym.

Nerwowo na boisku. VAR pracuje. Piłkarze dyskutują, podkopują dołki.

Rzut karny dla Górnika! Ennali został sfaulowany przez Skrzypczaka. Dyskusyjna sytuacja.

Kontra zabrzan, Ennali źle dogrywał w pole karne do Olkowskiego.

Dośrodkowanie z prawej strony, głową obok słupka uderzył Stojinović.

Czy kolejny raz okaże się, że 2:0 to niebezpieczny wynik? Goście w ataku!

Jagiellonia częściej utrzymuje się przy piłce, ale zbyt wiele z tego nie wynika.

Bezradna momentami jest Jagiellonia. Goście nie są w stanie zepchnąć zabrzan pod bramkę.

Szarpana gra w ostatnich minutach. Niewiele się dzieje pod bramkami.

Mocne dogranie z prawej strony Stojinovicia, ale piłka poszybowała na aut.

Nene uderzył z dystansu. Wyraźnie niecelnie. Wcześniej Pululu ostro potraktował Szcześniaka.

Sporo biegania, ale pod bramkami niewiele się dzieje.

Naranjo do Imaza, który uderzył z pola karnego. Piłka przeleciała metr obok słupka.

Od początku 2. połowy Jagiellonia stara się atakować.

Do przerwy Górnik prowadzi 1:0. Jagiellonia miała swoje okazje, ale gra nieskutecznie.

Ellani uderzył z dystansu, piłka poszybowała ponad bramką Alomerovicia.

Pogramy jeszcze przez 5 minut.

Ostro Pacheco, tym razem bez kartki, a kolejną zawodnik Górnika mógł obejrzeć.

Zabrzanie dobrze się bronią. Coraz więcej wskazuje na to, że na przerwę zejdą prowadząc.

Trochę chaosu na boisku. W środku pola powstała wyrwa, co starają się wykorzystać obie drużyny.

Jagiellonia przed przerwą szuka wyrównania. Górnik broni się mądrze, a momentami szczęśliwie.

Bielica potrzebował pomocy. Fani Górnika "pozdrawiają" kibiców Ruchu. Wszak za dwa tygodnie Wielkie Derby Śląska, które zapowiadają się ekscytująco. Bilety już można kupować.

W końcu próba gości. Dogranie Pululu w pole karne, dobrze interweniowali obrońcy Górnika.

Problemy ma Skrzypczak. Obrońca jest opatrywany.

Kolejna próba zabrzan. Płaski strzał Podolskiego prawą nogą na raty złapał Alomerović.

Górnik chce pójść za ciosem. Szarżował Kapralik, w ostatnim momencie zatrzymał go Lewicki.

Zaspał nam sędzia, który pokazał spalonego, ale go nie było!

Kolejna próba kontry w wykonaniu zabrzan. We wszystkim połapali się w porę gracze z Podlasia.

Odpowiedź zabrzan. Ennali dogrywał z lewej strony, wracający obrońca wślizgiem wybił piłkę.

Jak to nie wpadło? Kolejna groźna akcja gości. Zagranie Hansena z prawej strony. Imaz powinien uderzać, skiksował, a Pululu do piłki nie był w stanie dojść.

O faulu mowy nie było. Janza kopnął w rywala. Podolski przeprosi sędziego? A może zapyta go o zarobki?

Janża padł w polu karnym. Sędzia nakazał grać dalej. Podolski już zdążył zwyzywać sędziego.

Jagiellonia cały czas częściej utrzymuje się przy piłce. Górnik czeka na jej przejęcie.

Z dystansu potężnie kropnął Podolski. Stojinović ucierpiał, ale szybko doszedł do siebie.

Składna akcja Jagiellonii. Zabrakło dobrego zagrania Stojinovicia.

Uwidoczniła się przewaga Jagiellonii. Górnik musi być czujny w defensywie.

Przy uderzenie głową ucierpiał Dieguez. Zawodnik gości potrzebuje momentu na dojście do siebie.

A teraz zagranie do Imaza, Szcześniak w ostatnim momencie przeciął dogranie do Pululu.

I w końcu przejęła i od razu mamy konkrety. Z dystansu płasko uderzył Diegues. Bramkarz pewnie interweniował.

Górnik Zabrze od początku przy piłce. Jagiellonia nie potrafi jej przejąć.

Mecz poprowadzi Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).

Górnik Zabrze dobrze wszedł w rundę, ale przed tygodniem przegrał w Łodzi z Widzewem. Z kolei Jagiellonia w poprzedniej serii była krok od porażki. Remis z Ruchem uratowała w doliczonym czasie. Zespół z Podlasia ma za mecz Pucharu Polski z Koroną Kielce, który zakończył się po dogrywce.