Tomasz Musiał po raz kolejny idzie obejrzeć powtórki.

I kolejna kontrowersja, tym razem w polu karnym Korony. Zagranie ręką Trojaka po akcji Crnaca. Czekamy na decyzję VAR.

A jednak nie ma rzutu karnego. Było zagranie ręką Adnana Kovacevicia, ale dosłownie chwilę wcześniej faulowany był Koczerhin. Decydowała kolejność zdarzeń.

Sędzia biegnie do monitora. Czyżby było tam zagranie piłki ręką?

Jeszcze przytkało Koczerhina i potrzebna była chwila przerwy.

Po dośrodkowaniu ze skrzydła strzelał głową Nono. W sam środek bramki. Kovacević spokojnie broni.

Sędzia dolicza minimum 5 minut.

Sorescu strzelał zza pola karnego, ale piłka odbiła się po drodze od zawodnika Korony.

Chodzi o przyjęcie piłki Konstantyna. Mógł pomagać sobie ręką.

Sędzia biegnie do monitora!

0:1! Jedna z niewielu akcji Korony w drugiej połowie. Kapitalnie rozegrana kontra. Efektowne wyjście spod pressingu, dwa podania, Konstantyn podał do Dalmau, a ten w dogodnej sytuacji pokonał Kovacevicia!

Sprawdzamy jeszcze, czy wszystko było w tej akcji w porządku.

Strzał Błanika z osiemnastu metrów. Był lekki rykoszet i piłka przeleciała obok bramki.

Głębokie dośrodkowanie Tudora. Zwoliński walczył o piłkę, ale w lepszej sytuacji był Forenc. Bramkarz Korony był faulowany.

Kwadrans do końca. Niewiele się dzieje i kibice zaczynają być coraz bardziej zniecierpliwieni,  a jest ich dziś na trybunach 4816.

Forenc kapitalnie broni strzał Koczerhina z kilku metrów. Poklepali częstochowianie, ale fatalnie zachował się Ukrainiec, choć miał mnóstwo miejsca. Na koniec jednak sędziowie zasygnalizowali spalonego.

Będą zmiany w Rakowie, wejdzie m.in. Crnac.

Ładna akcja Rakowa. Yeboah na klepkę z Nowakiem, mocne uderzenie z bardzo ostrego kąta i niemal na linii bramkowej uratowali sytuację przyjezdni. Forenc nogą uratował swój zespół.

Yeboah w polu karnym, ale z góry można było założyć, że nic z tego nie wyjdzie. I nie wyszło. Pogubił się w dryblingu i stracił piłkę.

Pół godziny do końca. Raków się męczy. I raczej zmęczeni są też już kibice, którzy oglądają ten mecz, jeśli można tak szumnie określić rywalizację Rakowa z Koroną.

Sorescu ruszył prawą flanką, podał płasko w pole karne, ale Yeboah... najpierw przyjął zamiast uderzyć, a następnie podał piłkę do rąk Forenca.

Tym razem Yeboah dobrym podaniem uruchomił Plavsicia na skrzydle, ale Serb nie popisał się przy dośrodkowaniu i nic z tego nie wyszło.

I znowu Yeboah w roli głównej, ale w negatywnym znaczeniu. Holował piłkę na tyle nieumiejętnie, że tuż przed polem karnym idealnie interweniował Hofmeister. Sędzia nie dopatrzył się tam faulu.

To mogła być znakomita kontra Rakowa, Yeboah miał dużo miejsca, ale zawiodło podanie w kierunku Cebuli. Chyba zarył butem w ziemię i podanie nie miało odpowiedniej siły.

Błanik przewrócił się w polu karnym po wejściu Sorescu, ale sędzia Musiał pokazał mu, że nie ma nawet co liczyć na gwizdek.

No i cóż. Na razie nic się nie zmieniło. Przesuwanie, taktyka. I brak gry do przodu.

Gramy!

Zawodnicy wracają na boisko.

Ciężkie nogi piłkarzy Rakowa. Brakuje przyspieszania na połowie przeciwnika. Teraz strzelał z 25 metrów Koczerhin i posłał piłkę wysoko nad bramką.

Sędzia dolicza minimum 3 minuty.

A teraz dużo groźniejsza kontra gości. Błanik dostał dobre podanie, uderzył mocno przy bliższym słupku i Kovacević został zmuszony do trudnej interwencji.

Gra przerwana, Malarczyk potrzebuje pomocy medycznej.

Kontratak Rakowa, Yeboah podał do Nowaka przed pole karne, ten przepuścił piłkę do Plavsicia i... zabrakło strzału prawą nogą. Przekładka na lewą, doskoczył rywal i zdążył z blokiem.

Tym razem Nono sprawdził czujność Kovacevicia strzałem z dalszej odległości. Bez sukcesu. Za lekko.

Odpowiedział celnym strzałem z dystansu Remacle, lecz to nie mogło zaskoczyć Kovacevicia.

Przyspieszył Raków. Ładna klepka Koczerhina i Zwolińskiego, ale strzał Ukraińca z ostrego kąta okazał się bardzo niecelny.

I znowu gwizdek. Hofmeister ucierpiał w powietrznej walce ze Zwolińskim. Niestety, mecz nie stoi na wysokim poziomie.

Gramy dalej. Nono wstał i nic mu nie jest.

Sędzia przerywa grę, bo na boisku leży Nono. Oberwał od Sorescu, ale faul nie został odgwizdany.

Szykawka strzelał z 30 metrów. Desperacka próba. Piłka leciała bardzo wolno, oczywiście obok bramki. Kontrolnie rzucił się Kovacević, ale wszystko kontrolował.

Świetna kontra Korony, płaskie podanie Briceaga ze skrzydła, ale Szykawka i Podgórski nie potrafili tego wykorzystać.

Raków przechodzi do ofensywy. Yeboah próbował zaskoczyć Forenca technicznym strzałem z szesnastu metrów, ale górą bramkarz Korony!

Cebula pięknie złożył się do strzału z powietrza po dośrodkowaniu Sorescu, lecz nie trafił czysto w piłkę. To byłby gol kolejki.

Yeboah poczarował w polu karnym, miał sytuację do strzału lewą nogą, ale się zawahał. Ostatecznie wycofywał piłkę, co okazało się złym wyborem.

Podanie za linię obrony w kierunku Zwolińskiego. Byłby w sytuacji sam na sam z Forencem, jednak bramkarz Korony doskonale czytał grę i skutecznie wybił piłkę poza polem karnym.

Mocne dośrodkowanie Plavsicia z lewej strony, był tam rykoszet od nogi Zatora, po którym piłka zmierzała w okienko bramki, ale znakomicie na refleks interweniował Forenc.

Częstochowianie osiągnęli przewagę w środku pola, natomiast jeszcze nie przekłada się to na sytuacje.

Niewiele dzieje się na boisku. Jeśli Raków chciał pokazać reakcję na wstydliwą przegraną z rezerwami Atalanty, to na razie tego nie widać.

Kompletnie nieudany strzał Tudora z dystansu. Nie zastanawiał się, uderzył z woleja. Lepiej to przemilczeć.

Był rzut wolny dla Rakowa, ale zbyt nisko centrował Nowak. Piłka wybita przez gości.

Korona ma dość sporo swobody na boisku. Nie ma pressingu Rakowa.

Raków gra dziś na trzy "dziesiątki" w składzie, a do tego Koczerhin, który też chętniej gra do przodu niż do tyłu. Na razie jednak nie oglądamy ofensywnych akcji w wykonaniu mistrza Polski.

Pierwszy strzał w tym spotkaniu. Błanik płasko z szesnastu metrów, piłka leciała do bramki przy samym słupku, ale spokojnie broni Kovacević.

Gramy!

Zawodnicy wychodzą na boisko.