Piłkarze Ruchu Chorzów w Łodzi w meczu z Widzewem długo bronili się w dziewiątkę. Gspodarze w końcówce przełamali obronę gości i zwyciężyli 2:1.

Rondić z bliska do siatki, kolejny raz sędzia dostrzegł spalonego.

Kontra Widzewa. Rondić uderzył płasko, Kamiński piłkę złapał.

Przerwa w grze. Opatrywany jest Hanousek.

Ruch stara się jeszcze coś zdziałać, ale za bardzo nie ma kim straszyć łodzian.

Sędzia doliczył 4 minuty.

Strzał Sancheza obronił Kamiński. Widzew nie zamierza zatrzymywać się.

Piłka uderzyła w boczną siatkę Ruchu, dodatkowo Rondić był na spalonym.

Widzew atakuje już niemal całym zespołem, Ruch nie jest w stanie utrzymać się przy piłce dłużej niż przez kilka sekund.

Dwa uderzenia graczy Widzewa obronił Kamiński! Najpierw próbę Kuna, po chwili Silvy!

A teraz Hanousek płasko z ok. 17 metrów. Wyraźnie niecelnie.

Groźny strzał z woleja Tkacza. Kamiński błędu nie popełnił i piłkę złapał.

Nunes starał się uderzać z podobnego miejsca, z którego trafił do bramki. Został zablokowany.

Ruch niemal w polu karnym broni się całym zespołem, tzn. całą ósemką plus bramkarz.

Kolejna farsa w obronie Ruchu. Piłka dotarła do Sancheza, Kamiński uratował gości.

Czujnie na przedpolu Kamiński, który w okolicach pola bramkowego uprzedził rywala.

Stępiński uderzył z rzutu wolnego. Dwa metry ponad poprzeczką.

Ruch nie potrafi wyjść z własnej połowy, o dojściu w pole karne łodzian nie ma już co marzyć.

Po strzale z dystansu, tor lotu piłki zmienił Żyro. Piłka przeleciała tuż ponad bramką.

Kolejny raz Kamiński, dość niepewnie, ale ostatecznie skutecznie.

Alvarez uderzał z ok. 16 metrów, obrońcy Ruchu niemal zrobili mu szpaler. Kamiński wybił piłkę.

Alvarez uderzył z rzutu wolnego. Metr ponad bramką.

Widzew stara się pójść za ciosem. Niebiescy trochę zagubieni.

Ruch starał się zaatakować. Zabrakło czujności. Spalony.

Ruch Chorzów: Krzysztof Kamiński - Konrad Kasolik, Szymon Szymański, Maciej Sadlok, Mateusz Bartolewski - Kacper Skwierczyński, Tomasz Swędrowski, Tomas Podstawski, Dominik Steczyk - Miłosz Kozak, Daniel Szczepan.

Widzew Łódź: Jan Krzywański - Patryk Stępiński, Mateusz Żyro, Luis da Silva, Paweł Zieliński - Dominik Kun, Marek Hanousek, Fran Alvarez - Fabio Nunes, Jordi Sanchez, Antoni Klimek.

Jak na razie w Łodzi prowadzi Ruch po golu Mateusza Bartolewskiego. Tutaj jeszcze wiele może się wydarzyć.

Pogramy jeszcze przez minutę.

Dogranie z kornera, strzał głową Sancheza, Bartolewski wybił piłkę, która mogła znaleźć się w bramce.

Panicznie obrona Ruchu, bez zrozumienia. W efekcie Widzew wywalczył korner.

Atak pozycyjny łodzian. Bez efektów. Piłka nie dotarła w pole karne.

Skwierczyński wpadł w pole karne, zagrania jednak nie miał kto zamknąć.

Ruch był blisko bramki Widzewa, ale tak chorzowianie rozegrali akcję, że po chwili podawali do... Kamińskiego.

Próba da Silvy z dystansu. Wyszedł lob, może tzw. laga. Piłka spadła za bramkę.

Z płaskiego dogrania Nunesa wyszedł strzał. Piłka odbiła się jeszcze od Bartolewskiego i złapał ją Kamiński.

Dogranie Klimka, piłka otarła się o nogę Kasolika i spadła na bramkę.

Chorzowianie sporadycznie przedostają w okolice pola karnego Widzewa. Ruch więcej uwagi poświęca obronie.

Wysokie dogranie w pole karne, głową uderzał Klimek. Źle trafił w piłkę i wyraźnie przestrzelił.

Kolejne zagranie za plecy obrońców Ruchu. Kamiński wyszedł przed bramkę i piłkę złapał. Dodatkowo Klimek znajdował się na spalonym.

Kun ruszył prawą stroną, duże problemy mieli chorzowianie. Ostatecznie piłka wyszła na rzut rożny.

Widzew przeważa, jednak łodzianie nie są w stanie poważniej zagrozić Niebieskim.

Dalekie zagranie do Sancheza, ten w sytuacji sam na sam do siatki. Gola nie ma, spalony!

Widzew zaatakował, Niebiescy dość pewnie radzą sobie w ostatnich minutach w defensywie.

Kolejny rzut rożny dla Ruchu, ponownie niepewnie defensywa. W końcu z woleja uderzył Bartolewski, ponad bramką.

Chorzowianie wyczekali dość szybko grających łodzian i zadali cios. Ruch na połowie Widzewa, szuka gola numer dwa.

Do dogrania doszedł Klimek, strzał głową efektownie wybronił Kamiński!

Widzew wciąż ma więcej z gry. Ruch czeka na swój moment w meczu.

Chorzowianie wywalczyli korner. Dogranie Kozaka wybite, po chwili kolejna wrzutka i Bartolewski głową daleko od celu.

Ruch w końcu na dłużej zaczął utrzymywać się przy piłce. Jednak do bramki łodzian daleko.

Zagranie do Sancheza, ten jednak na spalonym.

Po błędzie obrony Ruchu z pola karnego uderzał Klimek. Kasolik zablokował strzał.

Widzew od początku dynamicznie, gospodarze starają się stłamsić dość anemiczny Ruch.

Mecz poprowadzi Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).

Odrabiamy ligowe zaległości. Osłabiony Widzew podejmuje Ruch, dla którego to jeden z ostatnich momentów, aby zacząć gonić bezpieczną strefę.