Sędzia dolicza minimum 5 minut.

W odpowiedzi mieliśmy akcję gości. Luis Diaz był w polu karnym, strzelał technicznie, natomiast po raz kolejny broni Trafford.

Alexander-Arnold uderzył zza pola karnego i piłka przeleciała minimalnie obok słupka.

O, jest. Szoboszlai uderzył z dystansu, ale nie trafił w bramkę.

Dziesięć minut do końca. Burnley wciąż wierzy. Jeśli statystyki nie kłamią, to w drugiej połowie Liverpool nie oddał ani jednego strzału.

Quansah z ryzykownym wślizgiem. Już wyprzedzał go Amdouni, ale w ostatniej chwili udało się wybić piłkę.

Kolejne dośrodkowanie z bocznej strefy, van Dijk strącił piłkę do Nuneza, ale ten skiksował tuż przed bramką. Zabrakło strzału.

Goście odsunęli grę od własnej bramki, natomiast w dalszym ciągu nie potrafią "zamknąć" tego meczu.

Piękne dośrodkowanie Alexandra-Arnolda na dalszy słupek. Odegranie Darwina Nuneza, był tam niepilnowany Jones, ale... fatalnie skiksował i wręcz wybił piłkę z bramki niż oddał strzał.

Liverpool próbuje uspokoić sytuację na boisku. Stracili kontrolę nad meczem "The Reds" w ostatnich minutach.

Berge dopadł do odbitej piłki w polu karnym, ale strzelił niecelnie.

Nunez na spalonym po podaniu Gomeza. Za długo zwlekał z podaniem Anglik.

Trochę obudzili się gospodarze. Tak jakby nieuznany gol dla Liverpoolu dał im nowe życie.

Było niebezpiecznie po rzucie rożnym dla Burnley. Sytuacyjny strzał Beyera z kilku metrów i w ostatniej chwili został zablokowany.

I nie ma tego gola. Spalony!

Przy strzale Elliotta mogło dojść do sytuacji, że Salah zasłaniał widok bramkarzowi Burnley. A Egipcjanin był na spalonym.

Sędzia biegnie do monitora!

Ale jeszcze czekamy.

I nic się nie zmienia. Burnley nie jest w stanie nawiązać kontaktu z Liverpoolem. Z drugiej strony można odnieść wrażenie, że goście grają na pół gwizdka i nie szukają za wszelką cenę kolejnych goli.

Olbrzymie problemy mają gospodarze, by w ogóle przedostać się na połowę Liverpoolu.

Cisza na trybunach, spokojna gra Liverpoolu. Niewiele się dzieje w tym meczu.

Gramy!

Zawodnicy wracają na boisko.

Sędzia dolicza minimum 2 minuty.

Goście spokojnie rozgrywają piłkę w środku pola. Nie ma pressingu ze strony rywala.

Salah strzelał z ostrego kąta, broni Trafford. Nie maleje przewaga Liverpoolu.

Gomez uderzał zza "szesnastki", ale piłka po rykoszecie poszybowała nad bramką.

Ładna akcja Liverpoolu. Pograli na małej przestrzeni, Endo strzelał technicznie z osiemnastu metrów i końcami palców świetnie broni Trafford!

Prosta strata Endo w środku pola, Burnley ruszyło z kontratakiem, ale przed polem karnym nastąpił szereg złych decyzji i nie udało się nawet oddać strzału.

Przyspieszył lewym skrzydłem Gomez, zagrywał płasko w pole karne, ale po lekkim chaosie gospodarze wybijają piłkę.

Strzały 2-10. Strzały celne 0-6.

Nie zanosi się na wielkie emocje w tym meczu. Liverpool dominuje, stwarza kolejne sytuacje. Przy lepszej skuteczności powinno być już pozamiatane.

Akcja gospodarzy, Berge rozrzucił na prawe skrzydło, ale nie przyłożył się do dośrodkowania Odobert i posłał piłkę poza boisko.

Najpierw Trafford obronił mocny strzał, następnie Nunez walczył o piłkę z obrońcą i sędziowie uznali, że faulował. Dopiero później Gakpo trafił do siatki.

VAR to sprawdza.

Gakpo! Potężny strzał i.... wydawało się, że jest 0:2, ale sędziowie tego gola nie uznali.

Zdecydowana przewaga Liverpoolu. Gospodarzom sporadycznie udaje się przedostać na połowę przeciwnika i utrzymać się tam dłużej przy piłce.

Darwin Nunez miał trochę miejsca w polu karnym, ale okazało się, że zbyt mało, by zaskoczyć defensywę rywala. Strzał Urugwajczyka zablokowany.

Kartka za faul taktyczny. Ładne kierunkowe przyjęcie piłki przez Gravenbercha.

Zablokowany strzał Elliotta. Po tym rykoszecie walczył jeszcze o piłkę Gakpo, lecz w ostatniej chwili uprzedził go Trafford.

Przechwyt Burnley na połowie boiska, była okazja do kontry, ale Foster nagle się przewrócił przed polem karnym. W ten sposób ciężko będzie o zaskoczenie Liverpoolu.

Nunez poradził sobie na skrzydle z rywalem, zagrywał mocno wzdłuż piątego metra, jednak Gakpo nie zdołał trącić piłki.

Fatalne błędy Burnley w swoim polu karnym. Sprezentowali kapitalną sytuację przeciwnikowi, ale Nunez źle przyjmował piłkę. Uniemożliwił sobie oddanie strzału, próbował jeszcze odegrać piętką do Salaha, ale zrobił to bardzo nieudolnie.

Był rzut rożny dla gospodarzy, ale po dośrodkowaniu Tresora wybija piłkę Gakpo, który wrócił we własne pole karne.

Obudzili się zawodnicy Burnley. Oddalili nieco grę od własnego pola karnego.

I w końcu doczekaliśmy się akcji Burnley. Brownhill oddał groźny strzał zza pola karnego i piłka przeleciała centymetry obok słupka.

Na razie gospodarze zostali całkowicie zdominowani. Liverpool ma olbrzymią przewagę.

Gakpo marnuje dobrą szansę. Po długim podaniu błąd popełnił Vitinho, ale Gakpo trochę się podpalił i uderzył bardzo niecelnie. A wystarczyło przyjąć piłkę i zapytać bramkarza, w który róg chce dostać strzał.

Liverpool nie stworzył zagrożenia po rzucie rożnym. Dwie kiepskie centry Alexandra-Arnolda, a następnie równowagę w polu karnym stracił Gravenberch.

Mogło być już 0:2! Tym razem Salah pokusił się o strzał z kilkunastu metrów i tylko świetny refleks Trafforda uchronił Burnley przed utratą drugiego gola!

Liverpool chciał iść za ciosem. Stracił piłkę na środku boiska Berge, goście wyszli z kontrą, jednak Gravenberch strzelał zbyt lekko i tym razem Trafford pewnie spisał się między słupkami.

W odpowiedzi kontratak Burnley. Amdouni ruszył środkiem, miał dwie opcje do podania, ale wybrał uderzenie zza pola karnego i dość mocno się pomylił.

Teraz z ładną akcją wyszli goście. Wystarczyło jedno podanie bez przyjęcia i dużo miejsca przed polem karnym miał Elliott. Dobry strzał z dystansu i Trafford został zmuszony do interwencji. Odbił piłkę, a następnie Salah został złapany na spalonym.

Beniaminek próbuje narzucić ekipie z Anfield swoje warunki gry. Póki co bez większych emocji.

Zaczynamy!

Zawodnicy wychodzą na boisko.

Czekamy! Pierwszy gwizdek sędziego o godz. 18.30.