Doliczone cztery minuty.

Pogoń Szczecin jeszcze powróciła na połowę przeciwnika w końcówce podstawowego czasu.

Ostatnie minuty pod znakiem ataków osłabionych, ale mocno rozdrażnionych Legionistów. Podopieczni Kosty Runjaicia zagrozili kilkoma atakami w ciągu kilka minut.

Podanie w pole karne Pogoni Szczecin do Marca Guala, który sprytnie obrócił się i oddał strzał. Piłka odbiła się rykoszetem i nieznacznie ominęła bramkę strzeżoną przez Valentina Cojocaru.

Była jeszcze żółta kartka dla Arkadiusza Malarza i jakaś kłótnia Marca Guala z kibicami.

19551 kibiców na trybunach.

Alexander Gorgon miał piłkę na lewej stopie blisko pola karnego przyjezdnych. Katastrofalne uderzenie nie było zagrożeniem dla Kacpra Tobiasza.

Ładna akcja oskrzydlająca Legii Warszawa i zapachniało ponownie szybkim wyrównaniem. Jak dziecko dał się ograć Leonardo Koutris, ale uderzenie w kierunku dalszego narożnika okazało się minimalnie niecelne.

Seria stałych fragmentów dla Pogoni Szczecin po błędzie Kacpra Tobiasza. To powinno być ponownie prowadzenie gospodarzy, ale bramkarz Legii Warszawa popisał się znakomitą paradą po strzale głową Linusa Wahlqvista.

Bardzo gorąco w doliczonym czasie i nareszcie chwila na złapanie oddechu. Po sporo ponad 45 minutach jest 1:1, a Legia Warszawa gra w osłabieniu. Czerwona kartka trafiła przed oblicze Artura Jędrzejczyka, który jeszcze zrobił widowisko w drodze do szatni. Zresztą szczecinianie nie byli specjalnie dłużni.

Oho, jeszcze bijatyka. Jeżeli ktoś wybrał się do bufetu po podstawowym czasie, to dużo stracił.

I jeszcze Tomasz Musiał wybrał się do monitora. Chodzi o zapaśniczy cyrk Artura Jędrzejczyka z Efthymisa Koulourisa.

Doliczone trzy minuty.

Ostatnie minuty spotkania w pierwszej połowie, a Legia Warszawa w posiadaniu piłki na połowie gospodarzy. Wrzutka Josue została sprzątnięta przez Leonardo Koutrisa.

Podanie Pawła Wszołka, który szaleje na połowie Pogoni Szczecin. Z dużym trudem powstrzymał go Mariusz Malec. Legioniści jeszcze od wrzutu z autu na połowie przeciwnika, ale ich rozegranie nie potrwało za długo.

Po dwóch mocnych ciosach, po obu stronach stadionu, odrobina spokoju przy Twardowskiego. Groźniejsi są Legioniści, którzy mieli już swoje szanse na odwrócenie wyniku.

Brzydszy fragment spotkania i tym razem Efthymis Koulouris poturbował w pojedynku powietrznym Artura Jędrzejczyka. Była szansa na wbicie piłki do bramki Pogoni Szczecin przez Tomasa Pekharta, ale nie zabrał się on z futbolówką po podaniu prostopadłym.

Krótka przerwa w grze spowodowana urazem Rafała Kurzawy. Pomocnik gospodarzy zbił piątkę ze stojącym w pobliżu Kostą Runjaiciem.

Seria ostrzejszych przewinień. Poszkodowani po stronie Pogoni Szczecin byli w krótkim okresie Valentin Cojocaru oraz Rafał Kurzawa.

Bardzo odważnie, ale skutecznie poza własnym polem karnym Kacper Tobiasz. Krótkie zamieszanie przerwane gwizdkiem Tomasza Musiała z powodu faulu.

Rozegranie Pogoni Szczecin na zakończenie pierwszego kwadransa. Kamil Grosicki uruchomił podaniem w pole karne Fredrika Ulvestada. Nieczyste uderzenie Norwega, do tego rykoszet i Portowcy musieli zadowolić się wywalczeniem rzutu rożnego.

Początek meczu należał do Legii Warszawa. Już pierwszy atak gości został powstrzymany z trudem przez Leonardo Koutrisa, który wybił piłkę tuż sprzed linii bramkowej. W 11. minucie była z kolei akcja zakończona strzałem Ernesta Muciego z podania Josue, z którym poradził sobie Valentin Cojocaru.

Na trybunach w Szczecinie komplet publiczności. Na razie Pogoń nieco nerwowa, ale stara się wysoko wychodzić na połowę przeciwnika.

Legia Warszawa spędziła kilka minut na obrzeżach pola karnego Pogoni Szczecin i spowodowała swoim pressingiem sporą panikę po stronie podopiecznych Jensa Gustafssona.

Leonardo Koutris uratował Pogoń Szczecin instynktownym wślizgiem blisko linii bramkowej. Gospodarzom nie wyszło złapanie zawodnika Legii Warszawa na spalonym, a ten ominął już swoim zagraniem Valentina Cojocaru. W ostatnim momencie pojawił się jak spod ziemi Grek.

Pierwsza niebezpieczna akcja przeprowadzona przez podopiecznych Jensa Gustafssona. Wywalczyli oni dla siebie korner. Po nim piłka trafiła na stopę ustawionego przed polem karnym Wahana Biczachczjana, jednak reprezentant Armenii nie oddał soczystego strzału.

Za moment piłkarze wyjdą z szatni na boisko.

Przygotowania do meczu.

Trener Pogoni Szczecin przed meczem.

Trener Pogoni szykuje plan na Legię. "To będzie najważniejsza rzecz"

Kosta Runjaić dokonał czterech zmian w wyjściowym ustawieniu. W obronie wyjdzie Steve Kapuadi zamiast Radomira Pankova, na skrzydle Paweł Wszołek zamiast Makany Baku, a w ofensywie Josue oraz Ernest Muci zamiast Macieja Rosołka i Marca Guala. Zestawienie Legii można było nazwać galowym. Kosta Runjaić chciał nareszcie pokonać były klub, z którym rozstał się nieco ponad rok temu.

Pogoń Szczecin wyszła na boisko w takim samym składzie jak w efektownie wygranym 5:1 meczu z Cracovią. Jens Gustafsson ponownie postawił na Fredrika Ulvestada w środku pola, a Norweg ma za zadanie kolejnymi występami dochodzić do wysokiej formy. Tym samym na ławce pozostał Joao Gamboa. Poza jedenastką Pogoni pozostaje również Luka Zahović, a miejsce za plecami Efthymisa Koulourisa zajęli Rafał Kurzawa i Wahan Biczachczjan.

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)

W środę dojdzie do nadrobienia jednej z zaległości w PKO Ekstraklasie, która wynikła z udziału Legii Warszawa w eliminacjach Ligi Konferencji Europy. Pogoń Szczecin przystąpi do meczu po dwóch zwycięstwach, ale również podopieczni Kosty Runjaicia prezentują się w ostatnich tygodniach dobrze. Za nimi między innymi wygrana z Aston Villą.