Seria wrzutek w pole karne Legii. Bez konkretów. Po chwili sędzia kończy mecz!

Bezmyślny faul Guala. Rzut wolny dla Korony z 35 metrów.

Briceag z dystansu. Kompletnie nieudany strzał.

Augustyniak wybija piłkę na oślep, byle dalej od własnej bramki.

Korona nie schodzi z połowy Legii.

Strzeboński pokusił się o uderzenie zza pola karnego, był lekki rykoszet, ale to nie wpłynęło na interwencję Tobiasza.

Briceag wrzucał fałszem w pole karne, lecz zabrakło ataku na piłkę na piątym metrze. Pewne wyjście Tobiasza.

Sędzia dolicza minimum 7 minut.

Godinho opatrywany poza boiskiem, a Korona wykorzystała już wszystkie zmiany.

Zawahał się Tobiasz po dośrodkowaniu z bocznego sektora. Na jego szczęście żaden z rywali nie oddał strzału.

Czyżycki nie opanował piłki w polu karnym po dalekim podaniu z prawej strony. To była dobra okazja dla Korony.

Goście nie oddają piłki. Legia czeka na jakąś okazję do kontry.

Korona ruszyła odważniej. Legia w defensywie.

Dalmau źle przyjmował piłkę w polu karnym, a w dodatku po raz kolejny był na spalonym.

Spalony Dalmau! Nie ma rzutu karnego!

Czekamy jednak na decyzję, czy aby nie było spalonego. Dalmau był ewidentnie kopnięty przez Augustyniaka.

Taktyczny faul Jędrzejczyka. Druga żółta kartka i czas udać się pod przedwczesny prysznic.

Dośrodkowanie z prawej strony w pole karne Legii i sędzia odgwizduje faul na Jędrzejczyku.

Gual główkował nad bramką po rzucie rożnym.

Podgórski jakiś cudem opanował piłkę i wbiegł w pole karne, wypracował sobie sytuację strzelecką, ale zabrakło siły. Broni Tobiasz.

Deaconu chciał długim podaniem uruchomić kontrę Korony, ale nie doszedł do piłki Szykawka. Po raz kolejny dobrze spisał się Augustyniak.

Korona przy piłce, choć głównie na własnej połowie. Tobiasz nie ma praktycznie nic do roboty.

Kun zablokowany w narożniku pola karnego. Piłka wybita przed "szesnastkę", dopadł do niej Baku i strzelił w trybuny.

Augustyniak wybija piłkę na wślizgu po prostopadłym podaniu w kierunku Remacle. Był jednak spalony.

Z rzutu rożnego Josue, piłka wybita przed pole karne, gdzie czekał Rosołek, ale kompletnie nie wyszedł mu strzał.

Wrzutka Baku zablokowana przez Briceaga i kolejny rzut rożny dla Legii.

Muci podawał prostopadle w kierunku Rosołka, ale ten nie wygrał pojedynku z rywalem.

Korona trochę bardziej aktywna w drugiej połowie, choć to zdaje się determinować wynik.

Slisz ruszył sam do kontrataku, holował piłkę od linii środkowej, w końcu uderzył z dwudziestu metrów, jednak prosto w ręce Dziekońskiego.

W odpowiedzi akcja Legii. Muci był już w polu karnym, oddał soczysty strzał prawą nogą, ale nie popełnił błędu Dziekoński.

Pewna interwencja Tobiasza na przedpolu po wrzutce z lewej strony. Przy okazji jeszcze faulował Szykawka.

Gramy!

Zawodnicy wracają na boisko.

Przerwa. Nie jest to porywający mecz. Legia prowadzi z Koroną 1:0 po golu Baku.

Sędzia dolicza minimum 2 minuty.

Wrzucał oczywiście Josue, ale kolejny raz radzą sobie z tym goście.

Legia wyszła z kontrą, ale Baku podał trochę za lekko do Rosołka. Ten ledwo wywalczył rzut rożny.

Ucierpiał Ribeiro. Wpadł na Dziekońskiego. Potrzebna pomoc medyczna.

Wrzutka Josue z rzutu wolnego i pewne piąstkowanie Dziekońskiego. Przy okazji był spalony Augustyniaka.

Mocny strzał Deaconu z rzutu wolnego, jednak zdecydowanie nad poprzeczką.

Kontratak Korony. Jędrzejczyk faulował rywala tuż przed polem karnym. Będzie dobra okazja.

Muci strzelał z dystansu i Zator został trafiony w głowę.

Przewidywalna akcja Kuna na skrzydle, a mimo to zdołał wywalczyć rzut rożny.

Jest to wybitnie spokojny mecz w wykonaniu Legii. Trzeba jednak powiedzieć, że Korona robi bardzo mało, by rywale czuli się niekomfortowo.

Wreszcie ofensywnie wyszła Korona, ale co z tego? Godinho zagrał ślepo w pole karne, na idealnej wysokości dla Tobiasza. Pewna interwencja na przedpolu.

Augustyniak uderzał z woleja lewą nogą. Wyraźnie nad poprzeczką.

Josue z rzutu wolnego, ale tym razem wyjaśnili sytuację zawodnicy Korony.

Hofmeister zaatakował Augustyniaka przy linii bocznej. Zdenerwowali się kibice Legii.

Taktyka na przetrwanie nie opłaciła się Koronie. Grając tak defensywie od pierwszej minuty trudno o korzystny wynik.

Augustyniak szukał prostopadłym podaniem Pekharta, jednak zagrał trochę za mocno. Czech nie doszedł do piłki.

Josue centrował z rzutu wolnego, ale Ribeiro dopuścił się faulu w ofensywie.

Legia w ataku pozycyjnym. Jak nie lewą stroną, to prawą lub środkiem. Sporo rozwiązań mają gospodarze. Korona póki co dobrze się broni, choć dopuszcza rywala do sytuacji.

Augustyniak miał bardzo dużo miejsca w polu karnym, lecz nie zdecydował się na strzał bez przyjęcia. Przyjął piłkę i został zablokowany.

Blisko Legia! Pekhart strzelał efektownie z powietrza po dośrodkowaniu Baku i Dziekoński ratuje Koronę przed utratą gola!

Dośrodkowanie Kuna z lewej strony. Był na piątym metrze Pekhart, ale nawet on nie dał rady doskoczyć do piłki.

Świetne podanie Briceaga do Deaconu. Ten popisał się dobrym przyjęciem, ale chyba trochę pospieszył się ze strzałem i wycelował w trybuny.

Ciekawe podanie Ribeiro w pole karne. Dynamicznie wbiegał w "szesnastkę" Muci, jednak nie sięgnął piłki. Zabrakło niewiele, a Legia miałaby świetną sytuację.

Źle rozegrany aut przez Legię. Kun do Muciego, ten z podaniem zwrotnym i... Polak na spalonym.

Kun blokowany na skrzydle. Nie było miejsca na dośrodkowanie.

Obie drużyny dość spokojnie wchodzą w ten mecz. Jeszcze brakuje fajerwerków.

Kontra gości, Remacle miał trochę miejsca na 35. metrze, ale strzelił prosto w Augustyniaka.

Od pierwszych minut zarysowuje się przewaga stołecznej drużyny.

Pierwsza akcja Legii i od razu kończy się strzałem. Baku ruszył lewym skrzydłem, podał w pole karne do Rosołka, ale ten uderzył za lekko i nie zaskoczył Dziekońskiego.

Gramy!

Zawodnicy wychodzą na boisko.

Legia:

Korona!

Niedzielę z 5. kolejką PKO Ekstraklasy kończymy w stolicy. Legia Warszawa - Korona Kielce. Początek o godz. 20.