Doliczone sześć minut do podstawowego czasu.

Kombinacyjne rozegranie, ale zabrakło odrobiny pomysłu na zakończenie ataku strzałem. Skończyło się oddaniem piłki przeciwnikom.

Ponad godzina mecz za nami i niezmiennie bez żółtego kartonika.

Ponownie Wojciech Łaski, który wyraźnie rozochocił się po zdobyciu gola w czasie doliczonym do pierwszej połowy meczu. Tym razem jego próba pokonania Kewina Komara została zablokowana i drużyna Adriana Siemieńca musiała zadowolić się wypracowaniem rzutu rożnego.

W 57. minucie była tak naprawdę pierwsza szansa na doprowadzenie do remisu. Kamil Zapolnik poradził sobie z obrońcami Jagiellonii Białystok i dotarł do piłki po dośrodkowaniu. Problem w tym, że główkował prosto w Zlatana Alomerovicia.

Tym razem kompani z Jagiellonii Białystok mogli mieć śmiało pretensje do Jesusa Imaza. Lider zespołu zachował się źle w kontrataku i nie nadał mu odpowiedniego tempa.

Taras Romanczuk zapolował na piłkę po dośrodkowaniu. Zabrakło odrobiny przestrzeni liderowi drugiej linii Jagiellonii Białystok.

Wojciech Hajda miał ochotę na pokonanie Zlatana Alomerovicia uderzeniem zza pola karnego. Piłka nie poszybowała jednak w lustro bramki Jagiellonii Białystok.

Beniaminek wyszedł na drugą połowę spotkania już bez Marcela Pięczka, którego zmiennikiem był Mateusz Cholewiak. To jednak nie goście, a gospodarze zaatakowali jako pierwsi po przerwie. Dominik Marczuk zachował się samolubnie i oddał dwa uderzenia, choć na jego podanie czekał Jesus Imaz. Nie pokonał żadnym z nich Kewina Komara.

Czekamy na wznowienie gry po przerwie.

Puszcza Niepołomice musi gonić przeciwnika.

Pierwsza połowa meczu dla Jagiellonii.

Pierwsza połowa zakończona wynikiem 1:0 i nie zaspokoiła ona oczekiwań wybrednych miłośników PKO Ekstraklasy. Najlepszych szans na zdobycie prowadzenia nie wykorzystali Jesus Imaz z Jagiellonii Białystok oraz Jakub Serafin z Puszczy Niepołomice. Wreszcie w czasie doliczonym Wojciech Łaski przymierzył do bramki beniaminka.

Ostatnie szanse na poprawienie bezbramkowego wyniku w pierwszej połowie spotkania. Nieco brakuje animuszu obu zespołom, przez co nie podejmują one brawurowego ryzyka w ofensywie.

Doliczone trzy minuty.

Krótka przerwa w grze spowodowana urazem jednego z zawodników.

Puszcza Niepołomice starała się raz jeszcze zagrozić gospodarzom dalekim wrzutem z autu. Wyglądają na perfekcyjnie przygotowanych do meczu podopieczni Adriana Siemieńca.

W 36. minucie raz jeszcze Jesus Imaz wystąpił w roli głównej. Najbardziej bramkostrzelny piłkarz Jagiellonii miał możliwość pokonania Kewina Komara strzałem z centrum pola karnego. Dostał on podanie od Dominika Marczuka, ale nieumiejętnie dostawił stopę do piłki i spudłował.

Kibice mają nadzieje, że piłkarze mają więcej pomysłów na rozstrzygnięcie zaciętego meczu niż wykonywanie licznych dośrodkowań w pole karne przeciwnika.

Akcja Puszczy Niepołomice z wykorzystaniem Marcela Pięczka. Temu zawodnikowi nie udało się na zakończenie rajdu wykonać dobrego dośrodkowania. Coraz mniej czasu pozostaje obu zespołom na otwarcie wyniku przed ostatnim gwizdkiem Patryka Gryckiewicza w pierwszej połowie spotkania.

Próba zaskoczenia Jagiellonii Białystok po dośrodkowaniu, ale na przedpolu popracował Zlatan Alomerović. Radzi sobie z większością wyzwań doświadczony bramkarz zespołu z Podlasia.

Na zakończenie drugiego kwadransa Jesus Imaz próbował uderzyć po dośrodkowaniu, ale futbolówka tylko prześlizgnęła się po jego głowie.

Podanie Kamila Zapolnika do Artura Siemaszki, który próbował wtargnąć w pole karne Jagiellonii Białystok. Blisko był Miłosz Matysik i wślizgiem wyekspediował piłkę na korner. Tym samym akcja Puszczy Niepołomice nie zakończyła się niebezpiecznym strzałem.

Dośrodkowanie w pole karne beniaminka, a tam interweniował z powodzeniem na przedpolu Kewin Komar.

W ostatnich minutach bez dogodnych sytuacji podbramkowych. Puszcza Niepołomice starała się przeprowadzić atak przez centrum boiska, ale odbiła się między innymi od Tarasa Romanczuka.

Jagiellonia odpowiedziała kontratakiem w 19. minucie i Kewin Komar nie mógł spokojnie obserwować lotu piłki po strzale z okolicy narożnika pola karnego. Techniczna próba była nieznacznie niecelna.

Jagiellonia Białystok oswobodziła się spod pressingu przeciwnika i przeniosła piłkę na połowę beniaminka. Tam wywalczyła dla siebie wznowienie od rzutu rożnego. Za jego wykonanie zabrał się Bartłomiej Wdowik, a dośrodkowanie zostało wypiąstkowane przez Kewina Komara.

Na początek drugiego kwadransa spotkania dośrodkowanie Jakuba Serafina w kierunku Roka Kidricia. Przed napastnikiem Puszczy Niepołomice znalazł się jeden z obrońców Jagiellonii Białystok i wyekspediował piłkę poza boisko.

Puszcza Niepołomice podeszła w okolicę pola karnego przeciwnika na prawej stronie boiska. Gospodarze nie pozwolili na wykonanie dośrodkowania w kierunku Roka Kidricia oraz Artura Siemaszki.

Wcześnie zagotowali się sztabowcy Jagiellonii i nie dlatego, że gospodarze mają problem z przeprowadzeniem groźnego ataku. Już w 10. minucie jeden ze współpracowników trenera Adriana Siemieńca zobaczył czerwoną kartkę i musiał opuścił ławkę rezerwowych. Gorące protesty były spowodowane faulem na Jesusie Imazie, który nie został wyceniony nawet na napomnienie żółtym kartonikiem.

Nieudana próba uruchomienia podaniem najbardziej wysuniętego w Puszczy Niepołomice - Roka Kidricia. Przyjezdni mieli jeszcze możliwość zagrożenia białostoczanom dalekim wrzutem z autu, a całe zamieszanie zakończyło się niebezpiecznym strzałem Jakuba Serafina. Na linii interweniował robinsonadą Zlatan Alomerović.

Początek meczu przebiegł pod znakiem nieudanych rozegrań obu stron. Tak jakby piłkarze potrzebowali trochę czasu na rozwinięcie skrzydeł i zbadanie możliwości przeciwnika.

Pierwsze rozegranie w meczu zostało zaproponowane przez zawodników Jagiellonii Białystok. Beniaminek rozstawił się dobrze w obronie, a jego premierowe natarcie zakończyło się płaskim dośrodkowaniem kompletnie do nikogo.

Jagiellonia Białystok w żółto-czerwonych pasiakach, a Puszcza Niepołomice w białych koszulkach oraz spodenkach z czarnymi elementami.

Przygotowania do meczu.

Puszcza Niepołomice zagra taką jedenastką.

Zestawienie Jagiellonii.

Sędzia: Patryk Gryckiewicz (Toruń)

W drugim z sobotnich meczów w PKO Ekstraklasie zderzą się Jagiellonia Białystok z Puszczą Niepołomice. Ani gospodarzom, ani gościom nie udało się zapunktować na inaugurację sezonu. Dlatego poszukają pozytywnego wyniku w drugim spotkaniu.