Nieudany pierwszy mecz Polaków w mistrzostwach Europy U-19. W czwartek drugim rywalem grupowym będą gospodarze, reprezentacja Malty.

Jeszcze staramy się dać sobie nadzieję, ale Polacy nie są w stanie zagrozić poważniej Portugalczykom.

Dogranie z rzutu wolnego, strącenie piłki przez Matyjewicz, ale nie miał kto wbić piłki do bramki.

Sędzia doliczył 6 minut.

Wracamy do gry. Przez przerwy sędzia kilka minut dołoży do meczu. Może Polacy jeszcze się poderwą.

Zderzenie głowami w naszym polu karnym. Matysik i Bras leżą na murawie, obaj odczuli starcie.

Groźnie pod naszą bramką. Zych zachował czujność i odbił strzał Felixa.

A teraz cierpi Matyjewicz. Polak przewrócił się bez piłki, to skurcze złapały naszego reprezentanta.

Przerwa w grze. Problemy ma Drapiński, będzie konieczna zmiana.

Strzał oddał Hugo Felix, piłka odbiła się jeszcze od obrońcy i padła łupem Zycha.

Kwadrans do końca. Polacy przegrywają dwoma golami, ale niewiele wskazuje na to, aby w meczu coś miało się zmienić na naszą korzyść.

Dogranie z prawej strony Bińka, bramkarz z problemami wybił piłkę na korner.

Przerwa na uzupełnienie płynów. Może trener w tym czasie jeszcze coś ciekawego podpowie.

Polacy w polu karnym rywala, piłka jednak w rękach bramkarza. Okazja przepadła.

Polacy przy piłce, ale bez koncepcji na skuteczny atak. Portugalia już na większym luzie.

Minuty płyną, Polacy niestety bezradni. Brakuje iskry w grze Biało-Czerwonych.

Portugalia wciąż w ataku, posypali się Biało-Czerwoni. Tutaj za moment może być 0:3.

Coraz więcej miejsca mają piłkarze na boisku i starają się to wykorzystać. Niestety, lepiej wyglądają nasi rywale.

Minuty płyną, szaleństwa naszej młodzieży nie ma. Za to gra jest coraz bardziej ostra.

Prawą stroną urwał się Gustavo Sa, dogranie w pole karne, ale na szczęście nie miał kto zamknąć akcji.

Wydawało się, że po przerwie ruszymy na rywala. Nic z tych rzeczy. Portugalia ma mecz pod kontrolą.

Pierwszy celny strzał Polaków. Dość niemrawy, ale należy odnotować. Głową uderzał Matyjewicz.

Jak na razie przegrywamy z Portugalią 0:1.

Sędzia doliczył 3 minuty.

Błąd Polaków, szarżował Ribeiro, ale udało się zażegnać niebezpieczeństwo.

Dopuściliśmy do uderzenia z pola karnego Rodrigo Ribeiro, ale na nasze szczęście kilka metrów ponad bramką Zycha.

Jest uderzenie. Próba Drapińskiego z ok. 30 metrów poszybowała kilka pięter ponad poprzeczką.

Portugalczycy wciąż nie dopuszczają Polaków we własne pole karne. Wszystko w miarę dobrze wygląda, ale jedynie w okolicach środka pola.

Jedna z niewielu prób Portugalczyków. Dogranie z pola karnego odbiło się od obrońcy. Piłka padła łupem Zycha.

Lewicki dogrywał z rzutu wolnego z prawej strony pola karnego. Jednak bez zagrożenia. Piłkę wybili obrońcy.

Nie zmienia się obraz gry. Polacy nie są w stanie zagrozić dobrze dysponowanym w defensywie rywalom.

Przepisowy tzw. cooling break. Uzupełniamy płyny.

Staramy się coś zdziałać w okolicach bramki Portugalczyków. Powoli, ale do przodu. Problem w tym, że za nami już 1/4 meczu. Tutaj potrzeba czynów, a nie jedynie chęci.

Lewicki dogrywał z rzutu wolnego. Zbyt mocno, piłka poszybowała na aut bramkowy.

Zaczyna się kleić gra Polakom. Brakuje jednak cały czas najważniejszego, strzałów, okazji. Takowych nie ma Portugalia, ale rywale Biało-Czerwonych swoje dość szybko zrobili.

Trochę już gramy. Polacy wciąż bez okazji bramkowej. Wydaje się, że rywale mecz mają pod kontrolą. Szybko ustawili sobie naszych Portugalczycy.

Polacy częściej utrzymują się przy piłce. Wydaje się, że najgorsze już za nami. Musimy być jednak uważni w tyłach. Tak jak przed momentem, kiedy Zych daleko przed bramką zatrzymał rywala.

Ostro Bras potraktował Kowalczyka. Póki co ustna reprymenda.

Zbyt krótkie zagranie obrońcy z Portugalii. Piłki omal nie przejął Pieńko. Błąd kolegi naprawił partner.

Wciąż niewiele potrafią zdziałać Polacy. Portugalia ma mecz pod kontrolą.

Szkoda szybko straconego gola, dodatkowo po stałym fragmencie. Polacy wciąż nie są w stanie odpowiedzieć rywalom.

Spokojne pierwsze minuty. Portugalia wysoko atakuje Polaków, którzy starają się grać uważnie w defensywie.

Mecz poprowadzi Juxhin Xhaja (Albania).