Wydaje się, że podział punktów zadowala drużynę gospodarzy. Zawodnicy Austrii Wiedeń cofnęli się na własną połowę.

Horatiu Fesnic doliczył jeszcze cztery minuty do regulaminowego czasu gry.

Tempo gry osłabło. Miejscowi próbują wymieniać podania przed polem karnym Hapoelu Beer Szewa, zupełnie nic z tego nie wynika.

Czas ucieka Austrii Wiedeń. Gospodarze mają wyraźną przewagę po zmianie stron, lecz nie potrafią jej udokumentować.

Muharem Husković nie będzie miał już lepszej okazji. Zawodnik Austrii Wiedeń ruszył w kierunku bramki, był sam na sam z golkiperem i w ostatniej chwili został zatrzymany przez jednego z obrońców.

Muharem Husković wszedł z ławki rezerwowych i oddał pierwszy celny strzał. Pewna interwencja bramkarza Hapoelu Beer Szewa.

Wszystko wskazuje na to, że Marvin Martins nie dotrwa do końcowego gwizdka. Piłkarz gospodarzy najpewniej doznał kontuzji mięśniowej.

Znowu uaktywnił się Rotem Hatuel. Skrzydłowy zabawił się z rywalami, następnie strzelił nad poprzeczką.

James Holland wreszcie zagroził bramce Hapoelu Beer Szewa. Golkiper gości z dużym trudem sparował piłkę do boku.

Oczy polskich kibiców zwrócone są na drugi mecz grupy C. Lech Poznań doprowadził do wyrównania z Villarrealem (3:3).

Posiadanie piłki:

Austria Wiedeń - 55 proc.

Hapoel Beer Szewa 45 proc.

Dominik Fitz wykonał stały fragment gry i James Holland nic nie zdziałał w polu karnym. Nikt nie przeciął toru lotu piłki.

Gospodarze podkręcają tempo. Zawodnicy Hapoelu Beer Szewa mają coraz większe problemy w linii obrony.

Po zmianie stron Austriacy mają miażdżącą przewagę nad Hapoelem Beer Szewa. Brakuje im tylko skuteczności.

I kolejny już niecelny strzał. Manfred Fischer mocno się przeliczył, a bramkarz Hapoelu odprowadził piłkę wzrokiem.

Dominik Fitz strzelił na wiwat. Piłka poszybowała bardzo wysoko nad poprzeczką.

Zagranie z głębi pola i strzał głową Andreasa Grubera. Bramkarz Hapoelu Beer Szewa nie dał się zaskoczyć.

Na krawędzi pola karnego przewrócił się Tomer Hemed. Gramy dalej, sędzia nie dopatrzył się przewinienia.

Nierozważne zachowanie Andreasa Grubera. Piłkarz Austrii Wiedeń wbiegł w pole karne, po czym sfaulował Eitana Tibiego i zaprzepaścił szansę.

Na początku drugiej połowy Shai Elias mocno ucierpiał i zwija się z bólu. Piłkarz gości jest opatrywany przez klubowych lekarzy.

Tabela grupy C Ligi Konferencji Europy:

1. Villarreal CF - 3 pkt

2. Austria Wiedeń - 1 pkt

2. Hapoel Beer Szewa - 1 pkt

4. Lech Poznań - 0 pkt

Arbiter doliczył dwie minuty do pierwszej części gry.

Dominik Fitz fantastycznie zagrał w kierunku kolegi. Andreas Gruber nie zdołał opanować piłki w polu karnym gości. Po chwili Aleksandar Jukić nie trafił w światło bramki.

Elyaniv Barda zaczyna się niecierpliwić. Opiekun Hapoelu Beer Szewa zgłaszał pretensje do rumuńskiego arbitra.

Było gorąco w polu karnym. Lucas Galvao odnalazł się w polu karnym po rzucie wolnym, jego strzał został zablokowany.

Zespół gości cały czas w natarciu. Shapi Suleymanov już składał się na uderzenia wolejem, ale został złapany na spalonym.

Świetnie prezentuje się Rotem Hatuel. Zawodnik Hapoelu Beer Szewa przyjął sobie piłkę i uderzył bez zastanowienia. Strzał był niecelny.

Rotem Hatuel ruszył prawym skrzydłem, był niepilnowany w polu karnym i strzelił tuż obok słupka.

Aleksandar Jukić nie wykorzystał okazji i przeniósł piłkę nad poprzeczką. Sędzia zasygnalizował spalonego.

To była kolejna próba Dominika Fitza. Napastnik zdecydował się na strzał z kilkunastu metrów i piłka trafiła do koszyczka Omriego Glazera.

Dominik Fitz dogrywał z narożnika boiska w kierunku bliższego słupka. Na posterunku był bramkarz gości, który wypiąstkował piłkę.

Wrzutka Andreasa Grubera w pole karne. Defensorzy Hapoelu Beer Szewa szybko oddalili grę od własnej bramki.

Trwa wymiana ciosów. W ostatnich minutach Hapoel Beer Szewa przejął inicjatywę i wymienia podania w okolicach pola karnego.

Znowu poprzeczka! Miguel Vitor strzelił głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Gospodarze mogli odetchnąć z ulgą.

Szybka akcja w wykonaniu piłkarzy Hapoelu Beer Szewa. Rotem Hatuel płasko dośrodkował i wywalczył tylko rzut rożny.

Austria Wiedeń coraz mocniej naciska. Dominik Fitz huknął z dystansu i mało brakowało, bo piłka odbiła się od poprzeczki.

To mogła być naprawdę piękna bramka! Andreas Gruber zszedł do środka i bardzo mocno uderzył. Piłka przeleciała minimalnie obok słupka.

Z rzutu wolnego zagrywał Shapi Suleymanov. Miguel Vitor przegrał pojedynek powietrzny, goście sprezentowali piłkę Austrii Wiedeń.

Jak dotąd Austria Wiedeń dłużej utrzymuje się przy piłce. To się jednak nie przekłada na liczbę sytuacji bramkowych.

Tomer Hemed mógł podawać do wychodzącego na pozycję Ora Dadyi, jednak wybrał inne rozwiązanie. Zmarnowana szansa.

Manfred Fischer wstrzelił piłkę w pole karne i Omri Glazer nie miał żadnych problemów z interwencją. To nie mogło zagrozić bramce gości.

Przyjezdni wypracowali sobie okazję. Mariano Bareiro dopadł do piłki przed polem karnym i fatalnie skiksował.

Mecz walki na stadionie Austrii Wiedeń. Tym razem Lucas Galvao ostro potraktował przeciwnika.

Andreas Gruber ucierpiał po zderzeniu z Miguelem Vitorem. Kapitan gości miał dużo szczęścia, a sędzia najwidoczniej zapomniał zabrać ze sobą żółtych kartek.

Tymczasem Lech Poznań już prowadzi 1:0 z Villarrealem. Bramkę dla mistrzów Polski zdobył Michał Skóraś.

Horatiu Fesnic wznowił grę po krótkiej przerwie. Zawodnicy Austrii Wiedeń próbują budować akcję.

Lokalni kibice odpalili już środki pirotechniczne. Widoczność była ograniczona, ale Omri Glazer obronił strzał Andreasa Grubera.

Sędzią głównym będzie Horatiu Fesnic z Rumunii.

Hapoel: Omri Glazer - Or Dadya, Eitan Tibi, Miguel Vitor, Iyad Abu Abaid, Rotem Hautel, Dor Micha, Shai Elias, Mariano Bareiro, Shapi Suleymanov, Tomer Hemed.

Austria: Christian Fruechtl - Lukas Muehl, James Holland, Lucas Galvao, Marvin Martins, Manfred Fischer, Matthias Braunoder, Reinhold Ranftl, Aleksandar Jukić, Andreas Gruber, Dominik Fitz.

Zaczynamy rywalizację w grupie C Ligi Konferencji Europy, do której trafił Lech Poznań. Na godz. 18:45 zaplanowano początek spotkania Austrii Wiedeń z Hapoelem Beer Szewa. Zespół gospodarzy jest uznawany za faworyta.