Doliczone trzy minuty.

Mattia Perin jednak chyba zapracuje na pozytywną notę. W drugiej połowie Włoch zaprezentował już kilka interesujących interwencji. Przed momentem popisał się obroną nogami uderzenia z kilkunastu metrów. Dlatego ekipa z Turynu jeszcze jest na powierzchni.

Szkoda tej sytuacji.

Milik bliski gola w hicie Ligi Mistrzów! Aż złapał się za głowę (WIDEO)

Nie było tam sygnalizacji spalonego i podopieczni Massimiliano Allegriego mają czego żałować. Druga tak dobra szansa na doprowadzenie do remisu została zmarnowana. Tym razem sposobu na pokonanie Gianluigiego Donnarummy nie znaleźli pomocnicy Leandro Paredes oraz Manuel Locatelli.

Jeszcze kwadrans podstawowego czasu i Paris Saint-Germain stara się grać na utrzymanie piłki. Przed momentem było ostre zderzenie Danilo z Presnelem Kimpembe i poszkodowanemu podopiecznemu Christophe'a Galtiera nie spieszyło się z podniesieniem z boiska na równe nogi.

W ostatnim fragmencie spotkania groźniejszą szansę na poprawienie wyniku mieli gospodarze. Neymar rozwinął wysoką prędkość na lewej stronie boiska i wbiegł w szesnastkę Juventusu. Miękkie uderzenie Brazylijczyka ominęło co prawda Mattię Perina, ale również bramkę.

Mało brakowało, a chwilę po golu Westona McKenniego, byłoby wyrównanie. Uderzenie Dusana Vlahovicia zostało zatrzymane przez Gianluigiego Donnarummę, a spychanemu Arkadiuszowi Milikowi zabrakło centymetrów do wykonania dobitki. Całe zamieszanie zakończyło się strzałem w nogi defensora Paris Saint-Germain.

Drżeli przez kilka minut gospodarze, dlatego musieli ponownie uspokoić sytuację na boisku. Akcja indywidualna Neymara pozwoliła zawodnikom z Francji wywalczyć wznowienie od rzutu wolnego na połowie przeciwnika i możliwość złapanie oddechu.

Zrobiło się dużo miejsca na boisku i starał się to wykorzystać w swoim stylu Kylian Mbappe. Rajd reprezentanta Francji w pole karne Juventusu, ale huknął z prawej nogi w boczną siatkę Mattii Perina.

Po przerwie dwa uderzenia poskromione przez bramkarzy. Na początek wykazał się Gianluigi Donnarumma, a po chwili Mattia Perin. W zasadzie pierwsza tak skuteczna interwencja bramkarza Juventusu, ponieważ po wcześniejszych uderzeniach celnych przepuszczał piłkę do sieci.

Dłonie składały się do oklasków.

Efektowna akcja Paris Saint-Germain. Neymar i Kylian Mbappe zaczarowali [WIDEO]

Niebawem wznowienie meczu.

Paris Saint-Germain gra sobie swobodnie między zdezorientowanymi graczami Juventusu. Gospodarze są po nieco ponad 45 minutach na zdecydowanym prowadzeniu 2:0. Kylian Mbappe skorzystał z bardzo dobrych podań Neymara oraz Achrafa Hakimiego. Jednej szansy na poprawienie wyniku z perspektywy Bianconerich nie wykorzystał Arkadiusz Milik.

Doliczony czas.

W ostatnich minutach raczej spokojnie na boisku. Bianconeri nie są specjalnie niebezpieczni i przynajmniej na razie nie wyglądają na drużynę zdolną do odwrócenia wyniku trzema golami. Piłka nożna widziała jednak nie takie historie.

Gospodarze przez moment domagali się przyznania im rzutu karnego, ale Anthony Taylor dał wymownym gestem do zrozumienia, że nie dopatrzył się przewinienia Juana Cuadrado na Neymarze.

Podanie przed pole karne Juventusu, a stamtąd uderzenie. Niecelne i Mattia Perin tym razem nie musiał interweniować.

Bianconeri mieli szansę na poprawienie wyniku, jednak nie stworzyli zagrożenia swoim rozegraniem rzutu wolnego. Piłka została odprowadzona poza boisko przez Gianluigiego Donnarummę.

Juventus pokazał pazur i to, że może być groźny dla Paris Saint-Germain. Bardzo mocno zapachniało wyrównaniem. Pierwsze uderzenie Dusana Vlahovicia zostało cudownie zatrzymanie w pobliżu linii bramkowej Gianluigiego Donnarummy, a dobitka Filipa Kosticia była niedokładna.

Ponownie wpadli w popłoch gracze Juventusu, ale paryżanie nie zakończyli uderzeniem swojego pomysłowego ataku. Trzeszczy obrona, którą próbuje dowodzić Leonardo Bonucci.

Dość spokojnie poczynają sobie gospodarze. Była jedna akcja Bianconerich, jednak po płaskim dośrodkowaniu było aż dwóch chętnych do posprzątania w polu karnym Paris Saint-Germain. Ostatecznie zrobił to Presnel Kimpembe, a nie Gianluigi Donnarumma.

Kolejne podanie z głębi pola w kierunku Kyliana Mbappe i gubi się obrona z Turynu. Tym razem naprawił błąd w ustawieniu kompanów Mattia Perin. Skuteczna interwencja dublera Wojciecha Szczęsnego na przedpolu.

Podobno skonfliktowani, a tu taka akcja.

Pierwsza groźna akcja napastników Juventusu była w 3. minucie. Podanie na wolne pole dostał Dusan Vlahović. Po jego wrzutce Arkadiusz Milik szukał jeszcze pomysłowego podania zwrotnego, ale połapali się w tym gospodarze i nie pozwolili Serbowi na wpakowanie piłki z bliska do sieci.

O biało-czarnych strojach Juventusu już wspomnieliśmy. Z kolei Paris Saint-Germain w granatowych koszulkach z białymi oraz czerwonymi elementami. Podeszli pressingiem podopieczni Massimiliano Allegriego, ale skończyło się to przewinieniem Dusana Vlahovicia na Presnelu Kimpembe.

Hymn Ligi Mistrzów wybrzmiał po raz pierwszy w sezonie w Paryżu.

W tym meczu zobaczymy jednego kadrowicza Czesława Michniewicza.

Polacy w Lidze Mistrzów. Raj dla nielicznych

Ostatnie przygotowania do hitu.

Fabio Miretti jest najmłodszym debiutantem w jedenastce Juventusu na mecz z Lidze Mistrzów od czasu Stefano Piolego.

Przyjazd Bianconerich do miejsca akcji.

Więcej o rozpoczynającej się we wtorek rywalizacji.

Startuje Liga Mistrzów. Nie będzie czasu na złapanie oddechu

Reprezentant Polski od początku w hicie, odważna decyzja Massimiliano Allegriego.

Hit LM. Jest decyzja ws. Milika!

Sędzia: Anthony Taylor (Anglia)

Piłkarze Juventusu w klasycznych biało-czarnych pasiakach.

Głównym wydarzeniem pierwszego dnia w fazie grupowej Ligi Mistrzów jest mecz Paris Saint-Germain z Juventusem. Przedstawiciel Ligue 1 jak zwykle w ostatnich latach ma mocarstwowe ambicje i przystępuje do rozgrywek z zamiarem podniesienia trofeum. Juventusu nie ma w gronie mocnych kandydatów do wygrania europejskiego pucharu, ale przedostanie się do fazy pucharowej jest dla niego celem minimum.