Sędzia doliczył trzy minuty.

Ależ tu było blisko gola dla Elche! Strzał głową ląduje tylko na poprzeczce.

Lewy z golem, ale nieuznanym. Faulował Polak.

Ciekawa próba centrostrzału ze strony piłkarza Elche. Piłka jednak daleko od słupka.

Optymistyczna próba z dystansu w wykonaniu Jordiego Alby.

Absurdalna sytuacja. Obrońca Elche biegł sam na sam z Ter Stegenem i w pewnym momencie zwyczajnie się przewrócił, niwecząc szansę swojej ekipy.

Lewandowski wykorzystał błąd obrońców, ale tylko w połowie. Polak wbiegł w pole karne z piłką, ale znów źle ustawił sobie futbolówkę pierwszym kontaktem i niewiele mógł z tej akcji zrobić.

Gramy w drugiej połowie!

Koniec pierwszej połowy. Zapraszmy za 15 minut

Kounde! To powinien być gol dla Barcelony. Strzał Francuza z bliska zablokowany.

Ależ pudło Lewandowskiego! Z pięciu? metrów głową przestrzelił nad bramką.

Lewandowski w dobrej sytuacji, ale znów zawiodła technika przyjęcia u Polaka.

Niebezpieczna wrzutka w pole karne Barcelony, ale tam króluje oczywiście Ter Stegen.

Fatalne podanie Fatiego, które napędziło kontrę Elche, która z kolei została skasowana przez Araujo.

Znów faulowany był Lewandowski, ale Polak tym razem oddał za nadobne łokciem w twarz swojego rywala.

Ależ fatalnie zepsuło kontrę Elche jednym niecelnym podaniem.

"Lewy" domagał się karne, ale zwyczajnie źle przyjął, jak to w ostatnich tygodniach w jego przypadku bywa. Piłka dla Elche.

Torres próbował zagrać prostopadłe podanie do Lewandowskiego, ale Polak nie dobiegł do piłki.

Utyka Lewandowski po nadepnięciu na kostkę.

Leży na boisku Lewandowski, ale dosyć szybko się podniósł.

Próba dryblingu i wejścia w pole karne w wykonaniu Ansu Fatiego, ale kompletnie nieudana.

Kolejny strzał! Tym razem głową. Jak na razie Barca tylko się broni. 

Pierwszy strzał gospodarzy! Zablokowany.

Zaczynamy granie w Elche.

To z kolei XI gospodarzy.

Oto skład Barcelony. Od początku oczywiście Robert Lewandowski.

Witamy na relacji z meczu 27. kolejki La Liga pomiędzy Elche a FC Barceloną.