Koniec! Manchester City pewnie wygrywa na wyjeździe z Evertonem 3:0!

Sędzia dolicza minimum cztery minuty.

Manchester City zmuszony do nieco większego wysiłku w defensywie, choć brakuje strzałów po stronie Evertonu.

Ależ popsuł kontrę Rodri. Biegł przez kilkadziesiąt metrów, ale na koniec podawał zdecydowanie zbyt mocno do Grealisha.

Goście cały czas w wysokim pressingu. Nie pozwalają zawodnikom Evertonu wydostać się z własnej połowy.

Piłkarskie dożynki na Goodison Park. Manchester City kontroluje spotkanie, wymienia kolejne podania.

Zmiany będą też w ekipie gości.

Kontratak gości, wrzutka z prawej strony, ale Patterson umiejętnie blokował Haalanda. Było tam jeszcze starcie Norwega z Pickfordem. Napastnik Manchesteru City upadł na murawę, sugerował, że został trafiony, jednak sędzia puścił grę.

Akanji ruszył na obieg, dostał podanie od Fodena, ale potem przesadził z siłą dośrodkowania.

Guardiola dał dziś odpocząć czterem zawodnikom, którzy we wtorek wybiegli na Santiago Bernabeu w pierwszym półfinale Ligi Mistrzów. Dziś Hiszpan nie dokonuje żadnych zmian.

Trochę więcej z gry w ostatnich minutach ma Everton, ale niekoniecznie równa się to z większą ilością pracy u Edersona.

Kolejny rzut rożny i znów było groźnie. Mina strzelał po koźle, ale tym razem piłka przeleciała nad bramką.

Zablokowany strzał McNeila zza pola karnego. Dobra interwencja Rubena Diasa.

Everton się nie poddaje, walczy, natomiast umiejętności piłkarskie są zdecydowanie na korzyść Manchesteru City i to robi największą różnicę.

Haaland efektownie złożył się do uderzenia z powietrza po dośrodkowaniu Fodena, jednak nie trafił czysto w piłkę.

Spore zamieszanie w polu bramkowym Manchesteru City po rzucie rożnym. Ostatecznie wyjaśnili sytuację goście.

McNeil z lewej strony. Miał trochę wolnego miejsca, ale włożył zbyt dużo siły w dośrodkowanie. Piłka opuściła boisko.

Gundogan zagrał na krótko rzut rożny, centrował na dalszy słupek, ale nie sięgnął piłki Haaland.

Uderzenie Mahreza z rzutu wolnego, był rykoszet od muru i ostatecznie Garner wybija piłkę.

Kolejny rzut wolny dla gości, tym razem bardziej dla lewonożnego zawodnika. Do bramki ok. 25 metrów.

Totalna dominacja zespołu z Manchesteru w drugiej połowie.

Konieczna była interwencja klubowych lekarzy.

Foden faulowany tuż przed polem karnym. W dodatku mocno odczuł to wejście Garnera.

Zawodnicy Evertonu tylko biegają za piłką, ale nie są w stanie jej odebrać.

Rozpoczynamy drugą część spotkania!

Zawodnicy wracają na boisko. Czy Everton stać na sensacyjny powrót w tym meczu?

Koniec pierwszej połowy. Manchester City nie gra wielkiego meczu, ale wystarczyły dwie minuty, dwa momenty przyspieszenia i goście strzelili dwa gole.

Mocne wstrzelenie piłki w pole karne przez Walkera, ale Mina nie dopuścił do strzału Gundogana.

Sędzia doliczył minimum dwie minuty.

Walker złożył się do strzału z woleja zza pola karnego, ale nie do końca się przyłożył. Piłka poleciała w trybuny.

Manchester City od razu spokojniejszy. Goście kontrolują boiskowe wydarzenia. W wirtualnej tabeli podopieczni Guardioli mają w tym momencie cztery punkty przewagi nad Arsenalem.

Doucoure na spalonym po prostopadłym podaniu. I tak wrzucał jednak niedokładnie w kierunku Calverta-Lewina.

W odpowiedzi zza pola karnego płasko uderzył Rodri. Pickford broni bez problemów.

Ależ kontra Evertonu. Garner podał do Calverta-Lewina, ten łatwo ograł Laporte na szesnastym metrze, ale w ostatniej chwili zdążył z asekuracją Walker.

Kolejny raz Mahrez wycofał piłkę przed pole karne. Był tam ustawiony Foden, lecz jego strzał blokują zawodnicy Evertonu.

Miał więcej przestrzeni Walker, jednak nie decydował się na dośrodkowanie w pierwsze tempo. Poczekał i został zablokowany. Korner dla gości.

Mahrez z osiemnastu metrów strzelił w trybuny. Zaskoczyli goście krótkim rozegraniem rzutu rożnego.

Dobra wrzutka Garnera z rzutu rożnego, ale nie popełnił błędu Ederson i pewnie wypiąstkował piłkę.

Czekamy na jakieś konkrety. Póki co wygląda to jak rywalizacja dwóch drużyn ze środka tabeli, które nie są już zainteresowane grą o puchary czy o utrzymanie.

Alvarez chciał zaskoczyć Pickforda bezpośrednio z rzutu rożnego, lecz po tym zagraniu piłka opuściła boisko.

Nudny początek tego meczu. Manchester City mozolnie rozgrywa piłkę w środku pola, Everton przyczajony. Nie ma jednak żadnych strzałów.

Na razie kompletnie niewidoczny Haaland.

Dłuższe podanie w stronę Walkera, jednak ten nie zdołał dogonić piłki w obrębie boiska.

A jednak Laporte uniknął konsekwencji. Gra wznowiona od autu.

Laporte uderzył swojego rywala w polu karnym. VAR może się tym zaraz zająć.

Leży na murawie Mina. To efekt niesportowego zachowania Laporte.

Krótkie rozegranie tego stałego fragmentu, Gundogan wycofał piłkę przed pole karne, ale strzał Alvareza został zablokowany.

Foden spróbował indywidualnej akcji, jednak Patterson nie zostawił mu przestrzeni. Tylko korner dla gości.

Przyspieszył Manchester City. Mahrez zagrał w pole karne do Alvareza, ale ten nie był w stanie dograć piłki do Haalanda.

Gueye stracił piłkę przed polem karnym gości, niwecząc tym samym dobrze zapowiadającą się kontrę swojego zespołu.

Everton zepchnięty do bardzo głębokiej defensywy.

Mocne wstrzelenie piłki przez Mahreza, jednak żaden z partnerów nie zdołał oddać strzału. A wystarczyło tylko musnąć futbolówkę.

Szarpnął prawym skrzydłem Mahrez i był nieprzepisowo powstrzymywany przez Holgate'a. Rzut wolny dla gości 3-4 metry od bocznej linii pola karnego.

Garner wziął się za wykonanie rzutu rożnego, ale najwyżej w polu karnym wyskoczył Ruben Dias. Spokojna interwencja Portugalczyka.

McNeil wywalczył rzut rożny. Jego dośrodkowanie zablokował Walker, ale będzie jeszcze szansa dla Evertonu.

Oczywiście nie trudno było się domyślić jak ten mecz będzie wyglądał. Od początku Everton jest ustawiony bardzo głęboko. Manchester City rozgrywa piłkę w środkowej strefie boiska.

Długie podanie Walkera w kierunku Haalanda. Zbyt mocne. Piłka w rękach czujnego Pickforda.

Rozpoczynamy mecz na Goodison Park!

Zawodnicy wychodzą na boisko!

Goście:

Everton w składzie:

Kontynuujemy 36. kolejkę Premier League i przed nami kolejny mecz o życie. Z jednej strony walczący o utrzymanie Everton, z drugiej zmierzający po mistrzostwo Anglii Manchester City. Początek o godz. 15!