Łódź zatopiona przez Wartę! Koniec serii Widzewa

Widzew Łódź doznał pierwszej w 2023 roku porażki. Beniaminek PKO Ekstraklasy przegrał u siebie z Wartą Poznań 0:2. Gole dla gości zdobywali Adam Zrelak i Maciej Żurawski.

Warta wysoko atakuje łodzian. Widzew już nie wierzy w możliwości zmiany wyniku.

Sędzia doliczył 5 minut.

Ciganiks uderzył, a może dośrodkował. Piłka poszybowała daleko od bramki.

Miguel Luis uderzył płasko z dystansu. Daleko od celu.

Korner dla Warty, dogranie jednak wylądowało na bocznej siatce.

Z ostrego kąta uderzył Stępiński, w bramkę Warty nie trafił.

Miguel Luis trafił w boczną siatkę, wcześniej na spalonym był jeden z graczy Warty.

Kwadrans do końca. Bezradni są łodzianie. Nie zdziwi nas, jeśli Warta trafi po raz trzeci.

Warta nie pozwala rozpędzić się gospodarzom. Widzew ma coraz mniej czasu na zmianę swojego smutnego losu.

Widzew ponownie w ataku. Łodzianie już chyba otrząsnęli się po stracie drugiej bramki.

Wydawało się, że Widzew jest blisko wyrównania. Tymczasem Warta po drugim golu ponownie gra z dużo większą pewnością siebie.

Widzew cały czas w natarciu. Łodzianie szukają wyrównania. Gra toczy się na połowie Warty.

Zrelaka boli noga, za moment zejdzie z boiska.

Warta zaczyna się bronić coraz głębiej. Widzew ruszył do ataku.

Warta po przejęciu piłki stara się długo rozgrywać swoje akcje i tym samym usypiać łodzian.

Warta nie zamierza się tylko bronić. Dwa rzuty rożne dla gości. Jednak łodzianie cało wyszli z opresji.

Pawłowski dośrodkował z rzutu rożnego. Groźne to było dogranie, ale nie miał kto wbić piłki do bramki.

W Łodzi jak na razie lepsza Warta, która prowadzi po golu Zrelaka.

Groźne dogranie wzdłuż bramki Ravasa. Ciganiks przejął piłkę przed linią bramkową i wyjaśnił niebezpieczeństwo.

Sędzia doliczył 3 minuty.

Warta skontrowała łodzian, Szczepańskiemu zabrakło dokładności.

Gospodarze domagali się podyktowania rzutu karnego. Dimitrios Stavropoulos został trafiony piłką w łokieć, ale o "jedenastce" mowy nie ma.

Po kornerze Widzewowi udało się wybronić. Łodzianie odzyskali piłkę. Do przerwy pozostało niewiele czasu.

Warta pod bramką łodzian. Szymonowicz składał się do strzału, został zablokowany. Będzie jednak jeszcze rzut rożny dla gości.

Łodzianie wyprowadzali kontrę. Zabrakło dokładności. Z lewej strony rozciągnięcie na prawą i piłka została wywalona na aut.

Słabszy fragment gry. Po bardzo dobrych dwóch kwadransach, przestało padać i baterie zawodników trochę siadły.

Mniej dzieje się pod bramkami w ostatnich minutach. Widzew przeważa, ale zagrozić Warcie nie jest obecnie w stanie.

Zrelak uderzył z rzutu wolnego. Próba z ok. 20 metrów poszybowała daleko od celu.

Widzew przy piłce. Łodzianie jednak mają ustawioną na własnej połowie dynamicznie usposobioną drużynę Warty. Goście nie zamierzają się murować, po przejęciu piłki ruszają na bramkę rywala.

Szmyt przymierzył z woleja z ok. 20 metrów. Trafił wprost w dobrze ustawionego bramkarza.

Pawłoski uderzył z pola karnego niecelnie. Wcześniej jednak na spalonym znalazł się dogrywający Ciganiks.

Problemy ma Matuszewski. Przerwa w grze. Tymczasem w Łodzi zaczęło mocno padać.

Widzew w ataku. W polu karnym starał się powalczyć Zjawiński, szybszy jednak Lis.

Warta poszła po drugą bramkę. Niewiele brakowało, aby Zrelak znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem.

Akcja Warty przerwana. Sędzia dostrzegł spalonego. Piłka dla łodzian.

Goście od początku odważnie. Goście szukają swojej szansy.

Warta ruszyła odważnie. Zagranie za plecy obrońców. Z ostrego kąta uderzał Grzesik, ale w bramkę nie trafił.

Mecz poprowadzi Łukasz Kuźma (Białystok).

Za oknem buro. Jak mawia legendarny spiker, pogoda telewizyjna. Przed nami ciekawie zapowiadające się spotkanie. Widzew zmierzy się z Wartą. Obie drużyny są na fali.