Nie ma jedenastki, zagranie ręką nie przekonało sędziego do gwizdnięcia.

Może być rzut karny dla Danii w doliczonym czasie.

Poddenerwowani są kibice obu drużyn na trybunach. Chyba aktualnie mocniej stresują się Tunezyjczycy, ponieważ piłka non stop przecina ich pole karne, a Christian Eriksen bije korner za kornerem.

Doliczone pięć minut.

Miękkie dośrodkowanie zostało wyekspediowane z pola karnego reprezentacji Danii. W zasadzie blisko piłki nie było żadnego zawodnika zdolnego do oddania uderzenia.

Trzeba przyspieszyć i to zasadniczo, jeżeli Duńczycy i Tunezyjczycy nie są zostać antybohaterami pierwszego bezbramkowego meczu z katarskim mundialu. Dania na połowie przeciwnika, ale częstotliwość stuprocentowych sytuacji podbramkowych pozostaje niewielka.

Jest komu dbać o atmosferę tego meczu.

Pozostał kwadrans podstawowego czasu do zakończenia meczu poprzedzającego starcie Polski z Meksykiem. Nie odwraca on raczej uwagi od przygotowań do występu podopiecznych Czesława Michniewicza. Atmosfera na trybunach piłkarska, ale wynik 0:0 nie porywa.

Dania w ostatnich minutach utrzymuje się w posiadaniu piłki, ale niezmiennie musi mieć się na baczności. Tunezja pokazała już kilkakrotnie, że potrafi szybko wymienić podania i zblizyć się do bramki Kaspera Schmeichela.

Ponownie mecz z udziałem zespołu z Afryki, w którym trzeba solidnie poczekać na pierwszego gola, a i jest zagrożenie, że piłka w ogóle nie znajdzie się w bramce zgodnie z przepisami. W poniedziałek Holandia dopiero w końcówce meczu zapewniła sobie zwycięstwo 2:0 z Senegalem.

Christian Eriksen rozpędził się przez centrum boiska. Miał tam bardzo dużo miejsca i huknął pod poprzeczkę w bramce Tunezji. Golkiper afrykańskiego zespołu pokazał, że Kasper Schmeichel wcale nie musi być pierwszoplanowym bohaterem tego starcia! Piękna interwencja!

Tak wyglądała spektakularna interwencja Kasper Schmeichela w końcówce pierwszej połowy.

Po nieco ponad godzinie meczu trzy zmiany personalne zaproponowane przez selekcjonera reprezentacji Danii. Niebawem będzie też odpowiedź jego vis-a-vis.

Godzina meczu Danii z Tunezją i można przypominać do znudzenia, że pozostaje bezbramkowo. W drugiej połowie zrobiło się gorąco po uderzeniu Andreasa Skova Olsena do bramki Tunezji, jednak tym razem gol Danii nie został uznany z powodu wcześniejszego spalonego Mikkela Damsgaarda.

Ostatnie minuty meczu bez dogodnych sytuacji podbramkowych. Dania nie przedostała się w pole karne przeciwnika, a wywrotkę przed nim zaliczył Kasper Dolberg.

Wymiana ciosów, ale jeszcze żaden z nich nie posłał przeciwnika na deski.

Druga w tym meczu nieuznana bramka. To z powodu wcześniejszego spalonego Mikkela Damsgaarda, przed dobitką, która zakończyła się lądowaniem piłki w narożniku bramki. Tym razem rozczarowani są Duńczycy.

Dania ma problem z powstrzymaniem szybkich ataków reprezentacji Tunezji. Generalnie ekipa z północy Afryki nie dała się zdominować. Jest świadoma, że w grupie, w towarzystwie Francji, pokonanie zespołu ze Skandynawii może być kluczem do wywalczenia awansu.

Składna wymiana podań reprezentantów Tunezji i po niej Aissa Laidouni wybiegał sam przeciwko Kasperowi Schmeichelowi. Nie okazał się jednak sprinterem, do bramki było za daleko i pomocnik dał się dogonić defensorom z Danii.

Dania w czerwonych strojach z białymi elementami, a Tunezja dla odmiany na biało z czerwonymi wstawkami.

Tunezja jest groźna dla przeciwnika.

Pierwsza połowa w meczu Danii z Tunezją nie była specjalnie atrakcyjna. Skończyła się wynikiem 0:0. Od czasu do czasu na szczęście podnosiła się temperatura, ale obu zespołom nie udało się na razie przeprowadzić skutecznego ataku. Już w końcówce tej części spotkania ponownie pokazał się Issam Jebali, ale jego miękkie uderzenie zostało spektakularnie powstrzymane przez Kaspera Schmeichela.

Doliczony czas.

Issam Jebali marnuje najlepsze szanse na pokonanie Kaspera Schmeichela. Tym razem uniknął spalonego, ale jego miękka podcinka została w spektakularny sposób zatrzymana przez zawodnika OGC Nice! Kapitalne zachowanie bramkarza.

Brakuje wykończenia atakom reżyserowanym przez Christiana Eriksena. Czy to płaskie dogrania, czy to wysokie dośrodkowania omijają Duńczyków zainteresowanych oddaniem strzału.

Piłka po tym uderzeniu mogła rozerwać siatkę. Mogła, gdyby tylko poleciała w bramkę. Szczęście mieli Kasper Schmeichel i pozostali gracze z Danii.

Głośno na stadionie. Niesie się po nim doping kibiców Tunezji.

Tym razem nieudana akcja reprezentacji Danii na lewej stronie boiska. Płaskie dośrodkowanie zostało posprzątane przez ustawionych w odpowiednich miejscach zawodników w białych strojach z czerwonymi elementami.

Duńczycy okazali się konkretniejsi w trwającej w ostatnich minutach wymianie ciosów, ale nie na tyle konkretni, żeby zdobyć prowadzenie. Zza pola karnego strzelił Pierre-Emile Hojbjerg, ale po pierwsze zbyt delikatnie, a po drugie prosto w dobrze ustawionego bramkarza Tunezji.

Po dwóch kwadransach meczu Danii z Tunezją jest bezbramkowo. Jak dotąd, niewiele stuprocentowych sytuacji podbramkowych. Piłka co prawda znalazła się w siatce Kaspera Schmeichela, ale nie było mowy o uznaniu gola Issama Jebaliego z powodu gigantycznego spalonego.

Ciekawie wyglądające dośrodkowanie z lewego skrzydła w pole karne reprezentacji Tunezji. Jeden z Duńczyków miał szansę na wpakowanie piłki do bramki przeciwnika, ale ta tylko prześlizgnęła się po jego czuprynie.

Issam Jebali poszedł na przebój i oddał uderzenie do bramki Danii, ale nie ma mowy o uznaniu tego gola z powodu gigantycznego spalonego. Tylko ostrzeżenie dla zespołu z Europy.

Seria stałych fragmentów gry wykonywana przez Christiana Eriksena. Z coraz większymi problemami reprezentanci Tunezji, ale nie pozwalają oni Duńczykom na zagrożenie uderzeniem celnym.

Agresywnie i energicznie grają reprezentanci Tunezji na połowie Danii. Dlatego wyprowadzenie piłki sprawia problem zawodnikom w czerwonych strojach z białymi elementami.

Na boisku między innymi konfrontacja Dylana Bronna z Simonem Kjaerem.

Na zakończenie pierwszego kwadransa meczu przyspieszenie Danii na skraju pola karnego. Płaskie dośrodkowanie zostało zablokowane, a na dodatek piłka odbiła się fartownie dla Tunezji i ekipa z Europy nie mogła nawet wykonać rzutu rożnego.

Przez moment uderzenie reprezentanta Tunezji wyglądało rewelacyjnie. Islam Slimani starał się zaskoczyć Kaspera Schmeichela zza linii pola karnego. Ostatecznie piłka, odbita rykoszetem od Andreasa Christensena, ominęła bramkę Danii. Tunezyjczycy złapali się za głowy, ponieważ liczyli na prowadzenie, a skończyli z rzutem rożnym.

Jedenastka na miarę zwycięstwa w pierwszym meczu?

Rozpoczęła się rywalizacja w drugim z wtorkowych meczów. Dania wystartowała dynamicznie i po niespełna minucie miała możliwość zaskoczenia przeciwnika po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Christiana Eriksena. Tunezja odpowiedziała jednak dwoma szybkimi atakami i dała do zrozumienia, że nie zamierza chować się przed Duńczykami.

Tunezja jak na razie odpowiedziała dwoma szybkimi wypadami na połowę reprezentacji Danii. W ostatnim momencie Andreas Christensen poradził sobie z uderzeniem w kierunku bramki Kaspera Schmeichela.

Reprezentacja Danii przywitana mieszanką gwizdów i buczenia przez przeważające siły przeciwnika na trybunach. Pierwsza szansa na zdobycie prowadzenia otworzyła się przed Duńczykami, ale dośrodkowanie Christiana Eriksena z rzutu rożnego zostało wyekspediowane przez obrońcę Tunezji.

Tak zapowiadaliśmy wtorkowe granie w mundialu.

Na ten dzień długo czekaliśmy. Mecz Polski gwoździem programu

Sędzia: Cesar Arturo Ramos (Meksyk)

Bezpośrednio przed wyczekiwanym przez nas najbardziej meczu Polski z Meksykiem, dojdzie do konfrontacji reprezentacji Danii i Tunezji. Początek o godzinie 14. Dania zaprezentowała się korzystnie w ostatnich mistrzostwach Europy i z zamiarem namieszania w turnieju przyleciała również do Kataru.