Raz jeszcze z powodzeniem na przedpolu Vladan Kovacević.

Doliczone pięć minut.

W pierwszym tempie Vladan Kovacević zagrał aktywnie na przedpolu i nie pozwolił Lechitom na zakończenie szybkiego ataku strzałem. Jeszcze próba zdobycia gola kontaktowego podjęta przez Daniego Ramireza, ale brakuje skuteczności gospodarzom.

Ostatnie szanse obu jedenastek na poprawienie wyniku w meczu o Superpuchar Polski. Lech Poznań powinien zorganizować się w końcówce do huraganowego ataku, jednak podopieczni Marka Papszuna grają rozsądnie i dużymi krokami przybliżają się do obronienia trofeum.

Komplet zmian wykorzystany przez szkoleniowca Lecha Poznań. Próbuje on jeszcze cokolwiek poprawić w grze gospodarzy. W ostatnich minutach to jednak Raków Częstochowa ponownie przeprowadził groźniejszy atak, a na jego zakończenie było przyblokowane uderzenie Iviego Lopeza.

Po wznowieniu spotkania piłka w posiadaniu zawodników Rakowa Częstochowa. Tym razem wicemistrz Polski próbował zaatakować z wykorzystaniem ustawionego na lewej stronie boiska Patryka Kuna. Zaplątał się jednak piłkarz powoływany przez Czesława Michniewicza do reprezentacji Polski.

Przerwa w grze spowodowana urazem Milana Rundicia.

Afonso Sousa zameldował się na boisku celnym uderzeniem z dystansu, ale nie pokonał nim odpowiednio skoncentrowanego na swoim posterunku Vladana Kovacevicia.

Adriel Ba Loua próbował zagrozić zawodnikom Rakowa Częstochowa, ale jego indywidualna szarża nie została zakończona dokładnym dograniem. Po chwili próba ekwilibrystycznego uderzenia Heorhija Citaiszwiliego, ale Vladan Kovacević nie musiał interweniować.

Raków Częstochowa nie zadowolił się strzeleniem dwóch bramek w Poznaniu. Ponownie Mateusz Wdowiak i próbował on tym razem wykorzystać dośrodkowanie z rzutu rożnego Iviego Lopeza.

Lech Poznań ma jeszcze trochę czasu na odrobienie strat do przeciwnika, ale grająca w dalekim do galowego składzie drużyna ma problem z częstym zagrażaniem bramce Vladana Kovacevicia.

Mateusz Wdowiak z golem!

Po przerwie zrobiło się od razu interesująco. Niebezpiecznie wstrzelona piłka w pole karne Lecha Poznań i zatrzymała się ona dopiero na słupku w bramce Filipa Bednarka. W odpowiedzi szarża Heorhija Citaiszwiliego i Kolejorz miał po niej szansę na doprowadzenie do remisu z rzutu rożnego.

Frekwencja w Poznaniu.

Bogdan Racovitan strzelił na 1:0!

Pierwsza połowa meczu o Superpuchar Polski dla Rakowa Częstochowa. Lech Poznań tym razem stracił, a nie strzelił gola w ostatnich minutach pierwszej połowy spotkania. Drużyna z Wielkopolski musi gonić przeciwnika i nawet miała już jedną szansę na doprowadzenie do remisu, ale nie została ona wykorzystana.

Doliczone trzy minuty.

Pozostało mniej niż pięć minut podstawowego czasu w pierwszej połowie. Akcja Lecha Poznań była budowana przez Filipa Szymczaka oraz Adriela Ba Louę. Dośrodkowanie tego drugiego nie zostało wykorzystane do zdobycia prowadzenia przez centralnie ustawionego Artura Sobiecha.

Trener Marek Papszun ustawiony w pobliżu linii bocznej boiska i przygląda się z bliska działaniom podopiecznych. Nie ma wyraźnej przewagi którejś z drużyn. A to lepsze minuty Lecha Poznań, a to ponownie Raków Częstochowa próbuje dobrać się do bramki Filipa Bednarka.

Była szansa na wepchnięcie piłki z bliska do bramki Lecha Poznań po płaskim dośrodkowaniu. Zabrakło długości nogi nacierającemu na futbolówkę zawodnikowi Rakowa Częstochowa.

Na razie bez konkretów.

To już kwadrans meczu poprzedzający przerwę. Lech Poznań nie rezygnuje z kierowania piłki do szeroko ustawionego Heorhija Citaiszwiliego, ale w ostatnim ataku nie zabrał się on z futbolówką w kierunku bramki Vladana Kovacevicia.

Heorhij Citaiszwili opanował piłkę w pobliżu linii pola karnego po wrzutce Alana Czerwińskiego. Nie po raz pierwszy tego wieczoru blisko przeciwnika byli obrońcy Rakowa Częstochowa i zablokowali uderzenie w kierunku bramki Vladana Kovacevicia.

Przez kilka minut gospodarze musieli radzić sobie z niezgrabnymi rozegraniami Rakowa Częstochowa. Po poślizgnięciu Giannisa Papanikolaua piłka uciekła przyjezdnym poza boisko i wznowienie od bramki zostało przyznane Filipowi Bednarkowi.

Ben Lederman wykonał podanie do szeroko ustawionego na prawej stronie boiska Frana Tudora. Płaskie dośrodkowanie zostało bez problemu zablokowane przez zawodnika Lecha Poznań. Raków Częstochowa ma jeszcze serię rzutów rożnych.

Niebezpieczne wstrzelenie piłki w pobliże bramki Filipa Bednarka. Zabrakło wykończenia w groźnie zapowiadającym się ataku Rakowa Częstochowa. Na oddanie uderzenia mieli szanse dwaj podopieczni Marka Papszuna.

Ponownie Lech Poznań szarżował z wykorzystaniem dynamicznego Adriela Ba Louy. Dośrodkowanie w kierunku Artura Sobiecha oraz Filipa Szymczaka zostało wyekspediowane przez Raków Częstochowa na korner.

W pierwszym kwadransie meczu o Superpuchar Polski nieco groźniejsi byli gracze z Częstochowy, ale to naprawdę nieco groźniejsi. Lech Poznań zaczął już odpowiadać swoimi atakami.

Skuteczna interwencja Bogdana Racovitana, który nie pozwolił przeciwnikowi na zakończenie solowego ataku ani dośrodkowaniem, ani uderzeniem.

Coraz odważniejsi są piłkarze z Poznania. Ich akcja została przeprowadzona z wykorzystaniem lewego skrzydła i obrońcy Rakowa Częstochowa musieli reagować na dośrodkowanie. Z kolei kontratak wicemistrza Polski został zatrzymany z powodu spalonego Vladislavsa Gutkovskisa.

Zagotowali się piłkarze w centrum boiska i sędzia Paweł Raczkowski postanowił utemperować po jednym środkowym pomocniku obu drużyn żółtym kartonikiem.

Vladan Kovacević jakoś poradził sobie w konfrontacji z atakującym go Arturem Sobiechem. Nie wyglądało to jednak w stu procentach pewnie i zapachniało stratą piłki bramkarza Rakowa Częstochowa.

Po rozpoczęciu meczu nie trzeba było długo czekać na pierwszy atak Iviego Lopeza oraz Mateusza Wdowiaka. Zagrożenie zostało zneutralizowane na przedpolu przez Filipa Bednarka.

Mecz poprzedziła minuta ciszy.

Piłkarze wyszli z szatni na boisko przy Bułgarskiej. Drużyny w klasycznych strojach. Lech Poznań w niebieskich koszulkach, a także białych spodenkach i getrach. z kolei Raków Częstochowa na czerwono-niebiesko.

Więcej o zbliżającym się meczu.

Superpuchar Polski pełen podtekstów. Lech Poznań i Raków Częstochowa walczą o pierwsze trofeum

O to trofeum toczy się gra.

Jedenastka Lecha Poznań.

Ustawienie Rakowa Częstochowa.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)

W meczu o Superpuchar Polski dojdzie do konfrontacji Lecha Poznań z Rakowem Częstochowa. W poprzednim sezonie PKO Ekstraklasy drużyna z Wielkopolski zafiniszowała przed drugimi podopiecznymi Marka Papszuna. Z kolei w finale Fortuna Pucharu Polski lepsi okazali się piłkarze Rakowa. Pokonali oni Kolejorza na PGE Narodowym.