Liverpool w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, pomimo porażki 0:1.

Zagranie do Darmiana, ten jednak na spalonym.

Sędzia doliczył 5 minut.

Nic się nie zmienia w meczu. Liverpool cały czas przy piłce, na połowie Interu.

Inter w końcu musi zacząć ryzykować. Liverpool nie daje jednak gościom takiej szansy. A do końca coraz mniej czasu.

Liverpool stara się nie wypuszczać rywala z własnej połowy. Inter w ofensywie trochę bezradny.

Problemy ma Brozović. Jego zejście byłoby sporem osłabieniem dla gości.

Liverpool stara się utrzymywać piłkę na połowie gości. Inter do doprowadzenia do dogrywki potrzebuje jednego gola, ale gra w osłabieniu.

Sprzed pola karnego uderzył Calhanoglu, wysoko ponad bramką.

Kontra Interu. Perisić do Calhanoglu, ale strzał z ok. 15 metrów został zablokowany!

Trent Alexander-Arnold przed polem karnym z piłką, starał się zagrywać do Joty, ale zbyt lekko.

Po zmianie stron Liverpool stara się grać szybciej. Inter jednak cały czas jeszcze wierzy w możliwość odrobienia dwubramkowej straty.

Dwa dogrania w pole karne Interu, ale za każdym razem obrońcy gości wybijali piłkę.

Do dogrania doszedł Sanchez, uderzył w bramkarza. Dodatkowo był na spalonym.

Rozpoczęła się 2. połowa.

Bez goli w Liverpoolu. Klarowniejsze okazje mieli gospodarze, ale oni i tak już wcześniej swoje zrobili.

Gra toczy się w środku pola. Liverpool nie dopuszcza Interu w okolice własnego pola karnego.

Sędzia doliczył 5 minut.

Coraz bliżej przerwy. W 1. połowie raczej gole nie padną.

Groźnie z rzutu wolnego dogrywał Hakan Calhanoglu, Alisson zdołała odbić piłkę. Gdyby ktoś dostawił nogę, to bramkarz miałby problem.

Hakan Calhanoglu dośrodkował z rzutu rożnego. Piłkę bez większych problemów wybili obrońcy Liverpoolu.

Liverpool pokazał Interowi, że dysponuje dużą siłą w ataku. Dwie groźne próby gospodarzy trochę zatrzymały zapędy gości.

A teraz do dogrania doszedł Virgil van Dijk. Gola jednak nie ma.

Spotkanie zostało wznowione. Coś podziało się na trybunach.

Przerwa w grze. Do końca nie wiadomo co się stało.

Z zazdrością patrzymy na Monachium. Dopiero na lotnisku okazało się, że lecimy do Liverpoolu, a nie do Bawarii, gdzie szaleje pan Robert.

Jeden celny strzał, a za nami 1/4 meczu. Liverpool cały czas ma włączony wariant "oszczędzanie baterii".

Jak na razie szaleństw w meczu nie ma. Liverpool spotkanie ma pod kontrolą, ale Inter stara się napsuć krwi rywalom.

Po dograniu z rzutu rożnego do piłki doszedł Virgil van Dijk, ale uderzył głową dokładnie tam, gdzie stał bramkarz.

Zagranie do Sancheza, ten jednak na wyraźnym spalonym. Sędzia był czujny i zagwizdał.

Cały czas czekamy na groźniejsze spięcia, strzały, parady. Za nami niemal kwadrans.

Rzut rożny dla Liverpoolu. Jednak dośrodkowanie w pole karne nie sprawiło zagrożenia defensywie gospodarzy.

Kolejna próba Interu. Ponownie do piłki starał się dojść Martinez. Szukają swojej szansy goście.

Uwidoczniła się przewaga gości. Przed momentem dogranie w pole karne Liverpoolu, ale Martinez nie doszedł do piłki.

Spokojne pierwsze minuty spotkania. Inter nie chce na razie ryzykować.

Mecz poprowadzi Antonio Mateu Lahoz (Hiszpania).

W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów nie było niespodzianki. Liverpool pokonał w Mediolanie Inter 2:0 i jedną nogą jest w ćwierćfinale.