Doliczone dwie minuty.

Bardzo zdenerwowani Czesi na trybunach, nic nie wychodzi gościom po mocnym ciosie.

Mało czasu zostało Czechom.

Pokazał się Jan Sykora, którego uderzenie było trzecim celnym w meczu. Rozgrzał się Robin Olsen przed bardzo prawdopodobnym konkursem rzutów karnych. Chyba że selekcjoner Szwecji trzyma piątą zmianę właśnie dla bramkarza.

Gra wznowiona po raz ostatni.

Jeszcze kwadrans.

Szwecja nie gra na miarę oczekiwań.

Tomas Pekhart próbował strzelić gola po dośrodkowaniu. Osaczonemu napastnikowi nie udało się jednak dostawić stopy do piłki i ta przeleciała obok bramki strzeżonej przez Robina Olsena.

Drużyna ze Skandynawii spędza czas na połowie przeciwnika w dogrywce. Przewaga gospodarzy, a najlepszą szansę na jej potwierdzenie golem miał na razie Robin Quaison po dośrodkowaniu Dejana Kulusevskiego. Tak naprawdę trudno powiedzieć, co wymyślił zmiennik Jannego Anderssona.

Reprezentacja Szwecji od rzutu rożnego. Piłka po dośrodkowaniu Emila Forsberga poleciała do Dejana Kulusevskiego. Utalentowany następca Zlatana Ibrahimovicia nie opanował jednak futbolówki i nie przetestował uderzeniem Tomasa Vaclika.

Szansa na gola Robina Quaisona. Podniosła się temperatura w polu karnym Czechów i nasi południowi sąsiedzi wyratowali się w bardzo szczęśliwych okolicznościach.

Będą pewnie jeszcze próby rozstrzygnięcia konfrontacji przed konkursem rzutów karnych. Na razie jednak trwa festiwal fauli. Rywalizacja w centrum boiska ma rumieńce, ale kompletnie nic konkretnego z niej nie wynika.

Pora na dogrywkę.

Wciąż to samo.

W pierwszej połowie jedno uderzenie celne, w drugiej połowie tyle samo, żeby nie było niepotrzebnych szaleństw. Nie ma naprawdę czego podsumowywać. Pozostało oczekiwać na rozstrzygnięcie w dogrywce albo w konkursie rzutów karnych.

Doliczone cztery minuty.

Fatalnie Szwedzi z rzutu rożnego, ale to niekończąca się historia.

Duże zamieszanie w polu karnym Czechów. W ostatnim momencie ataku dośrodkowanie Pierre'a Bengtsona zostało zablokowane. Jeszcze korner i po nim nareszcie pierwsze uderzenie celne Szwecji. Po dośrodkowaniu Emila Forsberga był sprawdzian dla Tomasa Vaclika.

Tymczasem kolejne beznadziejne wykonanie rzutu wolnego zaproponowane przez Emila Forsberga. Piłka uciekła Szwedom prosto w objęcia Tomasa Vaclika. Jerzy Engel nie ma już słów na opisywanie poziomu tego "widowiska".

Przez moment zapachniało niebezpiecznym strzałem po podaniu Emila Forsberga do Dejana Kulusevskiego. Były zawodnik Juventusu nie zabrał się umiejętnie w kierunku bramki i piłka uciekła mu w objęcia skoncentrowanego Tomasa Vaclika.

Szarża na skrzydle reprezentantów Szwecji, ale wrócił do bloku obronnego Jakub Jankto i nie pozwolił na przedostanie się z piłką pod bramkę Tomasa Vaclika. Zgodnie z zapowiedziami Jakub Brabeca z konferencji prasowej, Czesi nie pozwalają na oddawanie celnych uderzeń gospodarzom.

Dwa nieudane ataki reprezentantów Czech. Pierwszy zakończył się anemicznym uderzeniem Antonina Baraka, a drugi przewinieniem rozpędzonego gościa na zastawiającym dostęp do piłki gospodarzu.

Dejan Kulusevski powrócił na boisko po tym jak była mu udzielana pomoc medyczna. Na razie reprezentanci Czech próbowali zaatakować z wykorzystaniem lewego skrzydła, ale śmiałek zaplątał się i nie wykonał precyzyjnego dośrodkowania.

Teraz jest przerwa spowodowana urazem.

Aż wstał z miejsca Zlatan Ibrahimović.

Ale kopanina.

Jakub Jankto przyspieszył na lewej stronie boiska, ale jego próba przedryblowania Viktora Claessona była zbyt optymistyczna. Szwed wbiegł przed przeciwnika i sprowokował go do popełnienia faulu blisko narożnika pola karnego.

Kolejny faul. Tym razem przesadził Alexander Isak przy próbie odebrania piłki na połowie Czechów.

Bez zmian.

Czekamy na drugą część.

Pierwsza połowa na zero.

Pierwsza połowa bezbramkowa i to jest najważniejsza informacja na tym etapie wieczoru. Czesi trafili do bramki Szwecji, ale gol nie został uznany z powodu faulu. Sytuacja została dokładnie przeanalizowana przez sędziów przed monitotami. Generalnie nasi południowi sąsiedzi częściej sprawdzali strzałami Robina Olsena niż gospodarze Tomasa Vaclika. Szwedzi, owszem atakowali, ale byli niedokładni przy wykończeniu.

Doliczone dwie minuty.

Jakub Brabec interweniował po wrzutce Dejana Kulusevskiego. W ten sposób przed Szwedami otworzyła się możliwość przekucia rzutu rożnego w prowadzenie. Już wiadomo, że szansa nie została wykorzystana.

Ostatecznie selekcjoner reprezentacji Szwecji nie musiał wprowadzać zmiennika i prawdopodobnie nie zrobi tego przed końcem pierwszej połowy spotkania. Pozostało do przerwy zaledwie pięć minut podstawowego czasu.

Ponad dwa kwadranse i bezbramkowo.

Seria fauli reprezentantów Szwecji. Ostatecznie Czesi mieli możliwość wykonania wrzutki z rzutu wolnego, która została wyekspediowana na korner.

Szykuje się zmiana w Szwecji.

Była krótka przerwa w grze spowodowana urazem, a do zakończenia pierwszej połowy spotkania pozostał mniej niż kwadrans. Jak dotąd ani gospodarzom, ani gościom nie udało się przeprowadzić skutecznego ataku.

Pomruk rozczarowania na trybunach Friends Areny. Dejan Kulusevski miał za zadanie przymierzyć do bramki z dogodnej pozycji, ale chybił. Część sympatyków reprezentacji Szwecji już widziała piłkę w bramce, ale tylko oczami wyobraźni.

Zapachniało golem samobójczym. Jan Kuchta robi co może, żeby przekonać, że jego wystawienie w podstawowym składzie, było słusznym wyborem selekcjonera. W ostatnim momencie interweniował defensor, ale mógł wpakować piłkę do własnej siatki.

Szwecja nie wykorzystała rzutu wolnego przyznanego na wysokości pola karnego przeciwnika. Próbował zdobyć prowadzenie Victor Lindelof, jednak blisko byli rywale i nie pozwolili na oddanie soczystego strzału.

Pressing reprezentacji Czech sprawia problem gospodarzom. Momentami drużyna ze Skandynawii nie potrafi utrzymać się w posiadaniu piłki, wymienić podań, transportować futbolówki do przodu.

Rozegranie Czechów z wykorzystaniem prawego skrzydła i ustawionego na nim Antonina Baraka. Blisko byli piłkarze w żółto-granatowych strojach i nie dali swobody wykonania dokładnego dośrodkowania.

Ponownie celnie na bramkę Robina Olsena. Na razie bramkarz reprezentacji Szwecji przeżywa zdecydowanie więcej wrażeń niż Tomas Vaclik, jednak nie kapituluje. Obrona po mocnej próbie Adama Hlozka z okolicy skraju pola karnego.

Akcja Szwedów z wykorzystaniem szybkiego Dejana Kulusevskiego. Tym razem zdecydowanie zbyt szybkiego i sędziowie zatrzymali go w drodze do bramki Tomasa Vaclika z powodu spalonego.

Tomas Soucek ma być w tym meczu najgroźniejszą bronią w ofensywie reprezentacji Czech. Jego ostatnie uderzenie okazało się niedokładne.

Ostatecznie nie ma gola z powodu faulu atakującego Czecha na broniącym Szwedzie. Zrobiło się gorąco gospodarzom na boisku i na trybunach, ale pierwsza decyzja Michaela Olivera została podtrzymana.

Trwa analiza! Piłka w bramce Szwecji, ale czy jest gol?

Robin Olsen nie miał problemu z zatrzymaniem piłki po dośrodkowaniu. Po prostu Adam Hlozek, który pokazał się w bocznym sektorze boiska, nie umożliwił oddania uderzenia Janowi Kuchcie. Po chwili niebezpieczne zagranie Tomasa Soucka i zrobiło się ciepło szwedzkiemu bramkarzowi.

Korner po akcji przeprowadzonej przez Emila Forsberga oraz Alexandra Isaka. Napastnik reprezentacji Szwecji starał się również wykorzystać dośrodkowanie spod chorągiewki, jednak jego próba przelobowania Tomasa Vaclika była nieznacznie niedokładna.

Po pierwszym uderzeniu Emila Forsberga nie musiał interweniować Tomas Vaclik. To dlatego, że Szwed nie przymierzył w bramkę przeciwnika. Tylko ostrzeżenie dla naszych południowych sąsiadów, którzy muszą uszczelnić obronę.

Kibice gości również obecni na stadionie.

Spokojnie na początku meczu, nikt nie chce podjąć niepotrzebnego ryzyka. Niby Szwedzi aktywniejsi, ale jeszcze nie oddali oni uderzenia na bramkę Tomasa Vaclika.

Szwecja w żółtych koszulkach i getrach, a także w granatowych spodenkach. Z kolei Czesi, już tylko na potwierdzenie, w białych strojach z niebieskimi elementami.

Hymny narodowe.

Sędzia: Michael Oliver (Anglia)

Trwa rozgrzewka!

- Szkoda kontuzji w naszym zespole, ale otwiera się szansa przed pozostałymi chłopkami. Mogą pokazać co potrafią - mówi obrońca Jakub Brabec. - Wierzę, że nasz bramkarz Tomas Vaclik pokaże klasę, ale musimy zrobić wszystko, żeby Szwedzi oddali jak najmniej strzałów. Nasza obrona będzie rozpoczynać się od napastników - dodaje Brabec.

W oczekiwaniu na widowisko.

Czesi na biało z niebieskimi elementami.

- Czechy są dobrze zorganizowaną i silną fizycznie drużyną. Latem poprzedniego roku doszła do ćwierćfinału mistrzostw Europy po zwycięstwie z Holandią. Ma wielu graczy, którzy występują na wysokim poziomie w Europie. Czeka nas prawdziwa walka i zrobimy wszystko, żeby wygrać ten mecz - zapowiada Janne Andersson, selekcjoner Szwecji.

Tomas Petrasek i Tomas Pekhart wśród rezerwowych.

Jedenastka reprezentacji Szwecji.

Więcej o nadchodzącym meczu.

Szwecja czy Czechy? Czas wstrzymać oddech i rozwiązać zagadkę

W półfinale barażów o awans do MŚ 2022 zmierzą się reprezentacje Szwecji i Czech. Ta konfrontacja wyłoni przeciwnika dla Polaków, z którym powalczą we wtorek na Stadionie Śląskim o udział w katarskim mundialu.