Kolejna szansa dla gospodarzy. Podgórski założył siatkę Kunowi, zagrał na jedenasty metr do Pervana, ale ten został zablokowany. Po lekkim rykoszecie piłka znalazła się w rękach Wrąbla.

Kibice Korony aż wstali z miejsc. Dośrodkowanie Sierpiny, za krótko wybił piłkę obrońca Widzewa, prosto pod nogi Koja, który momentalnie oddał strzał, jednak nie trafił w bramkę.

Desperackie próby Korony. Bardzo nieudany strzał Malarczyka zza pola karnego.

Spotkanie potrwa o minimum cztery minuty dłużej.

Ależ mieli szansę gospodarze. Petrović strzelał z kilku metrów, ale nie trafił w bramkę.

Nie wyciągają wniosków piłkarze Korony. Kolejne dośrodkowanie Danka i raz jeszcze bez problemu interweniują środkowi obrońcy Widzewa.

Nojszewski strzelał z dwudziestu metrów, ale trochę uciekła mu piłka i ostatecznie kopnął obok bramki.

Potężny strzał Podgórskiego z dystansu. Nietypową rotację miała piłka i choć leciała w środek bramki, to Wrąbel nie zdecydował się jej łapać.

Dziesięć minut do końca plus czas doliczony. Widzew gra w osłabieniu, ale do tego momentu broni się całkiem dobrze. Korona przeważa, natomiast brakuje jej konkretów, jak w całym spotkaniu.

Mocny, ale też niecelny strzał Koja z ponad trzydziestu metrów. Piłka przeleciała dobry metr nad poprzeczką.

Guzdek puścił sobie piłkę obok Koja i został powalony na murawę, choć... sędzia był innego zdania. Nie było gwizdka.

Po rzucie rożnym wykonywanym przez Sierpinę faulowany był interweniujący przy dalszym słupku Wrąbel. Przewinił Malarczyk.

Ależ mieliśmy teraz oblężenie bramki Widzewa. Kolejne kąśliwe dośrodkowanie Danka, jednak żaden z partnerów nie zaatakował piłki na piątym metrze.

Podgórski zagrywał z rzutu rożnego, ale wyjaśnił sytuację świetnie ustawiony Tanżyna.

Widzew ustawiony bardzo głęboko. Ostatni zawodnicy są na trzydziestym metrze od własnej bramki. Korona w ataku pozycyjnym.

Świetne dośrodkowanie Sierpiny z rzutu rożnego, strzelał głową Malarczyk i piłka przeleciała minimalnie obok słupka!

Błanik prawdopodobnie doznał jakiegoś urazu. Zszedł z boiska, ale nikt nie pojawił się w jego miejsce.

Dośrodkowanie Danka z prawej strony i ponownie bez problemu łapie piłkę na piątym metrze Wrąbel.

Akcja Widzewa, strzelał zza pola karnego Letniowski, jednak nie trafił w bramkę.

Dośrodkowanie Błanika z rzutu rożnego, piłka wybita przed pole karne, gdzie czekał Zebić, ale oddał bardzo niecelny strzał z woleja.

Dobra centra Danka z prawej strony, zawahał się Wrąbel i nie wyszedł do piłki i w ostatniej chwili uratował sytuację Stępiński.

Ależ świetne długie podanie Letniowskiego. Był w polu karnym Zieliński, ale nie potrafił opanować piłki. Gdyby to zrobił, miałby czystą pozycję do oddania strzału.

Korona zamknięta niemal we własnym polu karnym.

Zaskakujący, płaski strzał Kuna zza pola karnego, ale zbyt lekki i pewnie interweniował Forenc.

Korona w posiadaniu piłki, ale Widzew jest ustawiony bardzo głęboko. Jest niewiele miejsca na przedostanie się w okolice pola karnego.

Na bezpośredni strzał z rzutu wolnego zdecydował się Sierpina, ale wyraźnie się pomylił.

Podgórski z ruletką, niczym Zinedine Zidane. Faulował go Letniowski i Korona będzie mieć rzut wolny trzydzieści metrów od bramki Widzewa.

Rozpoczynamy drugą część spotkania. Oba zespoły bez zmian w składach.

Piłkarze wracają na boisko.

Tymczasem Danielak nie podnosi się z murawy.

Zwija się z bólu Danielak po ostrym ataku Szpakowskiego. Tym razem sędzia nie zdecydował się na pokazanie kartki.

Widzew kontroluje przebieg meczu i spokojnie rozgrywa piłkę w środkowej strefie boiska. Korona przez pierwsze 20-25 minut zdecydowanie dominowała, ale obecnie sytuacja zmieniła się o 180 stopni.

Korona próbuje odpowiedzieć w końcówce pierwszej połowy, ale Widzew jest dobrze ustawiony w defensywie i nie popełnia błędów.

Pierwsza połowa potrwa o minimum sześć minut dłużej.

Do bramki Korony ok. osiemnaście metrów.

Ależ będzie szansa dla Widzewa! Letniowski faulowany niemal na linii pola karnego przez Gąsiora.

Widzew w osłabieniu, ponieważ Nowak nie jest w stanie grać dalej. Szykowana jest zmiana.

Widzew wychodził z kontrą, ale Sierpina taktycznie faulował Montiniego.

Nowak jest opatrywany przez klubowych lekarzy.

Po błędzie Nowaka niepilnowany niepilnowany w polu karnym znalazł się Błanik. Miał trudną pozycję do oddania strzału, więc szukał odegrania na piąty metr, ale żaden z partnerów nie zdołał dojść do piłki.

Akcja Korony, jednak Sierpina podawał za mocno w kierunku Błanika i ten nie doszedł do piłki.

Po krótkiej chwili mecz został wznowiony, choć w dalszym ciągu widoczność jest nieco ograniczona.

Coraz gęstszy dym nad boiskiem i sędzia zdecydował się przerwać spotkanie.

Gra została przerwana. Jakieś problemy zdrowotne zgłosił bramkarz Korony.

Forenc pewnie łapie piłkę po kolejnym dośrodkowaniu Letniowskiego ze stałego fragmentu.

Tymczasem trochę zadymiło się nad boiskiem. Kibice odpalili race.

Goście jakby zaczęli łapać właściwy rytm. Korona nie ma już tyle swobody w środkowej strefie boiska. Spotkanie się wyrównało.

Letniowski raz jeszcze centrował z rzutu wolnego, ale gospodarze bez problemu oddalili zagrożenie od własnej bramki.

Mamy 27. minutę na zegarze i Widzew po raz pierwszy w tym meczu był w stanie wymienić kilka podań na połowie przeciwnika.

Niezłe dośrodkowanie Letniowskiego z rzutu wolnego, jednak defensywa Korony nie dała się zaskoczyć.

Ósmy rzut rożny dla Korony. Dobre dośrodkowanie na piąty metr, ale widzewiacy wybili piłkę.

Nieustanne ataki Korony Kielce. Dośrodkowanie Danka, Zieliński odbił piłkę do boku, ponownie dopadł do niej Danek, ale jego strzał został zablokowany.

Montini chcąc ratować piłkę przy linii bocznej zaatakował wślizgiem... trenera Korony Dominika Nowaka. Na szczęście nie trafił i nikomu nic się nie stało.

Centra Podgórskiego z prawej strony, wygrał walkę w powietrzu Błanik, jednak był naciskany przez rywala i nie zdołał oddać celnego strzału.

Świetne dośrodkowanie Sierpiny na bliższy słupek, wygrał walkę w powietrzu Malarczyk, jednak nie trafił czysto w piłkę.

Dośrodkowanie Zebicia z prawej strony. Błanik naciskał Zielińskiego i ten był zmuszony do wybicia piłki poza boisko. Korner.

Korona w pierwszym kwadransie była w posiadaniu piłki przez 75 proc. czasu gry. Gigantyczna przewaga.

Przechwyt Korony w środku pola. Szpakowski miał trochę miejsca przed polem karnym, ale nie zdecydował się na strzał, tylko podanie do Błanika. Ten wdał się w drybling i wywalczył jedynie rzut rożny.

Zieliński ucierpiał w starciu przy linii bocznej. Sędzia przerwał grę.

Obraz gry się nie zmienia. Widzew może jak na razie liczyć tylko na kontry. Łodzianie ustawieni bardzo głęboko.

Kapitalne prostopadłe podanie, po którym niepilnowany w polu karnym znalazł się Podgórski. Próbował podeszwą przełożyć sobie piłkę na lewą nogę i minąć Wrąbla, ale bramkarz Widzewa nie dał się zaskoczyć.

I ponownie ustawił się w narożniku boiska zawodnik Korony, dla odmiany Sierpina. Tym razem zagranie przed pole karne, gdzie był niepilnowany Łukowski, lecz nie nastawił dobrze celownika i kopnął wysoko nad poprzeczką.

Kolejny rzut rożny dla Korony. Po dośrodkowaniu Błanika główkował Malarczyk, ale włożył zbyt mało siły w to uderzenie i bez problemu wybił piłkę Nowak.

Widzew na razie kompletnie bez wyrazu. Goście łatwo tracą piłkę, nie potrafią się dłużej przy niej utrzymać. Mają problem z wyjściem z własnej połowy.

W odpowiedzi Danielak popisał się indywidualną akcją prawą stroną, kąśliwie zacentrował piłkę w pole karne, jednak efektownie rzucił się Forenc i nie pozwolił na oddanie strzału rywalowi.

Kolejny raz Korona szybko odbiera piłkę. Błanik dostał podanie z prawej strony i momentalnie starał się dograć futbolówkę na piąty metr, ale ofiarnie bronią się łodzianie.

Podgórski był w polu karnym Widzewa, ale jego próba strzału z ostrego kąta została zablokowana. Korner dla kielczan.

Korona stara się przejąć inicjatywę. Gospodarze wysoko wychodzą pressingiem i chcą najszybciej jak to możliwe odbierać piłkę.

Na trybunach jeszcze niewielu kibiców, choć zapowiadano komplet.

Piłkarze wychodzą na boisko.

W pierwszym dzisiejszym meczu Fortuna I ligi Puszcza Niepołomice pewnie wygrała z Odrą Opole 3:0.

Sędzią dzisiejszego spotkania będzie Tomasz Kwiatkowski z Warszawy.

Skład Korony:

Skład Widzewa:

Na początek 13. kolejki Fortuna I ligi otrzymujemy prawdziwy hit. Wicelider Korona Kielce zagra na własnym stadionie z liderem Widzewem Łódź. Emocje gwarantowane.