Czerwona kartka dla trenera FC Metz. Pora kończyć.

Doliczone trzy minuty.

Ostatnie ataki Paris Saint-Germain, ale wszystko to totalnie bez przekonania.

Mija czas, ucieka, a niewiele się zmienia. Nie widać specjalnego ożywienia spowodowanego roszadami personalnymi trenera Mauricio Pochettino. Za moment będzie wprowadzenie na boisko z ławki rezerwowych Juliana Draxlera.

Już tylko kwadrans podstawowego czasu, a klarowne sytuacje podbramkowe w drugiej połowie meczu można policzyć na palcach jednej dłoni. Zaatakował Achraf Hakimi, ale miał blisko przeciwnika i nie potrafił w jego towarzystwie wypracować sobie miejsca do oddania uderzenia.

W ostatnich minutach festiwal zmian personalnych oraz kartek. Paris Saint-Germain nie złapało odpowiedniego rytmu, nie ma wysokiej częstotliwości sytuacji podbramkowych, dlatego naprawdę mocno pachnie pierwszym potknięciem podopiecznych Mauricio Pochettino w sezonie Ligue 1.

Podanie w pole karne FC Metz. Niezła crossowa piłka została opanowana przez Achrafa Hakimiego, a ten starał się skompletować dublet. Tym razem zabrakło dokładności zawodnikowi sprowadzonemu latem z Interu Mediolan.

Nie można powiedzieć, że godzina tego spotkania minęła w oka mgnieniu, ale nie ma też powodu do narzekania na poziom widowiska. Jest dramaturgia w rywalizacji z ostatniego z pierwszym zespołem Ligue 1. Na razie Paris Saint-Germain nie ma korzystnego rezultatu, a czas ucieka.

Niezłe przyspieszenie Neymara. Jedna z gwiazd Paris Saint-Germain zbiegła z lewego skrzydła przed pole karne i po wyprowadzeniu na manowce Kikiego Kouyate'a oddała uderzenie. Płaska próba nieznacznie obok słupka w bramce FC Metz.

FC Metz odpowiedziało na ostatnie przyspieszenia zawodników Paris Saint-Germain. Była szansa na pokonanie Keylora Navasa strzałem głową po raz drugi tego wieczoru, ale tym razem piłka poszybowała poza lustro bramki doświadczonego Kostarykanina.

Marquinhos uruchomił podaniem z głębi pola Neymara, jednak ofensywny Brazylijczyk nie popisał się swoim przyjęciem futbolówki i ta uciekła poza boisko. Denerwuje się na siebie Neymar, nie przystoi prezentować mu takich zagrań.

Georginio Wijnaldum podjął decyzję o strzale z okolicy linii pola karnego po podaniu Kyliana Mbappe. Zabrakło dokładności pomocnikowi Paris Saint-Germain i futbolówka przeturlała się poza lustrem bramki Alexandra Oukidji.

Pora na drugą połowę spotkania. Gospodarze przebudzili się i nie wywiesili białej flagi po golu Achrafa Hakimiego. Paris Saint-Germain musiało zastanowić się w szatni, w jaki sposób zareagować na gola wyrównującego Kikiego Kouyate.

Faworyt stracił prowadzenie.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS za 14,90 zł i oglądaj w WP Pilot!

Wyrównała się ta konfrontacja, a kibice w Metz nie stracili wiary w przełamanie ich ulubionego zespołu w starciu z gigantem. Z drugiej strony, gospodarze jeszcze nie zorganizowali żadnego skomplikowanego egzaminu Keylorowi Navasowi. Na razie czerwona latarnia Ligue 1 bez strzału celnego.

Paris Saint-Germain też ma problemy z gospodarzami. Podopieczni Mauricio Pochettino musieli radzić sobie z kilkoma dośrodkowaniami ze stałych fragmentów gry. Pape Sarr zakończył krótkie oblężenie pola karnego faworyta wyraźnie niedokładnym uderzeniem z dystansu. Piłka przeleciała znacznie ponad poprzeczką w bramce Keylora Navasa.

W ostatnich minutach spotkania bez interesujących sytuacji podbramkowych. Dynamicznie rozpoczęło się to starcie, a Paris Saint-Germain przekuło w prowadzenie praktycznie pierwszy konkretny atak. Były też okazje do podwojenia prowadzenia, ale FC Metz z czasem opanowało sytuację na boisku. Za nami, a w zasadzie za zawodnikami dwa kwadranse i wynik pozostaje na styku.

Nieco obudzili się gospodarze i starają się ponownie podnieść temperaturę na własnym stadionie. Ibrahima Niane podjął brawurową próbę pokonania Keylora Navasa spektakularnym uderzeniem z przewrotki. Nie zabrakło tak dużo do szczęścia napastnikowi FC Metz.

Niebezpiecznie wyglądało dośrodkowanie w pole karne FC Metz. W ostatnim momencie interweniował defensor i delikatną zmianą toru lotu piłki utrudnił podwojenie prowadzenia zawodnikom Paris Saint-Germain.

Jak dotąd jedna szansa na sprawienie problemu paryżanom. Ci poradzili sobie i wyekspediowali futbolówkę po wrzutce z rzutu wolnego. Odpowiednio rozstawili się kompani z pola Keylora Navasa.

Paryżanie mają ogromną przewagę pod względem posiadania piłki i po zdobyciu prowadzenia nie dopuszczają przeciwnika do głosu. Stopniowo gaśnie entuzjazm wśród gospodarzy na trybunach oraz na boisku, ponieważ gracze w bordowych strojach wyłącznie przyglądają się wymieniającym podania podopiecznym Mauricio Pochettino.

Paris Saint-Germain nie oddaje piłki gospodarzom i stara się wcześnie zamknąć dramaturgię tego spotkania. Podanie do Kyliana Mbappe, który swoim miękkim uderzeniem nie ominął Alexandra Oukidji. Skuteczna interwencja bramkarza, ale FC Metz może tak długo nie przetrwać ze skromną stratą do giganta.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS za 14,90 zł i oglądaj w WP Pilot!

Sędzia: Jeremie Pignard

Piłkarze FC Metz nie popisali się w poprzednim meczu.

FC Metz zaprezentował się bardzo źle w poprzednim meczu i został pokonany 0:3 przez Strasbourg. Minęło zaledwie sześć minut i gospodarze już objęli prowadzenie. Także pozostałe bramki padły w pierwszej połowie. FC Metz nie poprawił rezultatu po powrocie z szatni na boisko.

Gospodarze są świadomi czekającego na nich dużego wyzwania.

Mauricio Pochettino przed starciem.

Paris Saint-Germain wygrało poprzednie spotkanie 2:1 z Olympique Lyon. Po strzale Lucasa Paquety lider musiał gonić przeciwnika. Stanął na wysokości zadania i odwrócił rezultat uderzeniami Neymara oraz Mauro Icardiego. Argentyńczyk ustalił rezultat w doliczonym czasie już po zejściu z boiska Lionela Messiego.

Przygotowania Paris Saint-Germain do meczu.

Paris Saint-Germain jest już zdecydowanym liderem Ligue 1. Drużyna Mauricio Pochettino zdążyła odnieść sześć zwycięstw i ma 18 punktów. Następnym przeciwnikiem naszpikowanego gwiazdami zespołu będzie ostatni w tabeli FC Metz. Rywal paryżan jeszcze nie wygrał meczu.