Pewne zwycięstwo Lecha Poznań. W meczu wszystko jasne było już do przerwy.

Z ok. 20 metrów mocno uderzył Marchwiński. Ponad bramką.

Sędzia doliczył 2 minuty.

I znowu to samo. Strzał z pola karnego i piłka ponad bramką. Tym razem uderzał Adriel Ba Loua.

Nika Kwekweskiri w polu karnym znalazł sobie miejsce do strzału, przymierzył metr obok dalszego słupka.

Lech ma wszystko pod kontrolą. Górnik stara się uratować honor, nie potrafi jednak oddać celnego strzały na bramkę Kolejorza.

Mieliśmy VAR. Sędziowie sprawdzali czy Lechowi nie powinien zostać przyznany rzut karny za zagranie ręką. Ostatecznie gramy dalej. Gospodarze w natarciu.

Zagranie w pole karne, Kędziora starał się dojść do piłki, ale ta uciekła mu.

Marchwiński przed pierwszą szansą po wejściu na boisko, górą Gostomski.

A teraz spalony po drugiej stronie boiska. Stara się coś zdziałać Górnik.

Ponownie Kownacki, ponownie niecelnie, ale wcześniej rezerwowy był na spalonym.

Szczęścia poszukał Kownacki. Do ideału była dość daleka droga.

Do wybitej przed pole karne piłki doszedł Gąska. Strzał z woleja, ale piłka minęła poprzeczkę o metr.

Skóraś uderzył z pola karnego, piłka poszybował dwa metry ponad bramką.

Z ok. 25 metrów szczęścia poszukał Krykun, daleko od celu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ach, ten Neymar. Tarzał się po podłodze!

Niespodziewanie uderzył Śpiączka, Mickey van der Hart miał problemy. W efekcie będzie rzut rożny dla Górnika.

Miejscowi kibice już świętują. Lech ma wyraźną przewagę, Górnik już marzy o końcu tego jednostronnego spotkania.

Mocny strzał oddał Adriel Ba Loua, Gostomski zdołał odbić piłkę na kolejny rzut rożny.

Seria rzutów rożny dla Lecha, goście dobrze się bronią. Oni jednak powinni atakować.

Górnik nie zamierza rzucać się na Lecha. Goście są świadomi, że mecz już przegrali. Cuda się zdarzają, ale raczej nie w środę przy Bułgarskiej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gość ma niezłą parę w rękach! To rekord świata?

Wynik do przerwy mówi wszystko o przebiegu tego spotkania.

Sędzia doliczył 2 minuty.

Jeszcze mamy VAR, który sprawdzał czy nie było spalonego. Ostatecznie okazało się, że gol był prawidłowy.

Z ok. 19 metrów płasko uderzył Mikael Ishak, piłka przetoczyła się dwa metry obok słupka.

Lech ma apetyt na kolejne gole. Górnik sporadycznie zagraża gospodarzom.

A teraz strzał oddał Adriel Ba Loua, dwa metry obok słupka.

Z dystansu bardzo niecelnie uderzył Wędrychowski.

Kontra Górnika, Gąska uderzył z pola karnego wprost w bramkarza Lecha Poznań.

Nika Kwekweskiri w polu karnym do Ishaka, strzał z dziesięciu metrów w ostatniej chwili zablokował obrońca.

Walec z Poznania rozpędza się. Głową uderzył Ishak, Gostomski sparował piłkę na korner.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dobre wieści dla kibiców kadry. Ten film daje nadzieje

Z dystansu huknął Nika Kwekweskiri, piłka odbiła się od pięty obrońcy i wyszła na aut bramkowy. Sędzia przyznał piłkę gościom.

Jeszcze VAR sprawdzał czy nie było zagrania ręką, ostatecznie gol został uznany.

Z dystansu przymierzył Jesper Karlstrom, piłka odbiła się jeszcze od Serrano i wyszła na rzut rożny.

Kontra Lecha, dogranie Adriel Ba Louy wybili obrońcy, po chwili strzał z ostrego kąta zdołał wybić Gostomski.

Lech długo rozgrywa swoje akcje, gospodarze w meczu szybko zrobili swoje i czekają na to, co zrobi rywal. A ten na razie robi niewiele.

Rzut rożny dla Górnika, niewiele z tego wyszło. Lech wyprowadził kontrę, która zakończyła się jeszcze przed polem karnym.

Amaral tym razem uderzył z dystansu, Gostomski odbił piłkę, ale nie miał jej kto dobić do bramki.

Amaral wpadł z piłką w pole karne, płaski strzał był anemiczny i do tego niecelny.

Atak pozycyjny Lecha Poznań. Plan Górnika na mecz bardzo szybko stał się nieaktualny. Nowego na razie goście nie wprowadzając w życie.

Kontra łęcznian, z prawej strony dogrywał Śpiączka, wprost do obrońcy Lecha.

Dogranie z rogu, piłka spadła na głowę Ishaka, ten jednak z sześciu metrów spudłował.

Górnik przy piłce, wszystko dzieje się w okolicach środka pola. Cały czas nie potrafią zbyt wiele zdziałać w ofensywie goście.

Trochę ucierpiał Milić, ale nic złego zawodnikowi Lecha Poznań nie stało się.

Kolejna akcja Lecha, efektem tylko rzut rożny. Goście jak na razie są bezradni w Poznaniu.

Pierwsza akcja Lecha, Amaral zamiast uderzać dogrywał do Ishaka. Zbyt mocno.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ on to zrobił! Zobacz popis gwiazdora Barcelony

Mecz poprowadzi Sebastian Krasny (Kraków).

Gramy awansem w ramach 31. kolejki, kiedy Lech i Raków zagrają w finale Pucharu Polski. Walczący o mistrzostwo Kolejorz podejmuje Górnika Łęczna, który w PKO Ekstraklasie jest w bardzo trudnej sytuacji.