Remis we Wrocławiu po słabym meczu. Śląsk zmarnował rzut karny, a gol Radomiaka został anulowany.

Śląsk poszukał swojej szansy. Strzelał Schwarz, w bramkę nie trafił. Niewiele brakowało.

Sędzia doliczył 3 minuty.

To już końcowe fragmenty gry. Może jeszcze ktoś, coś. Będzie to gol na wagę wygranej.

Rzut wolny dla wrocławian, ale rozegranie akcji przez gospodarzy było bardzo czytelne.

Kolejne zamieszanie pod bramką Śląska, ale żaden z graczy Radomiaka nie był w stanie wbić piłki do bramki.

Wiele wskazuje na to, że o tym meczu wszyscy o godzinie 17 już zapomną. Nuda, ale może jeszcze coś się zmieni.

Z pola karnego mocno, ale wprost w bramkarza uderzył Maurides.

Niepewnie obrona i bramkarz Śląska, do piłki dopadł Abramowicz, ale uderzył z pola karnego ponad bramką!

Śląsk wyżej zaatakował Radomiaka, ale goście potrafią wyjść z piłką z własnej połowy.

ZOBACZ WIDEO: Komplikacje z transferem Wisły Kraków. Najpierw żona, później paszport

Znowu spadło tempo gry. Przed momentem skiksował Majchrowicz, ale bez większych konsekwencji.

Płaskie dogranie Machado, Szromnik zdołał przeciąć lot piłki, ale będzie rzut rożny.

Radecki w polu karnym, w świetnej sytuacji, ale zamiast uderzać zaczął dryblować i okazja przepadła.

Sobota z piłką w polu karnym, ale źle ją przyjął i szansa przepadła.

Mecz może jest i dobry, ale komentarz tzw. ekspertów. Cóż. Płaczemy.

Znowu przepychanki na boisku. Tym razem starli się Olsen i Machado. Dziadek Egon nie byłby dumny.

Już pokazał się Radecki. Niespodziewany strzał, ale gola nie ma.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski zrezygnował z olbrzymich pieniędzy. "Od razu rozpętała się burza"

Jak na razie bez goli we Wrocławiu. Na początku swoje szanse mieli goście, później Śląsk, który zmarnował rzut karny.

Jednak nic z tego. Rzut rożny dla gospodarzy.

Jeszcze mamy VAR. Ręką zagrał w polu karnym Angielskim.

Strzelał Exposito, piłka odbiła się od obrońcy i wyszła na rzut rożny.

Sędzia doliczył 4 minuty.

Teraz udzielana jest pomoc Exposito. Bez pielęgniarki.

I wrócił Leandro, nasz bohater. Gramy w komplecie.

Doktor i pielęgniarka nieprzeciętnej urody sprawdzają jeszcze co z okiem Leandro. Mrugać, mruga, ale czy widzi dobrze?

Leandro trafiony piłką. Zawodnik Radomiaka odczul uderzenie z metra. Prosto w nos.

Mączyński dogrywał z prawej strony pola karnego, ale słabo i niedokładnie. Piłkę przejęli goście.

Rwana gra w ostatnich minutach. Walka w środku pola, ale my czekamy na coś więcej. Strzały, parady, gole!

Mniej dzieje się pod bramkami. Śląsk przeważa, ale niewiele z tego wynika.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co to było?! Fatalna wpadka bramkarza

To są minuty Śląska. Na razie jednak wszystko dobrze wygląda do pola karnego.

Coraz więcej do powiedzenia mają wrocławianie. Śląsk po słabym początku zaczyna zagrażać Radomiakowi.

Gra przeniosła się do środka pola. Śląsk szuka swojej szansy.

Leandro zagrywał z lewej strony wzdłuż pola bramkowego, ale Angielski wślizgiem do piłki nie doszedł.

Sobota chciał urwać się rywalowi w polu karnym, ale zbyt mocno wypuścił sobie piłkę.

Rzut wolny dla Radomiaka, dośrodkowanie w pole karne, z którym poradzili sobie obrońcy gospodarzy.

Coś starał się wykreować Śląsk. Z ok. 30 metrów uderzył Exposito, Majchrowicz takie uderzenia łapie w środku nocy.

Akcja gości prawą stroną, do dogrania nie doszedł Szromnik, ale także Leandro.

Od początku Radomiak na połowie Śląska. Wrocławianie nie potrafią przejąć na dłużej piłki.

Marcus doszedł do piłki w polu karnym, strzał poszybował jednak ponad bramką.

Janasik popchnął Leandro, ten omal nie dobiegł do pobliskiej autostrady. Na szczęście w porę się przewrócił.

Mecz poprowadzi Daniel Stefański.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 89. minuta, remis i nagle to! Można oglądać bez końca

Śląsk Wrocław plasuje się tuż nad strefą spadkową. Ze stanowiskiem pożegnał się trener Jacek Magiera. Radomiak w PKO Ekstraklasie jest 5.