Doliczone cztery minuty.

Nerwy Adama Majewskiego!

W ostatnich minutach zapachniało dwoma golami Dawida Korta. Na początek prawie doprowadził do remisu, ponieważ huknął z rzutu wolnego w poprzeczkę. Po chwili odgrywał do Rafała Strączka tak niechlujnie, że nieomal zamknął mecz trafieniem samobójczym.

Mało czasu pozostało gospodarzom.

Prawdopodobnie piłka meczowa na stopie Nareka Grigorjana. Kopnięta przez debiutanta przeleciała nieznacznie obok bramki strzeżonej przez Rafała Strączka.

Płaskie dogranie w kierunku dalszego słupka w bramce Stali Mielec. Był tam Przemysław Mystkowski, ale nie zdołał oddać skutecznego uderzenia z ostrego kąta do bramki Rafała Strączka. Jagiellonia Białystok pozostaje ze skromnym prowadzeniem.

Stal Mielec przeniosła grę na połowę Jagiellonii Białystok po golu Miłosza Matysika, ale jedyne niebezpieczne uderzenie dla Zlatana Alomerovicia zostało oddane ze spalonego. W odpowiedzi akcja Filipa Piszczka zahamowana przez Marcina Flisa.

Przerwa w grze spowodowana urazem Grzegorza Tomasiewicza.

Powoli nadchodzi czas zmian.

Na zakończenie kwadransa po przerwie niebezpieczne uderzenie Marcina Flisa, ale po pierwsze zatrzymane przez Zlatana Alomerovicia, a po drugie sędzia asystent zasygnalizował spalonego defensora Stali Mielec.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w tej roli Lewandowskiego jeszcze nie widzieliśmy. Co on trzyma w dłoni?

Rajd Grzegorza Tomasiewicza został powstrzymany blisko bramki Zlatana Alomerovicia. Z powodzeniem interweniował tam Miłosz Matysik, który gra wyraźnie uskrzydlony zdobyciem prowadzenia dla Jagiellonii Białystok.

Faul Filipa Piszczka na Macieju Urbańczyku. Stal Mielec wznowiła rywalizację od rzutu wolnego, a Jagiellonia Białystok zyskała czas na staranne rozstawienie się w defensywie.

Stal Mielec próbowała odpowiedzieć gościom z rzutu wolnego. Rozegranie gospodarzy nie było równie skuteczne i piłka przetoczyła się poza bramką strzeżoną przez Zlatana Alomerovicia.

Miłosz Matysik dał prowadzenie Jagiellonii.

Pora na wznowienie konfrontacji w Mielcu. Sędzia dał sygnał zawodnikom, którzy postarają się o otwarcie wyniku po rozmowie ze szkoleniowcem w szatni.

Na razie remis.

Pierwsza połowa na zero.

ZOBACZ WIDEO: Miliony obejrzały filmik "Ibry". Nic dziwnego!

Po dośrodkowaniu Tomasa Prikryla piłka zaliczyła zaskakujące lądowanie na poprzeczce w bramce Stali Mielec. Nie zorientował się najlepiej Rafał Strączek, ale miał szczęście i nie musiał wyciągać futbolówki z sieci.

Pozostało pięć minut podstawowego czasu w pierwszej połowie. Jagiellonia próbowała zagrozić bramce Rafała Strączka atakiem z wykorzystaniem prawego skrzydła, ale poradzili sobie z tym podopieczni Adama Majewskiego.

Krótkie wznowienie Stali Mielec wrzutem z autu. Całe zamieszanie zostało wyjaśnione przez Zlatana Alomerovicia, który posprzątał blisko własnej bramki po serii dośrodkowań.

Maksymilian Sitek zaplątał się blisko pola karnego przeciwnika. O jeden zwód za daleko i Jagiellonia Białystok zdążyła z rozstawieniem się w defensywie.

Drugi kwadrans był cieniem pierwszego. Zakończył się on faulem Krystiana Getingera, który postanowił wcześnie uciec z pola widzenia sędziego. Tak żeby arbitrowi nie przyszło do głowy wyciągnięcie żółtego kartonika z kieszonki.

Spóźnione uderzenie zza pola karnego Jagiellonii Białystok. Nie przymierzył Maciej Domański, ale powinien wcześniej strzelić Maksymilian Sitek. Nie spróbował on wykorzystać niepewnego wyjścia Zlatana Alomerovicia poza własne pole karne.

Tempo meczu spadło po dynamicznym początku, a drużyny zagrzebały się w centrum boiska. Nabrały wobec siebie respektu, a nużące rozegrania nie są w stanie kogokolwiek zaskoczyć.

Skuteczna interwencja Michała Pazdana i nie pozwolił on Dominikowi Steczykowi na zabranie się z futbolówką po podaniu prostopadłym z drugiej linii.

Rozegranie Jagiellonii Białystok zahamowane w centrum boiska, ale Stal Mielec nie zorganizowała się w odpowiednim tempie do przeprowadzenia kontrataku.

Zlatan Alomerović poradził sobie w gąszczu przeciwników i nie pozwolił sobie na błąd na przedpolu po dośrodkowaniu Macieja Domańskiego.

W ostatnich minutach już bez sytuacji podbramkowych. Stal Mielec nie poradziła sobie na lewej stronie boiska, a Grzegorz Tomasiewicz musiał ratować się ostrym atakiem w nogi przeciwnika po stracie piłki.

Nie minęło 10 minut i obaj bramkarze musieli interweniować. Zlatan Alomerović poradził sobie ze strzałem Macieja Domańskiego, a Rafał Strączek naprawił własny błąd i zatrzymał uderzenie Martina Pospisila.

Rafał Strączek najpierw sam podpalił, a następnie ugasił pożar. Bramkarz Stali Mielec stracił piłkę blisko bramki pod pressingiem Przemysława Mystkowskiego, ale po chwili poradził sobie z uderzeniem Martina Pospisila.

ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry

Ciekawie. Po dośrodkowaniu Macieja Domańskiego z rzutu rożnego było uderzenie Mateusza Matrasa. Piłka przetoczyła się nieznacznie obok słupka w bramce Zlatana Alomerovicia.

Stal Mielec przeniosła się na połowę przeciwnika. Tam było nieudane wykonanie rzutu wolnego przez Krystiana Getingera, a także uderzenie z ostrego kąta Macieja Domańskiego w Zlatana Alomerovicia. Bramkarz Jagiellonii przypilnował bliższego słupka.

Nie trzeba było czekać długo na pierwszą sytuację podbramkową, co akurat jest dobrym prognostykiem. Jagiellonia przeprowadziła atak z wykorzystaniem lewego skrzydła, a po dośrodkowaniu Bojana Nasticia było minimalnie niecelne uderzenie głową.

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork)

Jedenastka Jagiellonii Białystok.

Zestawienie Stali Mielec.

Klub z Białegostoku przedstawił również nowego dyrektora sportowego.

Kolejne duże zmiany w Jagiellonii Białystok

Jagiellonia Białystok przedstawiła nowego piłkarza.

Jagiellonia podzieliła się punktami z Zielonymi.

Czerwona kartka po przewrotce. Nuda, a później dwa ciosy w Białymstoku

Jagiellonia zaprezentowała się nieco lepiej w poprzednim spotkaniu. Podopieczni Piotra Nowaka zremisowali 1:1 z Wartą Poznań. Na gola Franka Castanedy odpowiedział Tomas Prikryl, choć białostoczanie musieli sobie radzić w osłabieniu.

Przygotowania zawodników Stali Mielec.

Stal Mielec nie zapunktowała w Łęcznej.

Gol strzelony przewrotką i cenne zwycięstwo Górnika Łęczna w PKO Ekstraklasie

Stal Mielec ma za sobą dwie porażki z Pogonią Szczecin i z Górnikiem Łęczna. Na Lubelszczyźnie została pokonana 0:2. Oba uderzenia do bramki Rafała Strączka zostały oddane w pierwszej połowie. Efektownego gola strzelił Janusz Gol, a później prowadzenie Górnika podwoił Janusz Gąska.

Marcin Flis przed najbliższym starciem.

Kolejka PKO Ekstraklasy rozpocznie się w Mielcu. Stal zmierzy się z Jagiellonią Białystok. Jak dotąd o dwa punkty więcej zdobyli podopieczni Adama Majewskiego i w przeciwieństwie do przeciwnika znajdują się w górnej połowie tabeli.