Doliczone cztery minuty.

Groźnie wyglądające zderzenie, ale obaj piłkarze dają do zrozumienia sędziemu, że za moment pozbierają się z boiska i będą przygotowani do kontynuowania rywalizacji przy Roosevelta.

10012 kibiców na stadionie.

Górnik Zabrze spokojnie wymienił podania na własnej połowie boiska. Drużyna z województwa śląskiego nie spieszyła się tym razem ze swoim rozegraniem, dlatego Pogoń Szczecin miała czas na rozstawienie się w defensywie.

Zabrzanie starali się przedostać szybkim atakiem pod bramkę Dantego Stipicy. Wrócili na czas piłkarze Pogoni Szczecin i nie pozwolili na przetestowanie chorwackiego golkipera niebezpiecznym uderzeniem.

Kamil Grosicki w gazie.

Cios za cios. W krótkim okresie oba zespoły próbowały przedostać się w pobliże bramki przeciwnika. Nie znalazły jednak dostatecznie dobrego sposobu na umieszczenie futbolówki w siatce.

Zepsuli kontratak piłkarze Pogoni Szczecin. Płaskie dośrodkowania Kamila Grosickiego oraz Michała Kucharczyka nie zostały podsumowane odpowiednim uderzeniem.

Wyrównany fragment meczu. Obudzili się szczecinianie i podnieśli rękawicę rzuconą przez zawodników Górnika Zabrze. Była szansa na pokonanie Grzegorza Sandomierskiego po dośrodkowaniu, a po przeciwnej stronie boiska gospodarze nie wykorzystali okazji do zdobycia prowadzenia z rzutu wolnego.

Po golu samobójczym Luisa Maty pozostaje remis.

W ostatnich minutach przebudzenie Pogoni Szczecin. Benedikt Zech nie przymierzył do bramki głową po wrzutce Sebastiana Kowalczyka.

- Moim zdaniem tego meczu nie będzie rozstrzygać tylko ofensywa. Wygra ta drużyna, która pokaże większą wolę zwycięstwa - zapowiadał trener Kosta Runjaić przed wylotem jego zespołu na południe Polski.

Przeciągnięte dośrodkowanie z lewego skrzydła zostało odprowadzone wzrokiem poza boisko przez Grzegorza Sandomierskiego. W odpowiedzi rewelacyjna szansa na gola Górnika Zabrze, ale jego odrobinę za długa akcja zakończyła się niecelnym strzałem.

Jak dotąd, Kosta Runjaić nie odniósł zwycięstwa na stadionie Górnika Zabrze. Niemiecki szkoleniowiec prowadził w PKO Ekstraklasie tylko Pogoń Szczecin i przyjeżdżał z nią na Roosevelta cztery razy.

Pora na wznowienie konfrontacji w Zabrzu. Na razie 1:1 i oba zespoły z zamiarem rozstrzygnięcia pojedynku w drugiej połowie.

Zabrzanie dopadli przeciwnika.

Na razie na remis.

Doliczona minuta.

Fragment meczu bez dogodnych sytuacji podbramkowych. Dużo wskazuje na to, że Pogoń Szczecin przetrwała najgorsze, ale być może Górnik Zabrze ruszy jeszcze po wyrównanie przed końcem pierwszej połowy spotkania.

Kosta Runjaić niezmiennie mobilizuje piłkarzy Pogoni.

Ponownie w ostatnim momencie uderzenie zawodnika Górnika Zabrze zostało zablokowane rozpaczliwym wślizgiem. Dwoją się i troją w obronie szczecinianie.

Dante Stipica próbuje zachować czyste konto po raz szósty w sezonie. Górnik Zabrze nie był dotąd przyjemnym przeciwnikiem dla Chorwata. We wcześniejszych meczach z nim tracił gola średnio co 75 minut. To jego najgorsza statystyka w rywalizacji z polskimi zespołami.

Przerwa w grze spowodowana urazem.

Portowcy chcą złapać odrobinę oddechu, denerwuje się na nich Kosta Runjaić. Pierwsze od dłuższego czasu rozegranie wicelidera i zakończyło się ono zablokowanym strzałem.

Niebezpiecznie zapowiadała się akcja Pogoni Szczecin. Piłka została przetransportowana szybko w pobliże bramki Górnika Zabrze. Zabrakło wykończenia w postaci jednocześnie mocnego oraz celnego strzału.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo w domu Messiego. Synowie idą w ślady gwiazdy

Totalny bałagan wśród szczecinian. Zderzyli się Dante Stipica oraz Jakub Bartkowski, jednak później cała seria uderzeń zawodników Górnika Zabrze została zablokowana.

Pogoń Szczecin w defensywie po objęciu prowadzenia. Inna sprawa, że generalnie radzi sobie z energicznymi atakami Górnika Zabrze i jeszcze nie pozwoliła gospodarzom na poważne przetestowanie Dantego Stipicy.

Blokował uderzenie z kilkunastu metrów Konstantinos Triantafyllopoulos.

Dobry bilans w rywalizacji z Górnikiem Zabrze ma Damian Dąbrowski. Przed sezonem właśnie on został kapitanem Pogoni Szczecin. Nie poniósł on porażki w siedmiu ostatnich konfrontacjach z zespołem z województwa śląskiego.

Pali się w polu karnym Pogoni Szczecin, a ta ma coraz większy problem z wyprowadzeniem piłki pod naporem wysokiego pressingu Górnika Zabrze.

Górnik Zabrze zabiera się do bardziej zdecydowanego ataku. Spieszyło się gospodarzom do wykonania rzutu rożnego. Po dośrodkowaniu strzał i podopieczni Jana Urbana domagali się podyktowania rzutu karnego za nieprzepisowe blokowanie ręką.

Sebastian Kowalczyk chce przerwać serię, zgodnie z którą każdy mecz Pogoni Szczecin z Górnikiem Zabrze, z jego udziałem, zakończył się zwycięstwem gospodarzy. Pomocnik Portowców jest ostatnio dobrze dysponowany, umiejętnie współpracuje z Kamilem Grosickim.

Sebastian Kowalczyk z trafieniem!

Pierwsze przyspieszenie Pogoni i Tomasz Musiał podyktował rzut karny! Faul Grzegorza Sandomierskiego na Jeanie Carlosie.

Gospodarze w białych koszulkach i getrach, a także granatowych spodenkach. Pogoń Szczecin w klasycznych, granatowo-bordowych strojach.

Ustawienie Górnika Zabrze.

Jedenastka Pogoni Szczecin.

Kamil Grosicki chce potwierdzić wysoką formę.

Trener Pogoni Szczecin przed meczem.

Kosta Runjaić uruchomił ofensywę Pogoni. "Nie tylko ona będzie mieć znaczenie"

ZOBACZ WIDEO: Jest na ustach całego świata. Co za gol!

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)

Górnik Zabrze zagra w niedzielę ponownie przed własną publicznością.

Tak Portowcy podbili Niecieczę.

Pogoń Szczecin jest mocna. Trzy gole, a szans na drugie tyle

Pogoń Szczecin nie może narzekać na niską formą. Od sześciu spotkań jest niepokonana, a w pięciu z nich odniosła zwycięstwo. Tuż przed półmetkiem sezonu pokonała 3:1 Bruk-Bet Termalicę Nieciecza. O zdobyciu kompletu punktów zdecydowały uderzenia Kamila Grosickiego, Jakuba Bartkowskiego oraz Sebastiana Kowalczyka.

Dantę Stipicę tradycyjnie poniosło po ostatnim zwycięstwie z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza.

Zabrzanie są ostatnio dobrze dysponowani.

Trafienie Lukasa Podolskiego było ozdobą poprzedniego meczu Górnika.

Fantastyczny gol Podolskiego!

Górnik Zabrze ma za sobą trzy zwycięstwa. Rozprawił się kolejno z Legią Warszawa, Górnikiem Łęczna oraz Śląskiem Wrocław. Wygraną 3:1 z podopiecznymi Jacka Magiery zapewnili przede wszystkim autor dubletu Bartosz Nowak oraz jednego gola Lukas Podolski.

Przygotowania piłkarzy Pogoni Szczecin.

W trzecim niedzielnym pojedynku w PKO Ekstraklasie skonfrontują się Górnik Zabrze z Pogonią Szczecin. Oba zespoły znajdują się w górnej połowie tabeli. Szczególnie dobrze zapowiada się spotkanie będących w coraz wyższej formie Lukasa Podolskiego z Kamilem Grosickim.