Doliczone trzy minuty.

Gol zapisany Laszy Dwaliemu, który nieszczęśliwie interweniował na linii po strzale Paulo Dybali. Szkoda, że samobójczy.

Wojciech Szczęsny uratował czyste konto Juventusowi. Dla odmiany Juventus prawie strzelił sobie gola, ale na posterunku ma jeszcze reprezentanta Polski, który zatriumfował w konfrontacji sam na sam.

Po strzale Paulo Dybali 3:0 dla Juventusu.

Paulo Dybala pokazał się na połowie Ferencvarosi TC. Przegapił moment na uruchomienie podaniem któregoś z dwóch kompanów, więc pozostało kończyć atak samodzielnie. Techniczne uderzenie przeleciało obok spojenia słupka z poprzeczką.

Raczej po zawodach. Juventus to doświadczona drużyna w europejskich pucharach, a Wojciech Szczęsny mógł przeczytać w tym meczu kilka rozdziałów książki, ponieważ nikt go nie niepokoi.

Alvaro Morata nie rozczarowuje w pierwszej części sezonu.

Federico Chiesa wpadł na przeciwników w polu karnym Ferencvarosi TC. Po chwili była kolejna szansa dla Juventusu. Po koszmarnym błędzie w rozegraniu piłki w wykonaniu Ferencvarosi TC blisko bramki znalazł się Cristiano Ronaldo i oddał niecelne uderzenie po ziemi. Powinien podawać do Alvaro Moraty.

Przerwa w grze spowodowana urazem i będzie awaryjne wejście z ławki rezerwowych Westona McKenniego za Aarona Ramseya.

Tokmac Nguen dostał dobre podanie na wolne pole, ale nie miał pomysłu na kontynuowanie ataku Ferencvarosi i wpadł na dwóch przeciwników, którzy zdążyli zagrodzić dostęp do bramki Wojciecha Szczęsnego.

Poradzili sobie Bianconeri, czy może lepiej Oranje, z dośrodkowaniem w ich pola karne. Trochę gorzej wyglądała próba przetransportowania futbolówki na połowę węgierskiego klubu.

Cristiano Ronaldo zabrał się za wykonanie rzutu wolnego, który sam wywalczył blisko linii pola karnego Ferencvarosi TC. Niezłe, celne uderzenie, jednak Denes Dibusz przesunął się na linii bramkowej i nie pozwolił sobie na kapitulację.

Początek drugiej połowy w Budapeszcie. Juventus przystąpił do tej części meczu ze skromnym prowadzeniem. Ferencvarosi TC musi zaproponować więcej niż przed przerwą, jeżeli chce odwrócić wynik i zdobyć komplet punktów.

Powrót do Juventusu w dobrym stylu i to delikatnie powiedziane.

Dzięki Alvaro Moracie przyjezdni bliżej zdobycia kompletu punktów.

Doliczona minuta.

Próba powiększenia prowadzenia jeszcze w pierwszej połowie. Płaskie uderzenie zza pola karnego zostało zablokowane przez defensora Ferencvarosi TC. Juventus musi szukać innego sposobu na poprawienie rezultatu.

Przerwa w grze jest spowodowana problemami zdrowotnymi Endre Botki. Na razie Ferencvarosi TC w dziesięciu przeciwko jedenastu Bianconerim.

To trzeba było wykorzystać! Piękna kombinacja Cristiano Ronaldo z Alvaro Moratą. Widać, że zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego rozumieją się doskonale. Inna sprawa, że jednemu z nich zamarzyło się o jedno podanie za dużo, a już otworzyła się możliwość oddania strzału na bramkę Denesa Dibusza.

Ponownie niecelne uderzenie na bramkę Wojciecha Szczęsnego. Po krótkim rozegraniu rzutu wolnego futbolówka trafiła pod nogi Gergo Lovrencisca. Były zawodnik Lecha Poznań nie przymierzył odpowiednio.

Dwa kwadranse rywalizacji ze wskazaniem na Starą Damę, ale poza kilkoma początkowymi minutami nie ma powodu do piania z zachwytu nad poczynaniami podopiecznych Andrei Pirlo. Gospodarze absolutnie nie zrezygnowali za zapunktowania w tym pojedynku.

Katastrofalne podanie w pole karne mistrza Węgier i piłka musiała być przechwycona przez Denesa Dibusza. Spokojny chwyt golkipera i swoim wyrzutem zainicjował on rozegranie Ferencvarosi TC.

Najgroźniejsza akcja Ferencvarosi TC. Rozpędza się mistrz Węgier. Sprawna wymiana podań na połowie Juventusu i Ołeksandr Zubkow miał możliwość oddania uderzenia z kilkunastu metrów do bramki Wojciecha Szczęsnego. Pudło, a szukał samego okienka!

Teraz ciekawe rozegranie Juventusu. Piłka trafiła w pole karne do Federico Chiesy, który miał za zadanie trafić z kilkunastu metrów do odsłoniętej już przez Denesa Dibusza bramki. Uderzenie reprezentanta Włoch zablokował defensor.

Mniej przekonujące minuty w wykonaniu Bianconerich, ale trzymają gospodarzy daleko od bramki strzeżonej przez Wojciecha Szczęsnego. Nużące rozegranie miało być przyspieszone podaniem crossowym, ale przeczytał to Miha Blazić.

Ładne wyjście z atakiem podopiecznych Serhija Rebrowa, jednak akcja zakończyła się uderzeniem Tokmaca Nguena nie dość, że anemicznym, to na domiar złego niecelnym. Wojciech Szczęsny nie musiał robić nic poza odprowadzeniem futbolówki poza boisko.

Po przechwyceniu futbolówki atak pozycyjny Juventusu. Po stracie gola Ferencvarosi TC nie decyduje się na podjęcie ryzyka i w fazie obronnej oczekuje na mistrzów Włoch na własnej połowie boiska.

Na zakończenie premierowego kwadransa korner dla Ferencvarosi TC będący efektem przyspieszenia Gergo Lovrencsicsa. David Siger zdecydował się na krótkie rozegranie stałego fragmentu gry i zaplątali się po nim gospodarze.

Alvaro Morata autorem dotychczas jedynego trafienia.

Była jedna interwencja Wojciecha Szczęsnego, który wyszedł wysoko w powietrze i przytomnie strącił dośrodkowanie z prawego skrzydła. Juventus odpowiedział swoim atakiem, tyle że uderzenie z okolic linii pola karnego zostało zablokowane przez ciasno ustawionych obrońców Ferencvarosi TC.

Alvaro Morata na 1:0 dla Juventusu. Wymarzone otwarcie.

Przewinienie na Cristiano Ronaldo, który próbował rozpędzić się na połowie przeciwnika do premierowego ataku. Od rzutu wolnego Juventus FC, ale zanim wykonanie stałego fragmentu gry, czas na poprawienie getrów przez jednego z najlepszych zawodników na świecie.

Gospodarze w zielonych strojach z białymi pasami, natomiast Juventus FC ponownie w pomarańczowych koszulkach i spodenkach z czarnymi wstawkami.

Rozgrzewka zespołu z Turynu.

Więcej o środowych meczach.

Liga Mistrzów: powtórka półfinału RB Lipsk - Paris Saint-Germain. Tomasz Kędziora przed dużym wyzwaniem

Kibice Bianconerich czekają na ich przekonujący występ. Po zmianie trenera Maurizio Sarrego na Andreę Pirlo piłkarze z Turynu mają problem z regularnym punktowaniem. Ogromną wartością dodaną jest powrót do podstawowego składu Cristiano Ronaldo, któremu w przodzie towarzyszą Alvaro Morata oraz Federico Chiesa.

Sędzia: Orel Grinfeld (Izrael)

Po raz pierwszy w tej edycji Ligi Mistrzów wystąpi Cristiano Ronaldo. Portugalczyk powrócił na boisko po zakażeniu koronawirusem w weekend, strzelił dwa gole i został najważniejszym zawodnikiem wygranego 4:1 spotkania ze Spezią Calcio.

Wojciech Szczęsny rozpocznie mecz w podstawowym składzie Juventusu.

Juventus FC odniósł zwycięstwo 2:0 z Dynamem Kijów. W drugim spotkaniu nie popisał się i pozwolił na pierwsze w historii zwycięstwo FC Barcelona w Turynie. Konfrontacja z podopiecznymi Ronalda Koemana zakończyła się rezultatem 0:2. Bianconeri postarają się po niej poprawić.

Po sromotnej porażce 1:5 w konfrontacji z FC Barcelona podopieczni Serhija Rebrowa zaprezentowali się lepiej na tle Dynama Kijów. Ferencvarosi TC zremisowało 2:2 z zespołem Tomasza Kędziory i w ten sposób zdobyło premierowy punkt po powrocie do Ligi Mistrzów.

Ferencvarosi TC zmierzy się w trzecim meczu w Lidze Mistrzów od czasu epokowego awansu z Juventusem FC. Na razie lepiej wiedzie się w grupie Bianconerim, którzy mają trzy punkty. Ich najbliższy przeciwnik z Węgier zdobył "oczko".