Doliczone cztery minuty.

Pozostało kilka minut podstawowego czasu. Lazio praktycznie bez liderów ofensywy, czyli bez Ciro Immobile, Luisa Alberto, Joaquina Correi oraz Sergeja Milinkovicia-Savicia, dlatego zajmuje się już głównie przeszkadzaniem gościom.

Szansa dla piłkarzy z Dortmundu na ponowne złapanie kontaktu z przeciwnikiem. Za wykonanie rzutu wolnego kilka metrów od pola karnego Lazio zabrał się Raphael Guerreiro, którego uderzenie pozostawiało bardzo dużo do życzenia. Wyraźne pudło.

Ciro Immobile dorzucił asystę do gola. 3:1 dla Lazio.

Dalsze ataki Borussii Dortmund, a w zespole ze stolicy Włoch zapanowała panika. Futbolówka długo krążyła po obrzeżach pola karnego Lazio. Tym razem obrona nie dała się rozmontować.

Erling Haaland doprowadził do remisu i Borussia ma realniejszą szansę na zapunktowanie.

Przed podwójną zmianą przeprowadzoną przez trenera Simone Inzaghiego była kolejna zmarnowana sytuacja podbramkowa przez zespół z Dortmundu. Raphael Guerreiro nie wykorzystał podania Marco Reusa i strzelił niedokładnie.

Nieco ponad godzina na boisku Łukasza Piszczka. Za niego bardziej ofensywny zawodnik Julian Brandt.

Lazio nie może pozwolić sobie na rozprężenie w ostatnich kilkudziesięciu minutach. Obrona dowodzona przez Francesco Acerbiego poradziła sobie z dośrodkowaniem z prawego skrzydła. Nie dopuściła do oddania uderzenia Erlinga Haalanda.

Była możliwość zamknięcia tego meczu, a nawet kilka. Pierwsze uderzenie oddał Joaquin Correa, drugie Ciro Immobile, a i był jeszcze trzeci zawodnik Lazio, ale wszyscy zostali poblokowani przez Marvina Hitza oraz obrońców Borussii.

Wyraźnie widać, że uaktywnił się Erling Haaland, z którym teraz pojedynkować musi się Wesley Hoedt. Holandra czeka trudne ponad pół godziny, ponieważ napastnik Borussii nie zamierza zejść z boiska bez strzelonego gola.

Trudno powiedzieć, czy zmiana spowodowana kontuzją czy brakami kondycyjnymi Luiza Felipe. Prawda jest taka, że dopiero co powrócił do składu po leczeniu, ale schodził z małą dozą uśmiechu i pewnym krokiem. Trzeba będzie sprawdzać komunikaty po meczu płynące z obozu Lazio.

Bardzo groźnie i Thomas Strakosha uratował Lazio po uderzeniu Erlinga Haalanda z kilkunastu metrów. Młody napastnik Borussii okazał się być nieuchwytny dla obrońców gospodarzy i ich szczęście, że nie oddał perfekcyjnego strzału.

Lazio na połowie przeciwnika i postara się być tam jak najczęściej, żeby mijał szybciej czas do końca pojedynku. Sergej Milinković-Savić wpadł w pułapkę ofsajdową zastawioną przez Borussię.

Na razie to zaatakowało Lazio, a akcja przeprowadzona na skrzydle przez Mohameda Faresa poskutkowała rzutem rożnym. Dośrodkowanie spod chorągiewki Luisa Alberto jak zwykle wyśmienite, jednak poradzili sobie piłkarze z Niemiec.

Lucien Favre przeprowadził zmianę w swoim zespole, dzięki której gra Borussii w drugiej linii na nabrać rumieńców. Z Giovannim Reyną przyjezdni spróbują przystąpić do zdecydowanego ataku.

Drużyna z Dortmundu z problemami.

Lazio ma na razie powody do zadowolenia.

Doliczona minuta.

Piłka podbita przez defensora po uderzeniu z dystansu Axela Witsela poleciała prosto w rękawice Thomasa Strakoshy. Albańczyk miał w tej sytuacji szczęście, ponieważ takie rykoszety bywają niebezpieczne.

Pozostało kilka minut do zakończenia pierwszej połowy spotkania i sytuacja Borussii nie wygląda za specjalnie. Były szanse na zredukowanie straty do Lazio, ale nie wykorzystali ich Marco Reus oraz Thomas Meunier. Przed momentem strzelał Erling Haaland, jednak w leżącego we własnym polu karnym Luiza Felipe.

Opanowali sytuację na murawie gospodarze i przenieśli grę na połowę przeciwnika z Dortmundu. Szybkie wymiany podań, a obrona z Łukaszem Piszczkiem w szeregach absolutnie zdezorientowana.

Cała seria rzutów rożnych dla Lazio i Luis Alberto nieomal dokręcił futbolówkę za kołnierz Marvina Hitza. Świetne są te zagrania Hiszpana. W ostatnim momencie wrócił na posterunek Szwajcar i nie dał się zaskoczyć.

Drugi korner dla Lazio i ponownie zapachniało golem. Co prawda Borussia interweniowała skutcznie w pierwszym tempie po dośrodkowaniu Luisa Alberto, ale drugą piłkę zebrał Lucas Leiva i huknął z dystansu. Rykoszet od Matsa Hummelsa okazał się szczęśliwy dla przyjezdnych.

Przedstawiciel Bundesligi zyskuje przewagę pod względem posiadania futbolówki. Lazio po przechwytach organizuje się do szybkiego ataku. Przed momentem rozpoczynał szarżę Joaquin Correa, ale została ona skasowana w zarodku gwizdkiem przez Clementa Turpina. Francuz zobaczył faul Argentyńczyka.

Poprzedniego gola dla rzymian głową strzelił w Lidze Mistrzów ich trener Simone Inzaghi.

Dwa kwadranse pojedynku za drużynami. Marco Reus próbował podsumować strzałem do bramki Thomasa Strakoshy zagranie z rzutu wolnego, który był konsekwencją faulu na Jude Bellinghamie. Szybsi od Niemca byli obrońcy ze Stadio Olimpico.

Borussia na razie mniej skuteczna od przeciwnika, ale stwarza zagrożenie i absolutnie nie zamierza poddać się. W poprzednim sezonie przegrywała 0:2 z Interem Mediolan i nie zeszła z boiska pokonana. Akcja Axela Witsela, Erlinga Haalanda oraz Thomasa Meuniera zakończyła się niecelnym strzałem.

Lazio niesione pozytywnym wynikiem sprawnie operuje futbolówką na połowie przeciwnika. Borussia jakby z większym respektem, ale trudno się temu dziwić po przejęciu dwóch potężnych ciosów od gospodarzy.

Simone Inzaghi cieszył się z podopiecznymi po golu Luiza Felipe. Lazio ma czego bronić w swoim debiucie.

Zapachniało wyrównaniem. Zagapiła się obrona Lazio, a kombinacja Borussii pozwoliła Marco Reusowi na oddanie uderzenia z kilkunastu metrów w nogi Thomasa Strakoshy. Niemiec został uruchomiony w tempo przez Erlinga Haalanda.

Król strzelców Serie A dał prowadzenie gospodarzom.

Bardzo sprawnie przechodzą rzymianie z fazy obrony do ataku, ale trzeba też zauważyć, że podopieczni Simone Inzaghiego mają dużo miejsca na połowie Borussii. Nie wraca na czas ekipa Łukasza Piszczka.

Ponownie podanie do Ciro Immobile, który próbował w swoim stylu dokręcić piłkę w kierunku dalszego narożnika bramki. Rozpaczliwym wślizgiem interweniował defensor i nie pozwolił na ominięcie płaskim uderzeniem Marvina Hitza.

Podanie w pole karne do Ciro Immobile, który nie zastanawiał się nawet przez sekundę i zatrudnił potężnym uderzeniem Marvina Hitza. Bramkarz Borussii znajdował się w odpowiednim miejscu i nie musiał robić nawet kroku w którymkolwiek kierunku, żeby wykonać piąstkowanie.

Lazio sprytne w szybkim ataku. Piłka rozegrana na prawym skrzydle została dośrodkowana w pobliże bramki Marvina Hitza. Obrońcy nie dopuścili do oddania strzału. Niewiele później ponowienie ofensywy w wykonaniu Biancocelestich i ich kombinacja została przerwana w ostatnim momencie.

Po odchodzącym dośrodkowaniu z rzutu rożnego było celne uderzenie i zdenerwował się na swoich obrońców Thomas Strakosha. Albańczyk był odpowiednio ustawiony i sparował ponad poprzeczkę futbolówkę, którą główkował Thomas Delaney.

Borussia prezentuje możliwości w ataku pozycyjnym. Przyjezdni stosunkowo daleko od bramki strzeżonej przez Thomasa Strakoshę. Jedno ich przyspieszenie w wykonaniu Jadona Sancho przyniosło korner.

Tak się przypomina byłemu klubowi. Wystarczyło kilka minut.

Kombinacja gospodarzy zainicjowana przez Ciro Immobile, który umiejętnie opanował futbolówkę po dalekim podaniu. Zakończyła się ona dośrodkowaniem Mohameda Faresa posłanym na głowę centralnego defensora Borussii.

Thomas Strakosha czujnie na przedpolu i przeciął on podanie w kierunku Erlinga Haalanda, które Borussia wykonała po kilkunastu sekundach sennego rozegrania. Niemal natychmiast próba uruchomienia będących na desancie Ciro Immobile i Joaquina Correi, ale nieskuteczna.

Lazio w błękitnych koszulkach z czarnym pasem, a także białych spodenkach i getrach, natomiast Borussia Dortmund w żółto-czarnych strojach. Crossowe podanie Łukasza Piszczka na lewe skrzydło zostało poskromione przez Biancocelestich.

Szymon Czyż poza "11" Lazio.

Łukasz Piszczek od początku w drużynie gości.

Sędzia: Clement Turpin (Francja)

Ostatnie przygotowania Biancocelestich do meczu.

W fazie grupowej Ligi Mistrzów można zobaczyć siedmiu Polaków.

Liga Mistrzów. Siedmiu wśród wspaniałych. Polacy liderami i debiutantami

Kluby rywalizowały na przełomie lutego i marca 1995 roku w Pucharze UEFA. W ostatecznym rozrachunku lepsza okazała się Borussii, ale mecz w stolicy Włoch przegrała 0:1. Dopiero rewanż w Niemczech zakończył się wynikiem 2:0 dla gospodarzy.

Więcej o pierwszym dniu rywalizacji w Lidze Mistrzów.

Liga Mistrzów. Początek walki gigantów. PSG - Manchester United hitem pierwszego dnia. Pojedynki z polskimi akcentami

Trening Borussii Dortmund na Stadio Olimpico.

Borussia po porażce 2:3 z Bayernem Monachium w meczu o Superpuchar Niemiec odniosła zwycięstwa w dwóch spotkaniach w Bundeslidze. Przed przerwą reprezentacyjną zniszczyła 4:0 Freiburg, a po niej pokonała 1:0 Hoffenheim.

Simone Inzaghi i Ciro Immobile przed pojedynkiem na Stadio Olimpico.

Piłkarze z Rzymu nie prezentują się rewelacyjnie na początku sezonu. W poprzednim meczu Lazio przegrało aż 0:3 z UC Sampdorią. Do składu Biancocelestich powraca najskuteczniejszy zawodnik Ciro Immobile, który w Genui nie mógł zagrać z powodu czerwonej kartki.

Lazio powraca do Ligi Mistrzów, w której po raz ostatni występowało w 2007 roku. W poprzednim sezonie ligi włoskiej drużyna prowadzona przez Simone Inzaghiego zajęła czwarte miejsce, dzięki czemu może sprawdzić się w europejskiej elicie.