Doliczone trzy minuty.

Martin Zeman najskuteczniejszy na finiszu!

Roman Gergel miał możliwość pokonania swoim uderzeniem Macieja Gostomskiego po raz drugi w meczu, jednak tym razem nie udało mu się zgrabnie opanować futbolówki i oddać równie dobrego uderzenia jak w 51. minucie. Odetchnęli z ulgą łęcznianie, ponieważ gospodarze byli bliziutko odzyskania prowadzenia.

Pozostało kilkanaście minut na rozstrzygnięcie tego spotkania. Górnik Łęczna jest podbudowany swoim wyrównaniem i zamierza nie po raz pierwszy w sezonie zagwarantować sobie komplet punktów na finiszu. Zanosi się na pasjonującą końcówkę konfrontacji.

Sytuacja na boisku kontrolowana przez podopiecznych Mariusza Lewandowskiego. Piłka sunie w bezpiecznej odległości od bramki Tomasza Loski, ale nie można oczywiście powiedzieć, że skromna zaliczka gwarantuje Bruk-Betowi Termalice zdobycie kompletu punktów.

Trener Kamil Kiereś przeprowadził liczne zmiany personalne w swoim zespole. Górnik Łęczna nie dość, że nie potrafił potwierdzić przewagi liczebnej prowadzeniem, to na domiar złego dla siebie pozwolił gospodarzom na przeprowadzenie skutecznego ataku. Mało czasu pozostało na odpowiedź beniaminkowi. Jeżeli tego nie zrobi, poniesie pierwszą porażkę w sezonie.

Roman Gergel na 1:0 dla niecieczan!

Pierwsze ataki po przerwie i w tej części spotkania można spodziewać się wyraźnych zmian w statystyce posiadania piłki. Bruk-Bet Termalica Nieciecza pozwala częściej rozgrywać będącym z przewagą zawodnika podopiecznym Kamila Kieresia.

Rozpoczęła się druga połowa konfrontacji Bruk-Betu Termaliki Nieciecza z Górnikiem Łęczna. Do momentu wykluczenia Jonatana de Amo lepsze wrażenie sprawiali gospodarze, ale nie zdołali tego udokumentować golem, a gra z przewagą zawodnika może dodać pewności siebie Górnikowi Łęczna.

Obrazki z trwającego pojedynku.

Pierwsza połowa w meczu na szczycie na zero.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zwariowana końcówka meczu. Rozpacz, euforia i kolejny dramat

Doliczone cztery minuty.

Chorągiewka sędziego asystenta w górze. To efekt spalonego Kacpra Śpiewaka. Zbigniew Dobrynin nie mógł pozwolić gospodarzom na kontynuowanie ataku i coraz mniej wskazuje na to, że wynik zmieni się w pierwszej połowie.

Jonatan de Amo osłabił drużynę już w pierwszej połowie.

Przebudzili się piłkarze z województwa małopolskiego. To efekt przyspieszenia Mateusza Grzybka. Boczny obrońca przedarł się w pole karne Górnika Łęczna i przetestował Macieja Gostomskiego uderzeniem z kilkunastu metrów. Golkiper gospodarzy interweniował bez zarzutu, a na dodatek mógł liczyć na asekurację ze strony swoich obrońców.

Dwa kwadranse rywalizacji za drużynami, a ostatnie minuty nie pod znakiem interesujących akcji zakończonych uderzeniami, w ostrych fauli w centrum boiska. Przewagę pod względem posiadania piłki ma niezmiennie Bruk-Bet Termalica Nieciecza, natomiast Górnik Łęczna stawia na jej szybkie wyprowadzenie.

Futbolówka trafiła do najskuteczniejszego zawodnika Górnika Łęczna. Bartosz Śpiączka mógł pokonać Tomasza Loskę, ale nawet nie zatrudnił go swoim uderzeniem. Totalnie nieprecyzyjne uderzenie byłego napastnika Bruk-Betu Termaliki Nieciecza.

Wielka szansa na pokonanie Macieja Gostomskiego, jednak ten absolutnie nie ma zamiaru pozwolić na przerwanie jego długiej serii bez straconego gola. Roman Gergel nie pokonał swoim uderzeniem bramkarza Górnika Łęczna. Strzelił za bardzo w środek bramki.

Adam Radwański zdecydował się na strzał z dystansu i była to celna próba pomocnika Bruk-Betu Termaliki Nieciecza. Inna sprawa, że Maciej Gostomski był ustawiony w odpowiednim miejscu i nie miał prawa do popełnienia błędu.

Samuel Stefanik poderwał się do ataku na połowie przeciwnika, ale nie udało mu się zagrozić uderzeniem. Maciej Gostomski spokojnie przechwycił futbolówkę po dograniu pomocnika Bruk-Betu Termaliki Nieciecza. Trzeba szukać innego sposobu na strzelenie gola.

Szybka akcja i reakcja. Maciej Gostomski popracował na przedpolu i poradził sobie z wrzutką Mateusza Grzybka z prawego skrzydła. W odpowiedni Górnik Łęczna próbował zagrozić bramce Tomasza Loski, tyle że dośrodkowanie Michała Golińskiego miało zbyt duży rozmach jak na rozmiary boiska.

Górnik Łęczna odpowiedział swoim atakiem na wcześniejsze szarże podopiecznych Mariusza Lewandowskiego. Paweł Wojciechowski zbiegł z centrum boiska na lewe skrzydło, jednak swoim dośrodkowaniem nie uruchomił żadnego kompana z klubu. Pokazali pazurki goście.

Seria stałych fragmentów dla Bruk-Betu. Rzut rożny był konsekwencją zablokowanego uderzenia Adama Radwańskiego. Niewiele później po faulu była możliwość zatrudnienia strzałem z rzutu wolnego Macieja Gostomskiego i zrobił to Roman Gergel.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zwariowana akcja na wagę 3 pkt.! Najpierw trafił kolegę w pośladki, a potem...

Sędzia: Zbigniew Dobrynin (Łódź)

Więcej o nadchodzącym meczu.

Fortuna I liga: kolejka powrotów. Bruk-Bet Termalica Nieciecza i Górnik Łęczna w pojedynku lidera z niepokonanym

Górnik Łęczna rozegrał poprzednie spotkanie w Fortuna Pucharze Polski. Dzięki zwycięstwu 2:0 z trzecioligową Ślęzą Wrocław znalazł się w najlepszej "16" rozgrywek. Z kolei ostatnia konfrontacja podopiecznych Kamila Kieresia w lidze zakończyła się rezultatem 1:0, a ich przeciwnikiem była Miedź Legnica.

Końcowe przygotowania Górnika Łęczna.

Górnik Łęczna jest niepokonanym beniaminkiem. Podopieczni Kamila Kieresia prezentują jakość po awansie na zaplecze PKO Ekstraklasy i z 20 punktami wywalczonymi w ośmiu meczach znajdują się na trzecim miejscu w tabeli. Do Bruk-Betu tracą cztery "oczka".

11. kolejka rozpoczęła się w piątek.

Fortuna I Liga. Miedź Legnica - Widzew Łódź. Remisowa kopanina z mocną końcówką

Drużyny z Niecieczy i z Łęcznej zagrają po raz 14. w historii.

Pomarańczowi mają po rozegraniu dziewięciu meczów osiem zwycięstw na koncie. Bruk-Bet Termalica tylko raz zszedł z boiska pokonany, a było to właśnie w Niecieczy. Sposób na pokonanie podopiecznych Mariusza Lewandowskiego znalazła Arka Gdynia.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza znalazł się na pierwszym miejscu w tabeli w środę. Podopieczni Mariusza Lewandowskiego odnieśli zwycięstwo 2:0 z Chrobrym Głogów. Do bramki przeciwnika z województwa dolnośląskiego oddali uderzenia Roman Gergel oraz Kacper Śpiewak.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza będzie bronić prowadzenia w tabeli Fortuna I ligi w meczu z Górnikiem Łęczna. Obie drużyny znajdują się w czołówce i są kandydatami do awansu do PKO Ekstraklasy.