Sędzia jeszcze sprawdza przy monitorze. Może będzie piąte wykluczenie.

Bitka. To musiało się tak skończyć. Wisiało w powietrzu od dwóch godzin.

W ostatnich minutach podstawowego czasu bez klarownych sytuacji podbramkowych Paris Saint-Germain. Już w doliczonych minutach futbolówka trafiła w pobliże bramki Olympique Marsylia, ale ofiarnie interweniujący przyjezdni nie pozwolili na oddanie strzału z bliska.

Doliczone sześć minut.

Ostre starcie w pobliżu bramki Steve'a Mandandy. Pablo Sarabia spiął się z defensorem, który wykonał skuteczną pracę i do maksimum utrudnił uderzenie po dośrodkowaniu z prawego skrzydła. Paris Saint-Germain ma coraz mniej czasu na doprowadzenie do remisu.

Alessandro Florenzi zamykał akcję Paris Saint-Germain w pobliżu dalszego słupka. Próba skierowania piłki w lustro bramki była nieudana, ale na usprawiedliwienie zawodnika znanego głównie z AS Roma trzeba przyznać, że pozycja po dośrodkowaniu była niewygodna.

Pozostało 10 minut podstawowego czasu w Paryżu. Olympique Marsylia ugasił pożar w pobliżu bramki Steve'a Mandandy. W ostatnim fragmencie spotkania golkiper przyjezdnych nie musiał interweniować w skomplikowanych okolicznościach. Paris Saint-Germain jeszcze spróbuje wzniecić ogień w końcówce konfrontacji.

Tak naprawdę, gdyby sędzia pokazywał żółtą kartkę za każde bardzo ostre stracie w tym meczu, to byłoby już dziewięciu na dziewięciu. Jerome Brisard wytrzymuje napięcie i nie dziesiątkuje drużyn.

Piłka przelała się po stopie Neymara w pobliżu bramki Olympique Marsylia. Nawet Andre Villas-Boas złapał się za głowę po niewykorzystanej sytuacji podbramkowej jednego z przeciwników. Po płaskim dośrodkowaniu z lewego skrzydła wydawało się, że pokonanie Steve'a Mandandy jest obowiązkiem Brazylijczyka.

Sędzia nie zdecydował się na przyznanie rzutu wolnego w pobliżu pola karnego Paris Saint-Germain po ostrym zderzeniu Presnela Kimpembe z Dario Benedetto. Wściekł się szkoleniowiec przyjezdnych, ale swoje niezadowolenie wyraził dyskretnie, żeby nie narazić się na napomnienie.

Piłka wylądowała dla odmiany w bramce Paris Saint-Germain. Ponownie nie ma zmiany rezultatu. Dario Benedetto dobijał uderzenie swojego kompana z klubu i to właśnie on znajdował się na minimalnym spalonym. Zadrżeli paryżanie.

Blisko, coraz bliżej Paris Saint-Germain. Piłka w siatce przyjezdnych po strzale Angela Di Marii w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale nie ma mowy o uznaniu gola z powodu spalonego Argentyńczyka.

Zaczyna gotować się w szesnastce przyjezdnych. Steve Mandanda ma swój dzień i zareagował odpowiednio na uderzenie Neymara. Interwencja nogami golkipera Olympique Marsylia. Nie dał się zmylić drobnym rykoszetem.

Pablo Sarabia strzelił z centrum pola karnego w nogi Steve'a Mandandy. Druga tego wieczoru świetna interwencja bramkarza Olympique Marsylia. Była możliwość wyrównania po eleganckim rozegraniu Neymara oraz Alessandro Florenziego.

Pięknie to wyglądało, ale do czasu. Akcja rozegrana w odpowiednim tempie przez Floriana Thauvina oraz Dimitriego Payeta została przerwana w ostatnim momencie przez Presnela Kimpembe. Już zanosiło się na podsumowanie uderzeniem tego koronkowego rozegrania piłki.

Szansa na pokonanie Steve'a Mandandy uderzeniem z rzutu wolnego. Piłka kopnięta przez Neymara trafiła w nogi jednego ze stłoczonych wewnątrz pola karnego zawodnika Olympique Marsylia.

Alessandro Florenzi w tym meczu debiutuje w Paris Saint-Germain. Aż dwóch Włochów w podstawowym składzie mistrza Francji.

Piłka rozgrywana przez paryżan na połowie przeciwnika. Akcja przeprowadzona z wykorzystaniem lewego skrzydła i otworzyła się szansa na oddanie strzału z bliska do bramki. Z trudem wybronił się Olympique Marsylia.

Druga połowa i zobaczymy, czy będzie w niej więcej walorów piłkarskich. Paris Saint-Germain mogło w szatni przygotować lepszy plan na atakowanie bramki przeciwnika i utemperować emocje.

Jubileuszowe 80. trafienie Floriana Thauvina dla OM.

Nerwowa pierwsza połowa na niekorzyść Paris Saint-Germain.

Doliczone dwie minuty.

Ciekawe, czy drużyny dokończą spotkanie jedenastu na jedenastu. Mało na to wskazuje, ale może w przerwie rozgrzane głowy trafią do lodu.

Ponownie awantura z udziałem Neymara. Dużo do powiedzenia ma zawodnik obciążony już żółtym kartonikiem.

Florian Thauvin przymierzył do bramki, a Paris Saint-Germain musi gonić.

Sędziowie przy monitorach dokładnie obejrzeli sytuację i okazało się, że Florian Thauvin idealnie przyczaił się na linii obrońców Paris Saint-Germain i uniknął spalonego.

Juan Bernat pomagał sobie ręką przy opanowywaniu piłki. Chciał to zrobić widowiskowo i zyskać poparcie publiczności, a skończyło się techniczną pomyłką, po której boczny defensor musiał robić dobrą minę do złej gry. Za zawodnikami dwa bezbramkowe kwadranse meczu.

Duje Caleta-Car ustawił się odpowiednio we własnym polu karnym i wyekspediował stamtąd futbolówkę po dośrodkowaniu z prawego skrzydła. Nie było w pobliżu Angela Di Marii, co ułatwiło interwencję środkowemu defensorowi Olympique Marsylia.

Po kolejnym przewinieniu na Neymarze na obrzeżach pola karnego gości było wznowienie Paris Saint-Germain z rzutu wolnego. Tym razem krótkie podanie. Nie poszukali wrzutki w pole karne Steve'a Mandandy, co nie okazało się najszczęśliwszym rozwiązaniem.

Trener przyjezdnych Andre Villas-Boas podniósł się z ławki rezerwowych i przekazał podpowiedzi swoim podopiecznym. Olympique Marsylia koncentruje się na odpieraniu ataków finalisty Ligi Mistrzów. Był jeden wypad zespołu z wybrzeża podsumowany tylko uderzeniem z dystansu w Sergio Rico.

Wrzutka w pole karne przyjezdnych. Tym razem sportowe zachowanie Neymara, który do końca akcji walczył o możliwość oddania strzału i ostatecznie główkował ponad poprzeczką. W pewnym momencie była możliwość przewrócenia się i wywalczenia rzutu karnego za faul Hirokiego Sakaia.

Jedno, co na pewno można powiedzieć po kilkunastu minutach konfrontacji, to że piłkarze nie przebierają w środkach. Już kilka przerw w grze było spowodowanych urazami. Uczestnicy widowiska mają ponadto dużo energii do awanturowania się i wymierzania sobie sprawiedliwości po gwizdku Jerome'a Brisarda.

Piłka głównie na połowie grających w białych strojach z błękitnymi akcentami przyjezdnych. Doszło tam również do awantury po faulu Neymara na Dimitrim Payecie. Nieelegancko zachował się Brazylijczyk, który poturbował Francuza, choć ten sekundę wcześniej pozbył się futbolówki.

Sergio Rico sprawdzony po raz pierwszy w tym meczu. Interwencja bramkarza Paris Saint-Germain nie była w stu procentach pewna, ale skuteczna. Uderzył zza linii pola karnego Valentin Rongier.

Fenomenalna interwencja Steve'a Mandandy na linii bramkowej. Dzięki perfekcyjnemu refleksowi swojego golkipera Olympique Marsylia nie przegrywa po nieco ponad minucie spotkania. Jeszcze gospodarze domagali się rzutu karnego za zagranie ręką, ale nie reaguje ani sędzia na boisku, ani jego pomocnicy przy monitorach.

Marcin Bułka rozpocznie mecz na ławce rezerwowych Paris Saint-Germain.

Sędzia: Jerome Brisard

Kolejka rozpoczęła się w piątek meczem z udziałem Olympique Lyon.

Ligue 1: Olympique Lyon stracił pierwsze punkty. Oddał 20 strzałów, ale pudłował na potęgę

Piłkarze z Marsylii w Paryżu.

Mistrz Francji przystąpi do najbliższego meczu wzmocniony personalnie.

Ligue 1. Neymar już trenuje! Gwiazdor PSG szybko pokonał COVID-19

Olympique Marsylia również ma za sobą jedno spotkanie w Ligue 1. Zmierzył się na wyjeździe ze Stade Brestois 29 i odniósł zwycięstwo 3:2. Do bramki gospodarzy oddali uderzenia Florian Thauvin, a także dwukrotnie Duje Caleta-Car.

Marcin Bułka był winnym porażki Paris Saint-Germain.

Ligue 1. Lens - PSG: koszmarny błąd Marcina Bułki zadecydował o porażce mistrza Francji

Finalista Ligi Mistrzów zaliczył kompletny falstart. W czwartek podopieczni Thomasa Tuchela zostali pokonani 0:1 przez RC Lens. W 57. minucie Ignatius Ganago skierował piłkę do bramki Paris Saint-Germain, a dostał ją w prezencie od niezdarnego Marcina Bułki.

Przygotowania paryżan do meczu na własnym terenie.

Paris Saint-Germain rozegra drugi w sezonie Ligue 1 mecz. Podopieczni Thomasa Tuchela liczą na zdobycie w niedzielę pierwszych punktów w rywalizacji o mistrzostwo Francji.