Żadna z drużyn nie zamierza zbytnio ryzykować. W tym meczu raczej nic się już nie wydarzy.

Sędzia doliczył 3 minuty.

Odpowiedź gospodarzy. Strzał Churlinova zdołał odbić bramkarz.

Zamieszanie pod bramką VfB, ponownie zabrakło miejsca do oddania uderzenia. A może po prostu zdecydowania.

HSV w natarciu. Po raz kolejny żaden z zawodników z Hamburga nie zdołał strzelić.

Zamieszanie pod bramką VfB, ale zabrakło uderzenia.

Przerwa w grze. Dwóch zawodników leży przed polem karny. Wśród nich Marcin Kamiński.

Dwadzieścia minut do końca. Tempo gry spadło, piłkarze zaczynają doceniać punkt.

Sporo walki, nikt nie zamierza odpuszczać. Remis, ale po raz kolejny jesteśmy pewni, że to jeszcze nie koniec.

Strata gola przebudziła graczy HSV. Goście ponownie chcą wyjść na prowadzenie.

Coraz groźniej wyglądają ataki piłkarzy ze Stuttgartu. Tutaj jeszcze wiele może się wydarzyć.

Po rzucie rożnym dla VfB pod bramką doszło do zamieszania. Sędzia przerwał grę dopatrując się faulu w ataku.

Obydwa zespoły najwięcej zagrożenia stwarzają po stałych fragmentach. Tak padły wszystkie trzy gole.

VfB stara się zepchnąć rywala pod jego pole karne. Inne plany mają piłkarze HSV.

Dudziak zrobił wiatrak z Kamińskiego, ale więcej nie udało mu się zdziałać w polu karnym.

Wracamy do meczu. Bez zmian w składach.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS za 14,90 zł i oglądaj w WP Pilot!

Jeszcze trwają analizy VAR.

Rzut karny dla HSV! W zamieszaniu jeden z graczy VfB odbił piłkę ręką. Sędzia nie miał wątpliwości. To Pascal Stenzel przewinił.

To miała być kontra HSV, ale wszystko wyglądało jak spacer promenadą, oczywiście z maseczką.

Taktyka miejscowych? Orlikowa gra na "aferę". Nic to nie daje, ale innego pomysłu gracze ze Stuttgartu aktualnie nie mają.

Nie mają gospodarze żadnego pomysłu na rozbicie obrony gości.

Coraz bliżej przerwy. VfB niewiele potrafi zdziałać. HSV pewnie rozbija ataki rywala.

Na strzał z dystansu zdecydował się Gonzalez, trafił w rywala. Będzie rzut rożny dla VfB.

Indywidualna akcja Holgera Badstubera. Strzał sprzed pola karnego do boku zbił bramkarz.

To mogła być bardzo groźna kontra gości. Zabrakło im jednak dokładności w polu karnym VfB.

Po rozegraniu rzutu rożnego głową z sześciu metrów uderzał Gonzalez. Dobrze w bramce ustawiony był golkiper HSV.

Cały czas w okolicach środka pola piłkę rozgrywają gracze VfB. Nic z tego nie wynika.

Po objęciu prowadzenia piłkarze HSV cofnęli się i czekają na rywala. Gospodarze wciąż nie potrafią zagrozić gościom.

Po błędzie defensywy gospodarzy sprzed pola karnego płasko, ale niecelnie uderzył Joel Pohjanpalo.

Jeszcze trwała analiza VAR, ale gol ostatecznie został uznany.

Wciąż niewiele się dzieje na boisku. Piłkarze rozgrywają piłkę w środku pola.

Pierwszy strzał w meczu. Głową uderzał z siedmiu metrów Martin Harnik, ale wprost w bramkarza VfB.

Hamadi Al Ghaddioui poturbowany przez rywala przez moment zbierał się z boiska.

Gospodarze dwukrotnie szaprnęli, ale wciąż nie potrafią zagrozić przyjezdnym.

Bardzo spokojne pierwsze minuty. Piłkarze myślami są być może przy odbiornikach, gdzie wkrótce będzie można śledzić losy "Ojca Mateusza".

Kup pakiet ELEVEN SPORTS za 14,90 zł i oglądaj w WP Pilot!

Mecz poprowadzi Christian Dingert.

VfB i HSV walczą o bezpośredni awans do Bundesligi. Po 27. kolejce wyżej są goście, którzy gospodarzy czwartkowego spotkania wyprzedzają w 2. Bundeslidze o punkt.