W tym artykule dowiesz się o:
Zjawiskowa Paulina
Krzysztof Piątek wyrasta na gwiazdę włoskiej Serie A. Polski napastnik od początku sezonu w Genoa CFC imponuje formą strzelecką, co sprawia, że interesują się nim potentaci europejskiego futbolu, na czele z Juventusem, Barceloną, Bayernem czy Chelsea. Za świetnymi wynikami piłkarza stoi jego piękniejsza połowa - zjawiskowa Paulina Procyk.
Skromny chłopiec
W wywiadzie z dziennikiem "La Gazzetta dello Sport" partnerka reprezentanta Polski opowiedziała dziennikarzom o życiu pary we Włoszech. - Krzysztof jest "bombowcem" na boisku, jak i poza nim. Jest też skromnym 23-letnim chłopcem - zdradziła Procyk.
ZOBACZ WIDEO Kuriozalna bramka i kolejne stracone punkty Fiorentiny [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Zaczęło się od obiadu
- Spotkaliśmy się pięć lat temu w szkole. On wciąż się uczył, a ja pracowałem w biurze. Któregoś dnia zaprosił mnie na obiad i zgodziłam się. Wszystko się od tergo zaczęło. Od razu poczułam wspaniałe uczucie, więc dlaczego nie pójść dalej? - opowiedziała Procyk o początkach znajomości z Piątkiem.
Pokochała Italię
Polska WAG zdążyła już zakochać się w Italii. - Włochy są piękne, fascynujące, zawsze jest tu słońce. Włosi są zawsze dostępni i bardzo przyjaźni - oceniła.
Jedzenie jest pokusą
Procyk przyznała się też do tego, że ma słabość do włoskiej kuchni. - Wow, kuchnia włoska jest bardzo dobra. Oficjalnie mogę powiedzieć, że jestem uzależniona od pesto genueńskiego. To jedzenie jest ciągłą pokusą, ale Krzysztof jest profesjonalistą i przywiązuje dużą wagę do tego, co je - powiedziała Polka.
Blogerka modowa
W wywiadzie z "La Gazzetta dello Sport" wybranka reprezentanta Polski wyjawiła, że wyjazd do Włoch sprawił, że zawiesiła karierę prawniczą (Procyk z zawodu jest prawniczką). - Nie znam tak dobrze języka włoskiego, by pracować w zawodzie. Instagram to właściwie zabawa, nie praca. Uwielbiam modę i możliwość wyrażenia siebie - przyznała.
Inter, Milan?
"Światową stolicą mody jest Mediolan. Może więc Inter czy Milan?" - dopytywali włoscy dziennikarze. - To jest idealne pytanie do Krzysztofa - podsumowała Procyk.