W tym artykule dowiesz się o:
Wrócił!
Wojciech Szczęsny - 6. Nie wiadomo, co takiego zrobił bramkarz Romy, że wskoczył między słupki. Nie wiadomo, co takiego złego zrobił niezawodny Łukasz Fabiański, że Adam Nawałka posadził go na ławce. Może ma dziurawe rękawice, widzi trzy piłki albo zielone misie. Niezbadane są wyroki selekcjonera, ale na razie go bronią. Tak było i tym razem, choć dziś Szczęsny ładnie powychodził przed pole karne, kilka razy polatał przy niecelnych strzałach Rumunów. A gdy już mógł się wykazać, to piłka po strzale trafiła w jednego z rywali i kompletnie go zmyliła.
Skala 1-10 (nota wyjściowa 6)
Thiago, nie kiwaj!
Artur Jędrzejczyk 7 - Nie ma się o co do wesołego Jędrzejczyka przyczepić. Pewnie z tyłu, coś próbował zdziałać z przodu. On sam pewnie to podsumuje jakimś żartem.
Michał Pazdan 7 - Gdyby tylko Polska miała takiego ministra obrony narodowej... Mogły być obawy o naszą obronę, bo nie było Kamila Glika. Ale przecież jest ten łysy, który zatrzymywał Cristiano Ronaldo. To co dopiero piłkarze Rumunii. Choć i tak trzeba przyznać, że oni akurat wybitnie naszej defensywie nie zaszli za skórę.
Thiago Cionek - 6. Jego były trener w Jagiellonii Białystok Michał Probierz powiedział kiedyś, że Cionek brazylijskie ma tylko imię. Miał rację, a Thiago już niech lepiej nie kiwa się pod polem karnym, jak to zrobił w pierwszej połowie. Nawałka raczej publiki nie wykiwał i wobec nieobecności Kamila Glika postawił na wiernego, oddanego sprawie i wybitnie walecznego żołnierza. I Cionek nie zawiódł. Poza jedną sytuacją w pierwszej połowie to, co miał wybić, wybił.
Łukasz Piszczek - 7. Z Kubą jak zwykle grali jak najlepsi przyjaciele. Są przecież nimi poza boiskiem. Thomas Tuchel powiedział niedawno o Piszczku - Kocham go! My też. Łukasz to jakość, pewność. I tak było w sobotę.
Skala 1-10 (nota wyjściowa 6)
Słońce Neapolu i reszta
Karol Linetty - 6. Na co dzień gra we Włoszech, a w meczach kadry tak... po polsku w tym złym znaczeniu. Zamiast do przodu, to do boku. Zagrał, bo zagrał, ale jak ktoś za dwa dni zapyta, jaki to był występ, to odpowiedź będzie: Jaki występ? W drugiej połowie na dodatek tuż przed polem karnym sfaulował jednego z Rumunów.
Krzysztof Mączyński - 6 - Skończył ten mecz w szpitalu, zszedł z boiska jeszcze w pierwszej połowie. A szkoda, bo z tej sobotniej mąki można było upiec coś naprawdę dobrego. Odbierał piłkę, próbował prostopadłych podań, wygrywał pojedynki. W zderzeniu z nogą Rumuna był jednak bez żadnych szans.
Piotr Zieliński - 9. Oto nasze słońce Neapolu. Magik, piłkarz z wizją. Zagrał tak, jak tego od niego oczekiwano od dawna. No, ale skoro obserwuje się Real Madryt, to kiedyś musisz zacząć grać po królewsku. Zieliński miał udział przy każdym golu strzelonym przez Roberta Lewandowskiego. Na plecach ma numer 19, ale nareszcie był "dychą", której Polska szukała od dawna.
Jakub Błaszczykowski - 7. Twardziel, szarpał prawą stroną ile fabryka dała. Może mieć Kuba nieudane sezony, może go wszystko boleć. Ale gdy przychodzi do meczu kadry, o tym wszystkim zapomina. A my mu nigdy nie zapomnimy oddania z jakim gra w biało-czerwonych barwach.
Kamil Grosicki - 7. Piłkarze w Premier League prosili go ostatnio, żeby już przestał tyle biegać, bo nie mogą za nim nadążyć. Ciekawe, o co prosili go Rumuni. Jeśli o to samo, to nie posłuchał. Był za szybki, robił dużo wiatru, ale jednak mało zdziałał. Tym razem jednak bez asysty.
Grzegorz Krychowiak - 6. Krycha jak to Krycha. Pewnie, ale bez błysku. Wszedł w pierwszej połowie za kontuzjowanego Mączyńskiego i zrobił to, co miał zrobić.
Skala 1-10 (nota wyjściowa 6)
Król jest jeden
Robert Lewandowski - 10. Król, mistrz, zwycięzca, już legenda, bramkowy potwór, a już na pewno rumuński koszmar. No i oczywiście dowódca-kanalia kolonii karnej, bo gdy strzela z jedenastu metrów, to nie nie ma żadnej litości. W listopadzie w Bukareszcie strzelił dwie bramki, w Warszawie strzelił hat-tricka. Jutro też strzeli, pojutrze... Nota marzeń.
Skala 1-10 (nota wyjściowa 6)