Borussia - Legia: Zagraniczne media po meczu. "FAN-TA-STY-CZNY wieczór"

"Kicker": Rekordowy festiwal futbolu 

Po bardzo entuzjastycznym meczu z Bayernem Monachium (1:0), Borussia Dortmund wzięła udział w festiwalu futbolu i pokonała w Lidze Mistrzów Legię Warszawa 8:4.

Borussia jako pierwsza straciła bramkę po trafieniu Prijovicia, ale odpowiedziała najszybciej strzelonym "hat-trickiem" w LM (17, 18 i 20 minuta).

Na boisku trwała zabawa, a dwanaście goli w jednym pojedynku to nowy rekord Ligi Mistrzów - zauważył niemiecki magazyn "Kicker".

"France Football": 8:4, dwanaście goli w szalonym meczu Borussii Dortmund z Legią Warszawa

To był wręcz niesamowity scenariusz w Dortmundzie, gdzie Borussia strzeliła osiem goli, a Legia zdobyła cztery bramki.

22 listopada 2016 roku przejdzie do historii futbolu jako dzień, w którym padł rekord w ilości strzelonych goli w jednym meczu.

To był niezapominany wieczór, wręcz FAN-TA-STY-CZNY - oznajmił francuski magazyn "France Football".

ZOBACZ WIDEO Borussia - Legia. Bartosz Bereszyński: Zwariowany mecz

"Bild": Szaleństwo w Dortmundzie!

W meczu Borussia - Legia (8:4) było wszystko, jak między innymi rekord goli w Lidze Mistrzów czy trzy bramki w ciągu 198 sekund.

Warto zauważyć, że pierwszych pięć strzałów gospodarzy było celnych i wszystkie przyniosły im bramki. Tego dnia trochę nieobliczalny był Weidenfeller.

Po przerwie doszło do pobicia rekordu goli z meczu Monaco - Deportivo La Coruna (8:3) - obwieścił dziennik "Bild".

"sport1.de": 8:4! Rekordowa wygrana w Lidze Mistrzów BVB z Legią Warszawa

Borussia świętuje swoje czwarte zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Wracający po kontuzji Marco Reus był głównym aktorem tego szalonego widowiska. Reus wrócił do gry po 185 dniach i zaliczył hat-trick, a także asystę.

Obydwie drużyny, w szczególności w pierwszej połowie, nie skupiały się na obronie, dzięki czemu padło siedem goli. Ostatecznie spotkanie zakończyło się rekordowym 8:4 - zakomunikował serwis "sport1.de".

"Die Welt": 12 goli w strzeleckim konkursie pomiędzy BVB i Legią

To nie był hokej, a Liga Mistrzów. Borussia i Legia wyrzekły się pracy w obronie i zapewniły strzelecki festiwal. W czterech bramkach dla BVB wziął udział Marco Reus.

To była pamiętna noc w Dortmundzie. Borussia pokonała Legię Warszawa 8:4, a trzy gole i asystę zanotował Reus - poinformował dziennik "Die Welt.

"Frankfurter Allgemeine Zeitung": Dortmund z rekordową wygraną 

Marco Reus wrócił po 185 dniach i poprowadził Borussię Dortmund do zwycięstwa 8:4 z Legią Warszawa, strzelając trzy gole. Teraz BVB czeka grupowy finał z Realem Madryt.

To był znakomity powrót Reusa, który był kapitanem Borussii w tym szalonym meczu. Grał on 90 minut, co oznacza, że jest bardzo dobrze przygotowany.

Obydwa zespoły zagrały otwartą piłkę. Pierwsza do bramki rywali trafiła Legia, ale piłkarze BVB odpowiedzieli strzelając trzy gole w ciągu 198 sekund.

W drugiej połowie drużyna z Warszawy również potrafiła zdobyć bramki, a pojedynek zakończył się wynikiem 4:8 - stwierdził "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

"La Gazzetta dello Sport": Borussia - Legia 8-4: 12 goli, to absolutny rekord!

Został pobity rekord z 2003 roku z meczu Monaco - Deportivo (8:3): już po pierwszych 32 minutach meczu było 5:2 dla Borussii Dortmund, a ostatecznie gospodarze zwyciężyli 8:4. Hat-trickiem popisał się Marco Reus. To był festiwal bramek z wyraźną wyższością BVB.

Legia Warszawa straciła już w tej edycji Ligi Mistrzów 24 gole - zauważył włoski dziennik "La Gazzetta dello Sport".

"Mirror": Legia Warszawa wyrównała jeden rekord i złamała inny po porażce z Borussią Dortmund

Polski klub gra w Lidze Mistrzów po raz pierwszy od 20 lat i widać po nim brak doświadczenia w grze na tym poziomie.

Legia straciła 16 bramek w pierwszych czterech meczach grupowych, a we wtorek straciła jeszcze osiem goli.

Tym samym zespół z Warszawy wyrównał rekord BATE Borysów, które straciło 24 bramki w fazie grupowej.

Mecz Borussii z Legią był pierwszym w historii Ligi Mistrzów, w którym w I połowie padło aż 7 bramek, a następne nadeszły w kolejnej części rywalizacji - obwieścił brytyjski dziennik "Mirror".