Wielkie frustracje w Manchesterze United: Ibrahimović kopiący w słupek

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Takiego pokazu frustracji w Manchesterze United jeszcze nie widziano w tym sezonie. W niedzielę podopieczni Jose Mourinho przegrali trzeci mecz z rzędu. Ulegli Watford (1:3).

1
/ 4

Trzy porażki w osiem dni? Trudno wyobrazić sobie, że może chodzić o Manchester United prowadzony przez Jose Mourinho. Drużyny Portugalczyka zwykle nie przegrywają, a tym bardziej nie trzy razy z rzędu. Wielką frustrację było widać podczas spotkania z Watford FC na Vicarage Road.

Czerwone Diabły grały słabo, a gdy już z mozołem tworzyły sobie sytuacje, to pudłowały w nich. Bez formy był zwłaszcza Zlatan Ibrahimović, który mecz mógł zakończyć z przynajmniej dwoma golami na koncie. W efekcie Szwed żadnej okazji nie wykorzystał i tylko frustrował się po kolejnym nieudanym zagraniu.

Jednak nie on jedyny był wściekły podczas tego meczu.

2
/ 4

Oberwało się również arbitrowi. Trudno się dziwić, ponieważ pierwszy gol nie tylko obciąża konto Czerwonych Diabłów, ale przede wszystkim sędziego. Anthony Martial był wyraźnie faulowany w okolicach własnego pola karnego, czego nie wychwycił Michael Oliver. W efekcie kilka sekund później Etienne Capoue wpakował futbolówkę do siatki gości.

Był to pierwszy gol w tym meczu, który "ustawił" ten pojedynek. Swojej złości do arbitra nie potrafili ukryć zawodnicy Man Utd, którzy zadawali sobie sprawę, jak mocno całą sytuację pokpił Michael Oliver.

Pokazom frustracji nie było końca, a za ciągłe dyskusje z arbitrem żółtą kartkę otrzymał Paul Pogba.

3
/ 4

Przez większą część meczu nerwy na wodzy trzymał Wayne Rooney, ale w drugiej połowie i jemu zaczęły puszczać. Efektem tego był pokaz frustracji przy stanie 1:3, gdy brzydko zaatakował rywala przy linii bocznej, a na dodatek wdał się w pyskówkę z arbitrem. Oliver pokazał kapitanowi MU żółtą kartkę.

Swojego rozczarowania postawą sędziego nie krył również Jose Mourinho, chociaż Portugalczyk starał się być powściągliwy. Stwierdził, że wszyscy widzieli, jaki błąd popełnił Oliver, ale nie może otwarcie krytykować arbitra i po raz drugi z rzędu został skrzywdzony Manchester United [tydzień temu Mourinho skrytykował Marka Clattenburga za to, że nie podyktował dwóch rzutów karnych - przyp.red.].

4
/ 4

Manchester United przegrał po raz trzeci z rzędu. Drużyna, która tak świetnie wystartowała w nowym sezonie (od trzech zwycięstw), już po pięciu kolejkach ma sześć punktów straty do lidera Manchesteru City. Nerwy zawodników Czerwonych Diabłów łudząco przypominały te z zeszłych rozgrywek, kiedy niewiele się udawało podopiecznym Louisa van Gaala.

Kolejny słaby mecz rozegrał Paul Pogba, który najwyraźniej nie potrafi odnaleźć się po rekordowym transferze z Juventusu Turyn. Francuz za wszelką cenę próbuje udowodnić wszystkim, że wydane na niego pieniądze były właściwie zainwestowane. Po kolejnych nieudanych zagraniach swoją złość kieruje jednak w stronę sędziego. W niedzielnym meczu za jedną z dyskusji otrzymał żółtą kartkę i nie pomogły wcześniejsze rozmowy wychowawcze, które przeprowadził z nim Michael Oliver.

W następnej kolejce MU zagra z Leicester City, ale najpierw w tygodniu Diabły zmierzą się z Northampton w Pucharze Ligi.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)