W tym artykule dowiesz się o:
Puścił jednego gola, ale nie zawinił w tamtej sytuacji. Później był już nie do pokonania. Kilka jego interwencji uratowały chorzowian przed porażką. Końcówka meczu z Pogonią Szczecin to trzy znakomite interwencje tego bramkarza.
Śląsk walczy o utrzymanie, a Celeban jest jednym z niewielu piłkarzy, na których we Wrocławiu można liczyć. W sobotę zdobył gola wyrównującego, który może pomóc jego zespołowi na finiszu sezonu.
Ma dopiero 20 lat, ale już wygląda bardzo pewnie. W niedzielę rozegrał swoje pierwsze, pełne spotkanie na boiskach Ekstraklasy i pomógł drużynie. Jagiellonia nie straciła żadnego gola, w czym Szymonowicz miał spory udział.
Trener Stanisław Czerczesow w miniony weekend przesunął go na pozycję defensywnego pomocnika, choć sam Pazdan podkreśla, że najlepiej czuje się w obronie. Jako szóstka zagrał jednak doskonale. Zatrzymywał większość akcji Lecha Poznań. To po jego odbiorze wicemistrzowie Polski zdobyli zwycięską bramkę. Tak agresywnie zaatakował Abdula Aziza Tetteha, że sam doznał kontuzji.
Kolejne znakomite spotkanie Wawrzyniaka. Zaprezentował się bardzo solidnie. Zrobił też coś, co zasługuje na spore uznanie.Świetną interwencją uratował Lechię przed stratą gola. To on zablokował strzał Krzysztofa Janusa. W takiej formie może być potrzebny Adamowi Nawałce.
Znów udowodnił, że głową gra naprawdę fenomenalnie. Wygranie pojedynku powietrznego z tym zawodnikiem to ewenement na dużą skalę. W 31. kolejce ta umiejętność dała "Pasom" remis. Świetne dośrodkowanie zaserwował Mateusz Wdowiak, a Covilo zrobił to, co potrafi najlepiej.
W meczu z Ruchem Chorzów znów trafił do siatki. To siódmy gol kapitana "Portowców", który sprawił, że Murawski jest najskuteczniejszym piłkarzem swojej drużyny. Ma na koncie aż siedem bramek. Bilans - jak na defensywnego pomocnika - bardzo przyzwoity.
Był bardzo czujny na polu karnym Cracovii. Dzięki tej cesze dobił strzał Martina Nespora, dając prowadzenie Piastowi. Szybkość Maka jest naprawdę imponująca. Obrońcy "Pasów" przekonywali się o tym także tym razem.
Wciąż zadziwia. Znakomicie reżyseruje grą "Białej Gwiazdy". Potrafi też dać coś od siebie. Kiedy dryblował na polu karnym, obrońcy Górnika Zabrze padali przed nim jak muchy. Wolski zdobył strzelił też bramkę, która sprawiła, że Wisła odzyskała prowadzenie.
Dawno nie widzieliśmy "Małego" w takiej formie. Podczas meczu z Górnikiem Zabrze grał bardzo inteligentnie. Przyspieszał tempo, kiedy zachodziła taka potrzeba. Hamował akcję albo dawał się sfaulować, gdy należało oszczędzać czas. Przede wszystkim: zdobył gola i zaliczył dwie asysty.
Fenomenalnie dośrodkował do Grzegorza Kuświka. Napastnikowi Lechii zostało tylko zgasić piłkę klatką piersiową i oddać celny strzał. Właśnie tak gdańszczanie objęli prowadzenie. Zwycięstwo 2:1 Flavio również przypieczętował - tym razem za sprawą przepięknego gola przewrotką.
Zobacz wideo: Rafał Wolski: teraz możemy trochę odetchnąć
{"id":"","title":"","signature":""}