Lech - Legia: Niełatwy marsz Wojskowych na Stadion Narodowy
Cztery zwycięstwa, dwa remisy, wiktoria w dogrywce i wygrany konkurs "11" - tak w skrócie wyglądała droga Legii Warszawa do finału Pucharu Polski 2014/2015, w którym zmierzy się z Lechem Poznań.
1/16 finału, 24.09.2014
Miedź Legnica - Legia Warszawa 0:4 (0:1)
0:1 - Vrdoljak 22'
0:2 - Radović 48'
0:3 - Kosecki 56'
0:4 - Radović 90'
Skład Legii: Dusan Kuciak - Bartosz Bereszyński (62' Igor Lewczuk), Jakub Rzeźniczak, Inaki Astiz, Tomasz Brzyski - Jakub Kosecki, Ivica Vrdoljak, Tomasz Jodłowiec (64' Helio Pinto), Ondrej Duda, Michał Kucharczyk (69' Marek Saganowski)- Miroslav Radović.
Pierwszą przeszkodą mistrzów Polski w drodze na Stadion Narodowy była dołująca w I lidze Miedź Legnica. Wojskowi zmierzyli się z niżej notowanym rywalem w trzy dni po efektownym zwycięstwie z Wisłą Kraków (3:0), dzięki któremu po raz pierwszy w sezonie zostali liderem T-Mobile Ekstraklasy. Co ciekawe, przeciwko Miedzi trener Henning Berg wystawił mocniejszy skład niż w starciu z Białą Gwiazdą, którego stawką było pierwsze miejsce w ligowej tabeli.
Miedź w I połowie stawiała Legii dzielny opór, ale na przerwę Wojskowi schodzili, prowadząc 1:0 po golu Ivicy Vrdoljaka. Tuż po przerwie drugi cios zadał najlepszy tamtego dnia Miroslav Radović, a od 54. minuty legniczanie grali w "10" po czerwonej kartce dla Marcina Garucha, co w praktyce oznaczało już rozstrzygnięcie rywalizacji na korzyść świeżo upieczonego lidera T-ME.Skorża: Mamy przewagę psychologiczną nad Legią
Lech - Legia: Krajowi potentaci, znakomita otoczka - ten finał na pewno nie zawiedzie!