W tym artykule dowiesz się o:
"Wymęczone zwycięstwo Ajaksu, podziękowania dla Milika i Cillessena" - pisze po czwartkowym pojedynku na Amsterdam Arena De Telegraaf, podkreślając, że Ajax nie odniósłby zwycięstwa, gdyby nie kapitalne interwencje Jaspera Cillessena w drugiej połowie rywalizacji.
"Legia Warszawa miała po zmianie stron kilka doskonałych okazji do wyrównania, tymczasem Ajax grał w tej części meczu dramatycznie i do Warszawy pojedzie z niewielką przewagą wyłącznie dzięki Cillessenowi" - dodają dziennikarze największego holenderskiego dziennika.
"Z Polaków trafił tylko Milik. Jego rodacy z Legii Warszawa marnowali jedną świetną okazję za drugą" - można przeczytać w Algemeen Dagblad, który cytuje wypowiedź bohatera spotkania: - Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu niezła, ale druga to całkowita katastrofa i powinniśmy o niej jak najszybciej zapomnieć.
"Legia po stracie gola zaatakowała i pokazała, dlaczego jest liderem krajowych rozgrywek i finiszowała na pierwszym miejscu w tabeli grupy Ligi Europy. Ajax miał po przerwie niewiele do powiedzenia, a uratowały go jedynie trzy fantastyczne interwencje Cillessena" - dodają redaktorzy.
"Wymęczone zwycięstwo Ajaksu dzięki Cillessenowi i Milikowi" - wybija piłkarski serwis z Holandii Voetbal International. "W drugiej połowie w ciągu pięciu sekund Cillessen wybronił strzały Orlando Sa i Guilherme, a kolejna próba Michała Żyry przeszła nad poprzeczką. Później bramkarz - najlepszy na boisku - interweniował jeszcze po uderzeniach Masłowskiego i dwukrotnie Sa" - relacjonuje.
- Miałem szczęście, że zaliczyłem tak wiele skutecznych interwencji. Musimy przeanalizować to spotkanie i w rewanżu w żadnym wypadku nie pozwolić, aby Legia miała równie dużo sytuacji. Nie potrafiliśmy kontrolować pojedynku, za tydzień musimy zagrać lepiej - dziennikarze cytują wypowiedź bohatera Cillessena.
"Cillessen uratował Ajax cudownymi interwencjami po polskim golu" - komentuje Voetbal Primeur. "Można mówić o szczęściu, że Ajax uda się na mecz rewanżowy z małą zaliczką. Po obiecującej pierwszej połowie i trafieniu Milika, po zmianie stron jedynie mały cud pozwolił zachować Ajaksowi czyste konto i utrzymać prowadzenie" - pisze portal.
"Nie autor gola Milik, lecz Cillessen okazał się decydujący dla zwycięstwa gospodarzy. W pierwszej połowie był praktycznie niezatrudniany, ale po zmianie stron kiedy Legia nagle zaatakowała, musiał stanąć oko w oko z Orlando Sa, Guilherme oraz Michałem Żyrą" - relacjonuje Voetbal Primeur, który po końcowym gwizdku przeprowadził sondę wśród holenderskich fanów, pytając, czy Ajax awansuje do 1/8 finału. Kibice są optymistami i wyeliminowanie Legii prognozuje 76 procent osób.
"Dzięki Cillessenowi Ajax przetrwał szturm Legii. Arkadiusz Milik strzelił kluczowego gola, ale to bramkarz Jasper Cillessen okazał się bohaterem amsterdamczyków, bowiem dzięki niemu frontalne ataki Legii w drugiej połowie nie przyniosły skutku" - można przeczytać w oficjalnym serwisie UEFA.
Zauważono, iż golkiper reprezentacji Holandii popisał się ośmioma skutecznymi interwencjami, a Wojskowi doznali drugiej z rzędu wyjazdowej porażki w Lidze Europy w 5. kolejce fazy grupowej ulegli belgijskiemu KSC Lokeren 0:1). Według przedstawionych statystyk gospodarze mieli 65 procent posiadania piłki i oddali siedem celnych uderzeń przy ośmiu próbach Legii.