Na straganie w dzień targowy: Letnie rewolucje - już 59 transferów

Letnie okno transferowe oficjalnie otworzyło się 1 lipca, co w praktyce oznacza, że od tego dnia polskie kluby mogą rejestrować piłkarzy, ale umowy transferowe można zawierać przez cały rok. [ad=rectangle] 16 klubów T-ME już zdążyło ogłosić 59 transferów! Najaktywniej na rynku działają w Gdańsku i Bielsku-Białej: Lechia i Podbeskidzie pozyskały już po 10 nowych zawodników! Do bilansu gdańszczan trzeba też dodać wykupienie wypożyczonych do tej pory z Tereka Grozny Macieja Makuszewskiego i Zaura Sadajewa - to w sumie 12 transferów przeprowadzonych przed nowym sezonem.

Trener Górali Leszek Ojrzyński będzie miał do dyspozycji 10 nowych zawodników, a z 13 (!) innymi klub spod Klimczoka w letniej przerwie się pożegnał. "Dycha" pękła też w Białymstoku - Jagiellonię po sezonie 2013/2014 opuściło aż 11 piłkarzy. Do dużych zmian doszło również w Cracovii - z Pasami pożegnało się 9 graczy, a w ich miejsce sprowadzono 7 nowych i trenera. Na drugim biegunie są Piast Gliwice i Korona Kielce, które nie pozyskały latem jeszcze żadnego zawodnika.

Kluby T-ME zakontraktowały 59 zawodników, ale z drugiej strony pozbyły się już 99. Tylko 24 piłkarzy zmieniło pracodawców w obrębie ekstraklasy, a 12 wyjechało z Polski, co oznacza, że wciąż do wzięcia jest 63 piłkarzy, którzy w minionym sezonie występowali w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Z piłkarzy, którzy w minionym sezonie spadli do I ligi z Widzewem Łódź lub Zagłębiem Lubin, zatrudnienie w T-ME znaleźli póki co tylko Arkadiusz Piech (Legia) Bartosz Rymaniak (Cracovia), Mateusz Cetnarski (Cracovia), Povilas Leimonas (Jagiellonia) i Marek Wasiluk (Jagiellonia).

Zmiany kadrowe w klubach T-Mobile Ekstraklasy*:

* - stan na 1 lipca. Kolumna "przyszli" bez zawodników wracających do klubu z wypożyczeń

Na 59 już dokonanych transferów 24 odbyło się wewnątrz T-Mobile Ekstraklasy. Aż 17 (rekord ostatnich lat) zawodników kluby T-ME wyciągnęły z II frontu, a dwóch kolejnych z II ligi. [ad=rectangle] Pozostałych 16 piłkarzy trafiło do Polski z 10 krajów. Najwięcej, bo po trzech, z Portugalii i Belgii. Z Półwyspu Iberyjskiego do T-ME przenieśli się Joshua Silva, Mica (obaj Zawisza) i Diogo Ribeiro (Lechia), a z Belgii nad Wisłę przeprowadzili się Grzegorz Sandomierski (Zawisza), Boubacar Diabang Dialiba (Cracovia) i Armin Cerimagic (Górnik). Ciężko sklasyfikować Danijela Aleksicia z Lechii, który przez ostatnie pół roku był bezrobotny.

Skąd do T-Mobile Ekstraklasy?*

* - brany pod uwagę ostatni klub, w którym zawodnik występował, a nie klub, który był stroną transakcji

Pracodawcę w ligach zagranicznych znalazło na razie tylko 12 zawodników, którzy w minionym sezonie występowali w polskiej T-Mobile Ekstraklasie, a zagraniczne kluby gotówkę wyłożyły tylko na Michała Chrapka i Pawła Dawidowicza. Pierwszego z Wisły Kraków wykupiła II-ligowa włoska Catania Calcio, a drugiego z Lechii Gdańsk portugalska Benfica Lizbona. Pozostali ekstraklasowcy wyjechali z Polski jako wolni zawodnicy.

Z T-Mobile Ekstraklasy za granicę:

Dla 12 zawodników, którzy już związali się z klubami T-ME, to powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej. Najdłużej czekał na to Wojciech Okińczyc, który w ekstraklasie zadebiutował w sezonie 2004/2005 w barwach Górnika Zabrze, a rok później był piłkarzem Cracovii i zniknął z najwyższej klasy na 9 długich lat. Teraz wraca do niej jako król strzelców II ligi. [ad=rectangle] Po Okińczyca sięgnęło Podbeskidzie Bielsko-Biała, w barwach którego do ekstraklasy wracają też Rafał Grzelak, Piotr Tomasik, Michal Pesković i Wojciech Trochim. Dla tego ostatniego to trzecie podejście do T-ME - pierwsze kończyły się epizodami w barwach Legii Warszawa i Zagłębia Lubin. Do trzech razy sztuka?

Z zagranicy do Polski wracają natomiast Grzegorz Sandomierski i Bartłomiej Pawłowski, którym nie udało się podbicie zachodnich lig.

22 już zakontraktowanych przez kluby T-ME zawodników to absolutnie nowe twarze w polskiej ekstraklasie. 8 z nich to Polacy wyciągnięci z I i II ligi, a Gracjan Horoszkiewicz i Adam Buksa wracają do Polski z nieudanej próby zawojowania Niemiec i Włoch. Pozostała "12" to stranieri, których poszukiwanie pracy sprowadziło nad Wisłę.

Nowe twarze w T-Mobile Ekstraklasie: