Sevilla FC - koniec pucharowej przygody Śląska Wrocław? (foto, wideo)

Sevilla FC będzie rywalem Śląska Wrocław w IV rundzie eliminacji do Ligi Europejskiej. Polskie kluby w starciu z zespołami z Hiszpanii z góry stoją na straconej pozycji. Czy tak będzie i tym razem?

Artur Długosz
Artur Długosz
Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.
Jeszcze w czwartek po wyeliminowaniu Club Brugge piłkarze Śląska Wrocław byli w euforii. - Na pewno po wyeliminowaniu Club Brugge czujemy się mocniejsi. Myślę, że ten styl pokazał, że możemy czuć się coraz pewniejsi. Musimy jednak zachować absolutną pokorę. Jesteśmy wystarczająco skoncentrowani i gotowi na kolejne wyzwanie - mówił Sebastian Mila, kapitan WKS-u. W podobnym tonie wypowiadali się jego koledzy z drużyny. Wszyscy byli zadowoleni, ale już piątkowe losowanie wrocławian sprowadziło na ziemię.

Oto bowiem brązowym medalistom mistrzostw Polski los przydzielił najtrudniejszego z możliwych przeciwników, zespół z Hiszpanii, Sevillę FC. - Euforia po wyeliminowaniu FC Brugge szybko opadła, gdy dowiedzieliśmy się, że w kolejnej rundzie trafimy na Sevillę. Z drugiej strony to fajnie, że będziemy mieli możliwość skonfrontowania się z tak wymagającym przeciwnikiem. Mam nadzieję, że uda nam się stworzyć emocjonujące widowisko i po raz kolejny sprawimy niespodziankę - komentował kapitan Śląska.

Sevilla w poprzednim sezonie zajęła dziewiąte miejsce w hiszpańskiej ekstraklasie, ale dwa wyżej sklasyfikowane zespoły (Malaga i Rayo Vallecano) nie zostały dopuszczone do rozgrywek Ligi Europejskiej i dlatego właśnie Sevilla może toczyć pucharowe boje. Innymi rywalami, na których wrocławianie mogli trafić, były: Eintracht Frankfurt, Standard Liege, FC Salzburg i duński FC Nordsjaelland.

Dlaczego jednak Sevilla FC może być tak trudnym rywalem dla Śląska?


Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (16)
  • feanorr Zgłoś komentarz
    Jak już odpadać to z mocnym przeciwnikiem, nawet jeśli to się stanie to bez wstydu. Belgów wyrzucili, punktów troszkę nabili i nie można mieć do nich pretensji.
    • Max_wro Zgłoś komentarz
      Nawet jeśli nie będą w stanie wygrać z Sevilla (nie oszukujmy się, szanse nie są za duże)to mam nadzieję, że przegrają z honorem i pokażą na boisku walkę i zaangażowanie. Niemniej
      Czytaj całość
      jednak będąc kibicem Śląska liczę na niespodziankę, może hiszpanie podejdą do tego meczu jak belgowie którzy sądzili, że pykną polaczków już w pierwszym meczu :)
      • Marek speedway Zgłoś komentarz
        zobaczymy choć bedzie piekielnie ciezko to może powalczą to jest tylko piłka
        • Anty Syf Zgłoś komentarz
          Kolejnej ekipie odpalą wakacyjne wrotki.
          • Paweł Bartnik Zgłoś komentarz
            Szkoda że nie wylosowali np Eintracht,który jest teraz w słabej formie,tylko czy Seville nie można pokonać? Nie wydaje mi się żeby to był dużo wyższy poziom niż Brugge
            • shakira Zgłoś komentarz
              Ciężko będzie, ale szans pozbawiać Śląska nie można zwłaszcza że Chłopaki grają po europejsku. Reszta ligi to tło. W punktach cinko ale może i za grą pójdą punkty. Do boju
              Czytaj całość
              Śląsku
              • fifijabol Zgłoś komentarz
                Fajnie by było jak by wygrali z Sevilla i tego im życzę. Jakieś szanse zawsze są Śląsk dobrze gra pod presją może im się uda...
                • Fanatyk__Śląska___Wrocław Zgłoś komentarz
                  Remis w Szczecinie cieszy, bo gdy się remisuje przegrywając 0-2, to uważa się to za sukces, a nie porażkę. Choć tak naprawdę rezultaty w lidze obecnie są średnio istotne. Czekamy na
                  Czytaj całość
                  taką sytuację. Legiunia (koniecznie ona, bo w innym przypadku „nie zadziała”) złapie w meczach subligowych 66 punktów. A druga drużyna w tabeli zdobędzie ich 55. Czyli o 11 mniej od mistrzów wszechświata i okolic. Po podziale Legiunia będzie miała 33 oczka, goniący ją wystartują do końcówki rozgrywek z dorobkiem 28 punktów. I w pierwszej kolejce Legiunia dostanie łupnia, a wicelider zwycięży… Z 11-punktowej przepaści w ciągu kilku dni zrobi się ledwie dwa oczka różnicy na korzyść Legiuni! Już teraz czuć, jakie gromy spłyną wówczas na głowę Bońka. Jakie wiadra pomyj zostaną wylane na „mózg, który wymyślił tak niedorzeczny sposób punktowania” przez prolegijnych, warszawskich pismaków.
                  • Gervasio Zgłoś komentarz
                    Tak . Śląsk (teoretycznie) nie ma szans , ale papierek nie gra . Jeśli poruszany jest temat Legii to mimo wszystko jeśli wyraża się chęć grania w LM to trzeba pokonywać drużyny takie
                    Czytaj całość
                    jak Steua , Celtic , Molde ..
                    • Piotrek003 Zgłoś komentarz
                      Reyes w dwumeczu nie zagra. ma kontuzję i wróci we wrześniu.
                      • Ahri Zgłoś komentarz
                        Piłkarze Śląska mogą zrobić tylko jedno - wybiec na murawę i zrobić wszystko, co w ich mocy, żeby wygrać. Ja życzę im powodzenia.
                        • Bebok Parys Zgłoś komentarz
                          Ale dostaną baty hehe!