W tym artykule dowiesz się o:

"Mundo Deportivo"
"Świetna gra, festiwal goli i remis przed rewanżem. Pojedynki pomiędzy Barceloną i Atletico Madryt zazwyczaj obfitują w bramki. Półfinał pucharu nie zawiódł, choć jego scenariusz z pewnością nie był taki, jakiego się spodziewano" - pisze "Mundo Deportivo".
"Tak nieprzewidywalny i druzgocący początek meczu przez Atletico odwrócił losy spotkania do góry nogami. I to wszystko już od pierwszej minuty. W ostatniej minucie Kounde się poślizgnął i Sorloth zdobył kolejną bramkę. Był już katem w lidze, a teraz także w Pucharze" - przypomniano.

"AS"
"Mecze Barcelony i Atletico wróciły do dawnej formy. Gigantyczne widowisko odbyło się we wtorek na martwym wzgórzu Montjuic. Wynik zmienił się z 0:2 na 4:2, a na koniec meczu udało się wyrównać. Powrót do Metropolitano zapowiada się imponująco" - pisze "AS".
"Po fatalnym początku mecz wyraźnie układał się na korzyść Barcelony, ale Atletico miało w osobie Santa Barbary siłę ognia: na przykład Correę i Sorlotha. Poza tym była to drużyna, która najlepiej kończy mecze w Europie. Pojedynek był równie emocjonujący, co otwarty" - dodano.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: hiszpańscy kibice oszaleli na punkcie Pajor

"Marca"
"Barcelona i Atletico zachwyciły nas świetnym półfinałem pucharu, po którym... nic nie wiadomo. Osiem goli dało nam świetną grę z wieloma alternatywami, ale nie przesądza to o niczym i wszystko rozstrzygnie się na Metropolitano" - pisze portal "Marca".
"Ponownie bramka Sorlotha w doliczonym czasie gry przesądziła o wyniku na Montjuic. W La Lidze mecz trzeba było wygrać, w Pucharze trzeba było zremisować. Wydawało się, że wynik jest przesądzony w 80. minucie, kiedy drużyna Flicka prowadziła 4:2" - kontynuowano.

"Sport"
"Pojedynki między Barcą i Atletico przeciwstawiają się zdrowemu rozsądkowi. Często są nieprzewidywalne, czysta elektryczność, prawie zawsze dają powód do radości. Dopóki nie staje się to absolutnym szaleństwem" - pisze kataloński "Sport".
"Bez czasu na oddychanie, mecz przyprawiał o zawroty głowy w wyczerpującej drugiej połowie dla obu drużyn. Pomimo wyniku Barca utrzymywała swój ofensywny styl gry" - analizowali dziennikarze tego portalu.