Espanyol Barcelona na łopatkach, Real Madryt mistrzem Hiszpanii!

PAP/EPA / CHEMA MOYA / Na zdjęciu: piłkarze Realu Madryt
PAP/EPA / CHEMA MOYA / Na zdjęciu: piłkarze Realu Madryt

W meczu 34. kolejki La Liga Real Madryt pokonał przed własną publicznością Espanyol Barcelona 4:0, dzięki czemu po raz 35. w swojej historii został mistrzem Hiszpanii.

W tym artykule dowiesz się o:

Real był zdecydowanym faworytem sobotniego starcia z Espanyolem i potrzebował zaledwie jednego punktu, żeby przypieczętować zdobycie mistrzostwa Hiszpanii, co udało mu się zrealizować. Zespół z Madrytu przystępował do rywalizacji z ekipą z Barcelony z Karimem Benzemą, Federico Valverde i Viniciusem Junior na ławce rezerwowych, z uwagi na środową rewanżową potyczkę z Manchesterem City w półfinale Ligi Mistrzów.

Od początku konfrontacji aktywny był Mariano Diaz, który dobrze w polu karnym gości walczył o górne piłki. W 13. minucie napastnik miejscowej drużyny był o krok zdobycia bramki, gdyż wówczas główkował w słupek.

Madrytczycy nie pozwalali na zbyt wiele swojemu rywalowi, a sami w 33. minucie wyszli na prowadzenie. Wtedy to Marcelo zagrał dobre podanie do Rodrygo Goesa, który płaskim uderzeniem z około 11 metrów pokonał Diego Lopeza.

ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Żaden Polak nie dokonał tego co Lewandowski. Ten rekord może przetrwać wieczność

Los Blancos nie zamierzali zwalniać tempa i jeszcze przed przerwą zadali drugi cios. Yangel Herrera po naciskiem Diaza stracił piłkę przed własnym polem karnym, zaś po chwili Rodrygo pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce, kompletując dublet.

Po zmianie stron podopieczni Carlo Ancelottiego nie zamierzali zwalniać tempa i w 55. minucie wygrywali już 3:0. Królewscy wyszli z szybką kontrą. W jej końcowej fazie Eduardo Camavinga zagrał precyzyjne, prostopadłe podanie do Marco Asensio, a ten w sytuacji sam na sam pokonał Lopeza.

Lider La Liga był o krok zdobycia czwartej podczas tego spotkania bramki. Jednakże sędzia nie uznał gola Isco, gdyż na pozycji spalonej był Rodrygo Goes.

Co się odwlecze, to nie uciecze, ponieważ w 81. minucie świetną akcję rozegrał niezawodny w tym sezonie duet Vinicius Junior - Karim Benzema. Ten pierwszy podawał, natomiast ten drugi bez większych problemów podwyższył prowadzenie swojego zespołu i jak się później okazało ustalił wynik tej batalii.

La Liga, 34. kolejka:

Real Madryt - Espanyol Barcelona 4:0 (2:0)
1:0 - Rodrygo Goes 33'
2:0 - Rodrygo Goes 43'
3:0 - Marco Asensio 55'
4:0 - Karim Benzema 81'

Składy:

Real Madryt: Thibaut Courtois - Lucas Vazquez, Jesus Vallejo, Casemiro (60' Isco), Marcelo - Luka Modrić (60' Toni Kroos), Eduardo Camavinga (75' Mario Gila), Dani Ceballos - Rodrygo Goes (75' Vinicius Junior), Mariano Diaz (60' Karim Benzema), Marco Asensio.

Espanyol Barcelona: Diego Lopez - Aleix Vidal, Sergi Gomez, Fernando Calero (83' David Lopez), Leandro Cabrera - Tonny Vilhena (65' Manu Morlanes), Yangel Herrera (76' Fran Merida), Sergi Darder, Oscar Melendo - Javi Puado, Raul de Tomas (65' Lei Wu).

Żółte kartki: Casemiro, Mariano Diaz (Real Madryt).

Sędziował: Jose Luis Munuera Montero.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Real Madryt 38 26 8 4 80:31 86
2 FC Barcelona 38 21 10 7 68:38 73
3 Atletico Madryt 38 21 8 9 65:43 71
4 Sevilla FC 38 18 16 4 53:30 70
5 Real Betis 38 19 8 11 62:40 65
6 Real Sociedad 38 17 11 10 40:37 62
7 Villarreal CF 38 16 11 11 63:37 59
8 Athletic Bilbao 38 14 13 11 43:36 55
9 Valencia CF 38 11 15 12 48:53 48
10 Osasuna Pampeluna 38 12 11 15 37:51 47
11 Celta Vigo 38 12 10 16 43:43 46
12 Rayo Vallecano 38 11 9 18 39:50 42
13 Elche CF 38 11 9 18 40:52 42
14 Espanyol Barcelona 38 10 12 16 40:53 42
15 Getafe CF 38 8 15 15 33:41 39
16 Cadiz CF 38 8 15 15 35:51 39
17 RCD Mallorca 38 10 9 19 36:63 39
18 Granada CF 38 8 14 16 44:61 38
19 Levante UD 38 8 11 19 51:76 35
20 Deportivo Alaves 38 8 7 23 31:65 31

Czytaj też:
-> Problemy "Królewskich" z Bale'em. To nie spodobało się władzom Realu Madryt
-> Carlo Ancelotti odpowiada Pochettino ws. Mbappe. "Czasem trenerzy kłamią"

Źródło artykułu: