W pierwszym spotkaniu 1/8 finału Ligi Europy Fenerbahce SK poniosło porażkę 1:3 przed własną publicznością. Ekipa Jose Mourinho ruszyła do odrabiania strat w czwartkowym rewanżu z Rangers FC.
Sebastian Szymański jest jednym z ulubieńców Mourinho i nie mogło zabraknąć go w wyjściowym składzie na kluczowy mecz w Glasgow. W końcówce pierwszej połowy kadrowicz rozpoczął strzelanie na Ibrox Stadium.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Neymar szybko przypomniał o sobie kibicom w Brazylii
W 45. minucie James Tavernier nie sięgnął piłki głową i reprezentant Polski otrzymał dośrodkowanie z prawej flanki. W tej sytuacji Szymański długo się nie zastanawiał. Ofensywny pomocnik Fenerbahce efektownie uderzył z powietrza, pokonując bramkarza Rangers.
- Fantastyczny wolej Sebastiana Szymańskiego. No kapitalna bramka, naprawdę czapki z głów - przyznał komentator Polsatu Sport, Marcin Kaczmarek.
Szymański doczekał się premierowego trafienia w tej edycji Ligi Europy, co jest dobrym prognostykiem przed zgrupowaniem drużyny narodowej. Po czwartkowych meczach europejskich pucharów Michał Probierz ma ogłosić powołania na marcowe mecze Biało-Czerwonych.
Zresztą w czwartkowym spotkaniu Szymański na jednym golu nie poprzestał. W 73. minucie Polak dostawił nogę po zagraniu Merta Muldura i skompletował dublet, wyrównując wynik całego dwumeczu z Rangers.