Stomil nie odczarował Olsztyna. Nie pomógł rzut karny

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: piłkarze Stomilu Olsztyn
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: piłkarze Stomilu Olsztyn
zdjęcie autora artykułu

Coraz więcej wskazuje na pożegnanie Stomilu Olsztyn z Fortuna I ligą. Drużyna z Warmii ma duży problem z punktowaniem na własnym stadionie. Tym razem została pokonana 0:1 przez GKS Katowice.

Kolejka trwała od czwartku do wtorku, choć mecze zaplanowano na tylko trzy z sześciu dni. Na zakończenie serii gier Stomil podjął GKS Katowice w starciu uznanych piłkarskich marek. Pierwsza połowa była bezbramkowa, a przebiegła ze wskazaniem na gości. Najlepszych szans na pokonanie bramkarza Stomilu nie wykorzystali Marko Roginić i Filip Szymczak. Stomil nie sprawdził Dawida Kudły strzałem celnym.

Druga połowa była bardziej wyrównana, a Stomil dostał "nagrodę" za odważniejszą postawę. Sędzia Piotr Urban długo analizował powtórki i podyktował rzut karny za zagranie ręką Oskara Repki. Za jego wykonanie zabrał się Patryk Mikita, ale nie pokonał strzałem Dawida Kudły. GKS był skuteczniejszy i w 84. minucie rozstrzygnął mecz uderzeniem na 1:0 Filipa Szymczaka po dograniu Arkadiusza Woźniaka.

Odra Opole próbowała dostać się do strefy barażowej w meczu z GKS-em Tychy. Początek starcia należał do podopiecznych Jarosława Zadylaka i Przemysława Pitrego, ale identycznie jak Odra, nie oddawali oni strzałów celnych. W zespole z Opola nastąpiła zmiana spowodowana urazem Cezarego Sauczka. Za niego wszedł Konrad Nowak.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: awantura na boisku. Trener posunął się za daleko

Brak strzałów celnych wykluczał objęcie prowadzenia w pierwszej połowie przez którąkolwiek z drużyn. Dokładności zabrakło w Odrze przede wszystkim Rafałowi Niziołkowi, a po stronie gości Sebastianowi Stebleckiemu czy Oskarowi Paprzyckiemu.

GKS dokonał dwóch zmian w przerwie i to on na początku drugiej połowy zatrudnił bramkarza przeciwnika. Błażej Sapielak nie dał się zaskoczyć po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Odra okazała się skuteczniejsza i w 67. minucie objęła prowadzenie 1:0 dzięki strzałowi Łukasza Kędziory. Opolanie skomplikowali sobie utrzymanie wyniku drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką dla Dawida Czaplińskiego. Jedenastu tyszan strzeliło dziesięciu gospodarzom gola na 1:1 w doliczonym czasie. Wyrównał Daniel Rumin.

28. kolejka Fortuna I ligi:

Stomil Olsztyn - GKS Katowice 0:1 (0:0) 0:1 - Filip Szymczak 84'

Odra Opole - GKS Tychy 1:1 (0:0) 1:0 - Łukasz Kędziora 67' 1:1 - Daniel Rumin 90'

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Miedź Legnica 34238356:2277
2 Widzew Łódź 34188853:3862
3 Arka Gdynia 341941162:3961
4 Korona Kielce 341511846:3756
5 Odra Opole 341491151:4651
6 Chrobry Głogów 3413111043:3450
7 Sandecja Nowy Sącz 3412111139:3647
8 GKS Katowice 3411131044:4746
9 Podbeskidzie Bielsko-Biała 3411121148:4145
10 ŁKS Łódź 341291333:3745
11 Resovia 3411111242:3944
12 GKS Tychy 3411111237:4144
13 Skra Częstochowa 348141228:4138
14 Puszcza Niepołomice 341071741:5037
15 Zagłębie Sosnowiec 348121441:4836
16 Stomil Olsztyn 341051932:5235
17 Górnik Polkowice 345141532:5429
18 GKS Jastrzębie 345101932:5825

Czytaj także: Sobota na remis. Widzew Łódź nie oddaje pozycji Czytaj także: Arka Gdynia zwiększa presję na Widzewie

Źródło artykułu: